Escherichia coli w pochwie - czy potrzebne jest leczenie? [Porada eksperta]
Wykonałam posiew z pochwy z antybiogramem i otrzymałam wyniki: enterococcus faecalis i escherichia coli (dla obydwu wzrost obfity). E. faecalis wrażliwy na: ampicylina, gentamycyna 120, nitrofurantoina. E. faecalis średnio wrażliwy na: ciprofloksacyna, doxycyklina, norfloksacyna. E. coli wrażliwa na: amikacyna, cefotaksym, cefuroksym, ciprofloksacyna, doxycyklina, gentamycyna, nitrofurantoina, trim + clotrimox (biseptol). E. coli średnio wrażliwa na: amox + kwas klawulanowy. Poprzednio posiew był podobny (e. faecalis liczne i e. coli bardzo liczne). Jestem już po 2 seriach gałek dopochwowych. Do tego zewnętrznie do smarowania rano i wieczorem maść Triderm. Później po kuracji dopochwowo dostałam Gynoflor przez 12 dni po 1 gałce na noc i do smarowania. Rano Baneocin, w południe Alantan plus z wit. A i na noc Lorinden C. Jak widać w obecnym posiewie nastąpił chyba wzrost liczby bakterii, a leczenie nie przyniosło skutku. Dodam, iż dbam o higienę intymną. Nie korzystam z basenów ani sauny, jem codziennie naturalny jogurt z bakteriami. Bardzo proszę o pomoc, czy robię coś źle i jakie leki w dalszej terapii Pani doktor zaleciłaby mi? Czy te bakterie są tak bardzo oporne na leczenie i jak długo może ono potrwać? Jakie mogą być skutki braku rezultatów dalszego leczenia i jak im zapobiec?
Jeśli Pani nie ma dolegliwości i klinicznie nie stwierdza się stanu zapalnego, nie trzeba Pani leczyć.
Pochwa nie jest sterylna, szczepy bakterii enterococcus faecalis i escherichia colimogą mogą w niej przebywać. Jeśli obecne są pałeczki kwasu mlekowego, nie trzeba nic robić.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta