Choroby kobiece

Choroby kobiece to powszechna nazwa przypadłości układu rozrodczego oraz uciążliwych objawów ginekologicznych, które polegają na zaburzeniu delikatnej równowagi mikroflory i pH pochwy. Mogą pojawić się u kobiet bez względu na wiek i wymagają konsultacji ze specjalistą w celu znalezienia optymalnej metody leczenia. Diagnostyka chorób kobiecych jest realizowana na kilku płaszczyznach jednocześnie: jako konsultacja lekarska, badania obrazowe i farmakoterapia. Zapobieganie występowania chorób kobiecych jest w dużej mierze uzależnione od okresowych badań kontrolnych.

Przetoka pęcherzowo-pochwowa to najczęściej powikłanie zabiegów operacyjnych przeprowadzanych w obrębie miednicy mniejszej. Jej objawy są uciążliwe i nieprzyjemne, bywają mylone z nietrzymaniem moczu. Jakie są objawy przetoki moczowo-płciowej i jak przebiega leczenie?
Jak może wyglądać pierwsza naturalna miesiączka po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych? Czy podczas tego oczyszczania coś oprócz krwi wylatuje? Czekam na pierwszą miesiączkę, od wczoraj brudzę, a dziś zaczęła pojawiać się krew koloru jasnoczerwonego, jest dosyć rzadka, a podczas wizyty w toalecie wyleciał ze mnie bardzo duży skrzep. Owszem, podczas brania tabletek też się zdarzały sytuacje, kiedy wylatywał skrzepy, ale nigdy w takiej ilości. Czy to na skutek odstawienia tabletek taka reakcja? Tabletki brałam ponad 10 lat. U lekarza byłam 2 tyg. temu i na USG wszystko było w porządku.
Ostatnio odebrałam wynik badania cytologicznego, trochę mnie zaniepokoił, ponieważ w uwagach jest, że występują leukocyty i cechy rogowacenia. Co to oznacza? Poza tym nie ma nic innego: obraz nadaje się do oceny i jest w granicach normy (nie stwierdza się śródnabłonkowej neoplazji ani raka). Czy powinnam się niepokoić, czy poczekać do następnej cytologii?
Miałam robioną histerioskopię trzonu macicy, usunięte mięśniak, polip i endometrium. Mój lekarz zaproponował mi wkładkę domaciczną. Mam mięśniaki na macicy w wielkości 3,4 cm. Czy to jest bezpieczne?
Jestem po porodzie. Urodziłam martwą córeczkę w wyznaczonym terminie porodu, ale po podaniu oksytocyny. Była owinięta pępowiną sześć razy wokół szyi - bardzo ściśle. Czy takie przypadki - sześciokrotnego owinięcia - często się zdarzają? Doczytałam się maksymalnie trzech. I czy lekarze przy częstym robieniu USG (37, 38 i 39 tydzień) mogli nic nie zauważyć? Na początku ciąży miałam łożysko przodujące - taki wynik miałam z badań prenatalnych z 20. tygodnia ciąży. Czy to mogło mieć wpływ? Jakie badania mam teraz dokładnie porobić i na co zwracać uwagę w kolejnej ciąży? Dodam, że siostra mojego męża urodziła również martwą dziewczynkę - u niej przyczyną było pępowina za krótka 10 cm i uduszenie pępowiną - owinięcie i zerwanie oraz stare skrzepy po oderwaniu łożyska. Skrzepy mogły być wynikiem tego, że kiedyś podniosła duży ciężar- ale lekarz kazał jej leżeć i mówił, że wszystko jest dobrze. Czy mamy tutaj jakieś powiązanie?
Ropień piersi powikłany stanem zapalnym to przypadłość przede wszystkim kobiet karmiących i bardzo rzadko pojawia się poza okresem połogu. Wystąpienie ropnia po pierwszej ciąży jest czynnikiem predysponującym do rozwoju podobnej zmiany w każdej kolejnej.
Zaczęłam stosować Atywię, jednak zastanawiam się, czy nie odstawić tych tabletek. Słyszałam od kilku osób, że po stosowaniu tabletek mogą pojawić się torbiele w jajnikach. Jestem zdrowa, a nie chcę mieć problemów ginekologicznych. Dodam, że to moje drugie opakowanie tabletek hormonalnych.
Martwica tłuszczowa piersi powstaje na skutek urazu gruczołu piersiowego zazwyczaj u otyłych kobiet. Niewielki guzek wyczuwalny przez skórę budzi niepokój i staje się powodem  wizyty u lekarza. Leczenie martwicy polega na usunięciu zmienionej tkanki.
Ciało obce w pochwie to stosunkowo rzadka sytuacja w praktyce lekarza ginekologa. Przede wszystkim problem dotyczy dzieci, które poznając otoczenie aplikują różne przedmioty do naturalnych otworów ciała. Tylko wyjątkowo pacjentkami są kobiety starsze, w wieku rozrodczym czy po menopauzie. Objawy są różne i zależne od przedmiotu umieszczonego w pochwie, ale zdarza się długi okres bezobjawowy, co opóźnia postawienie rozpoznania wdrożenie odpowiedniego postępowania terapeutycznego.
Mam 25 lat. Od wielu lat leczę się na depresję. Jednak żadne leki nie pomagają. Po zebraniu różnych informacji postanowiłam w końcu zrobić badania krwi. Niestety żaden lekarz na ten pomysł nie wpadł... Mam podwyższoną prolaktynę - 31,1 ng/ml, ALT - 70 U/l i AST - 45 U/l. Moje objawy: stany depresyjne, zmęczenie, nie mogę schudnąć, senność, wzdęcia, brak koncentracji, mimo przespanej nocy czuję się czasem, jak bym pracowała ciężko w kopalni, że aż ciężko wstać z łóżka.
Jestem w drugim, początek trzeciego miesiąca ciąży. Mam 25 lat, z czego od ponad 10 zażywam regularnie narkotyki w dawkach naprawdę sporych. Jest to dla mnie taka rutyna, że nie mam problemu z odstawieniem, po tylu latach zniknęły zauważalne objawy odstawienne, co jak przypuszczam jest wynikiem szybkiego ich metabolizmu. Dlatego nie miałam większego problemu z odstawieniem narkotyków, papierosów i alkoholu, kiedy dowiedziałam się o ciąży. Mam narzeczonego, kochamy się, ja studiuję, on pracuje. Mimo moich nałogów jestem normalnym człowiekiem i wiem, że dam sobie radę i oboje chcielibyśmy wychować to dziecko. Ale podczas pierwszego 1,5 miesiąca ciąży nie byłam jej świadoma i piłam alkohol, brałam amfetaminę, ekstazy, paliłam marihuanę. Nie sporadycznie, ale kilka razy dziennie. Boję się że moje dziecko będzie przez to chore. Byłam u lekarza na USG, wszystko wygląda normalnie, teraz jest za wcześnie na badania prenatalne (ale czy dzięki nim będę miała pewność, że dziecko jest zdrowe, czy tylko bez wad genetycznych?), potem będzie za późno na usunięcie, proszę mi doradzić, jakie są realne szanse na zdrowe dziecko.
Chciałabym założyć wkładkę domaciczną, gdyż mam obfite miesiączki. Wiem, że czasem zdarza się, że spirale wrastają w macicę. Kiedy i dlaczego spirala wrasta i jak wygląda zabieg usunięcia wrośniętej spirali?
Jakiś czas temu miałam robioną cytologię, bo mam problem z miesiączką, która trwa 7-9 dni, jest bardzo obfita, ze skrzepami i towarzyszą mi straszne bóle brzucha, przez co zażywam bardzo dużo tabletek przeciwbólowych oraz zwalniam się z pracy. Najbardziej zastanawia mnie to, że w czasie okresu zatrzymuje mi się krew, tak jakby w podbrzuszu. Zaczyna się wtedy najgorszy ból. Dopiero jak jestem w toalecie i bardzo mocno napnę brzuch, krew się wydostaje i zaczynam czuć ulgę. Z sutków po naciśnięciu wydostaje się biało-przezroczysty, czasami zielony płyn.
Wykryto u mnie niedawno torbiel na lewym jajniku. Lekarz powiedział, że jest do usunięcia. Jakie mogą być powikłania po usunięciu torbieli? Dodam, że choruję na stwardnienie rozsiane. Mam 27 lat i za jakiś czas chciałabym starać się o dziecko.
Jestem w UK, 5 tygodni po ustanej ciąży, nie poroniłam samoistnie. Po otrzymaniu tabletek poroniłam w domu, straciłam bardzo dużo krwi. Po tygodniu, kiedy wróciły duże krwawienia, ból głowy i brzucha, byłam u ginekologa, zbadał mnie i krew i powiedział, że 2-3 tygodnie krwawienia to normalne. Tydzień później miałam umówioną wizytę u polskiego ginekologa, który mnie zbadał i zrobił USG, powiedział, że wszystko jest ok, macica się obkurczyła (jest widoczna linia na USG). Myślałam, że krwawienie minie lada dzień, ale ciągle przestaje na kilka godzin i pojawia się od nowa w różnych formach, nawet skrzepach. Już mija 4 tydzień po poronieniu jak krwawię, bez żadnej przerwy. Czemu tak jest i czy to normalne, że tak długo trwa?
Byłam na konsultacjach u ginekologa, ponieważ od kilku miesięcy mam bardzo bolesne miesiączki. Pierwsze dwa dni cyklu są praktycznie nieznośne i tabletki (zazwyczaj biorę Nospę i Naproxen) nie przynoszą mi żadnej ulgi. Miesiączkuję w miarę regularnie (co 35-40 dni), jestem seksualnie aktywna i nie biorę tabletek antykoncepcyjnych. Na wizycie lekarka zrobiła mi USG dopochwowe i zauważyła liczne pęcherzyki na obu jajnikach. Zaleciła badania hormonalne. Glukozę, insulinę, FT4, LH, FSH, TSH 3 i prolaktynę mam w normie. Czy poprawne wyniki badań, normalne owłosienie i odpowiednia waga wyklucza zespół policystycznych jajników? Jaka może być przyczyna powstania tych pęcherzyków? I czy to może powodować te bardzo bolące miesiączki?
Mam 24 lata i jetem w 12 tc. Moje wyniki są następujące. Parametry biochemiczne surowicy matki; wolne beta HCG: 206,4 iu/l odpowiada 5,057 mom Pappa: 3,535 iu/l odpowiada 0,942 mom. Szacowane ryzyko: Trisomia 21 ryzyko podstawowe: 1:996, obliczone ryzyko: 1:467 Trisomia 18 ryzyko podstawowe: 1:2442, obliczone ryzyko: 1:48844 Trisomia 13 ryzyko podstawowe: 1:7660, obliczone ryzyko: 1:153200. Proszę o pomoc, ponieważ mój lekarz powiedział tylko tyle, że wyniki krwi mogły wyjść lepsze, jeśli chodzi o trisomię 21, i mam wysokie beta HCH, mimo iż ciąża jest pojedyncza. Powiedział również, że będziemy obserwować, co sprawiło, że bardzo się zaniepokoiłam tymi wynikami. USG wyszło prawidłowo, więc dlaczego krew nie? I z czego wynika wysoki poziom beta HCG? Czy to wszystko świadczy o tym, iż moje dziecko może się urodzić z Zespołem Downa?
Sytuacja wygląda tak, że praktycznie po każdym stosunku, nie mija nawet 3 minuty, od razu mam odruch wymiotny i lecę do toalety zwymiotować. Dlaczego takie coś występuje? Podejrzenia typu ciąża, obrzydzenie do partnera itp. nie satysfakcjonują mnie, bo są niemożliwe. Używam plastrów antykoncepcyjnych Evra, mam lat 20.
Od dłuższego czasu borykam się z licznymi bakteriami E. coli w pochwie, które powodują obfite upławy o intensywnym zapachu amoniaku. Jestem już po leczeniu antybiotykami, ale problem powraca. Ginekolog, do którego chodziłam, powiedział, że tak już będzie i nic nie można zrobić, bo bakterie przedostają się z przewodu pokarmowego i żadne leczenie nie pomoże. Czy to prawda? Infekcja jest bardzo uciążliwa.
Zawsze po orgazmie, a szczególnie po wielokrotnym, strasznie mnie mdli, trwa to kilka minut i znika. Co może być przyczyną tych mdłości?
Mam 22 lata. 10.06 wzięłam tabletkę po EllaOne (były to dni płodne, więc bardzo duże ryzyko). Miesiączka spóźniła się tydzień i była wyjątkowo skąpa, jednak 20.06 robiłam beta HCG, następnie jeszcze 2 testy z moczu i wszystkie wyszły negatywne. 22.07 byłam na wizycie u mojego ginekologa, podczas USG doktor powiedziała, że ciąży nie widzi. Jednak zmartwił ją fakt, że mam dość "dużą" macicę (na wizycie 10.06 objętość była ok. 30 cm3, natomiast teraz ok. 40 cm3) i grube endometrium, kazała dla pewności zrobić jeszcze raz beta HCG, które również wyszło 0,1 (jak poprzednie, negatywne - ponad miesiąc po stosunku). Dodatkowo 2 dni po wizycie dostałam miesiączkę, jednak nadal skąpą. Czy powiększona macica występuje przed miesiączką, czy muszą być inne przyczyny takiego stanu?