Choroby kobiece

Choroby kobiece to powszechna nazwa przypadłości układu rozrodczego oraz uciążliwych objawów ginekologicznych, które polegają na zaburzeniu delikatnej równowagi mikroflory i pH pochwy. Mogą pojawić się u kobiet bez względu na wiek i wymagają konsultacji ze specjalistą w celu znalezienia optymalnej metody leczenia. Diagnostyka chorób kobiecych jest realizowana na kilku płaszczyznach jednocześnie: jako konsultacja lekarska, badania obrazowe i farmakoterapia. Zapobieganie występowania chorób kobiecych jest w dużej mierze uzależnione od okresowych badań …

Zażywam tabletki antykoncepcyjne, więc nie mogę mówić o normalnym cyklu i ostatniej miesiączce do wyliczenia tygodni ciąży. Czy lekarz robiąc USG dopochwowe 6 tygodni po stosunku mógł nie zauważyć tego, że jestem w ciąży? Czy ciążę można wykluczyć, jeśli nic nie zauważył po takim czasie i sam mówił, że ciąży nie ma?
Od kilku tygodni towarzyszy mi dziwne uczucie w lewej piersi. Najpierw było to wrażenie powiększenia się piersi w okolicy pachy. W tej chwili mniej to odczuwam albo się po prostu przyzwyczaiłam. Natomiast teraz pojawił się ból z lewej strony lewej piersi, jest to uczucie czegoś w rodzaju pieczenia, delikatnego bólu kilka razy w ciągu dnia. Nie wyczuwam żadnych guzków. Nie mam żadnych innych dolegliwości z tym związanych, jednak trochę martwi mnie ten problem, a obecnie przebywam w Anglii.
Już od jakiegoś miesiąca czuję, jak w pochwie zbiera się powietrze. Po każdym sikaniu wychodzi mi powietrze z pochwy. Co to jest? Czy opuściła mi się pochwa?
W wieku 13/14 lat (pierwszą miesiączkę dostałam w w wieku 12 lat) bardzo schudłam (nie głodziłam się, lecz sporo ćwiczyłam). Zatrzymał mi się wtedy okres na jakieś 2 miesiące, lecz sam powrócił. Obecnie mam 18 lat. Czy urosną mi jeszcze piersi, ponieważ praktycznie w ogóle ich nie mam? Czy to odchudzanie mogło coś zahamować? Obecnie biorę tabletki antykoncepcyjne (od 4 miesięcy) na "pobudzenie" hormonów do wzrostu piersi. Mama w tym wieku miała już piersi, babci i prababci rosły później. Czy przerwać stosowanie tabletek i dać organizmowi szanse na naturalny wzrost piersi, czy już za późno i czy to odchudzanie mogło mieć na to jakiś wpływ? Przed odchudzaniem także piersi nie miałam. Czy tabletki mogą zahamować naturalny wzrost piersi?
Czy po poronieniu w 5 tygodniu ciąży inny lekarz ginekolog jest w stanie sprawdzić przy następnej wizycie lub ciąży, że kiedyś już byłam w ciąży? Czy przy gastroskopii można stwierdzić, że ktoś był w ciąży lub na podstawie jakiś innych badań?
Jestem obecnie w 32. tyg. pierwszej ciąży. Mam ginekologa na NFZ. Zastanawia mnie sposób prowadzenia ciąży, mianowicie: ciąża rozpoznana w 6 tyg., kolejna wizyta w 8. i 11. (na każdej USG dopochwowe), karta ciąży założona w 11, w 12. tyg. pomiary wielkości płodu. Wizyty co 4 tyg. Kolejne USG (dopochwowe) miałam w 15. tyg. i to w sumie tylko po to, by ocenić, gdzie jest łożysko (było nisko, ale na tym etapie bez powodów do obaw). I to w sumie tyle (już bez kontroli położenia łożyska). Na każdej wizycie ginekolog sprawdza tylko, czy szyjka nie jest krótka, pyta, jak się czuję i czy odczuwam ruchy. Tego czy i jak wszystko się rozwija, dowiadywałam się na prywatnych badaniach prenatalnych (ginekolog widziała tylko wyniki połówkowego). Na jakiej podstawie ginekolog twierdzi, że wszystko jest dobrze? Czy powinnam domagać się USG? Kiedy spodziewać się mogę KTG?
Pod koniec września był pierwszy dzień ostatniej miesiączki. 16 listopada pierwsza wizyta u ginekologa i USG. Lekarz twierdzi, że wszystko jest prawidłowo i brak zagrożeń ciąży. Druga wizyta dzisiaj 5 grudnia i również USG. Brak akcji serca, lekarz twierdzi, że na ostatniej wizycie wspominał o szmerach w serduszku, co nie miało miejsca, mówił, że wszystko jest prawidłowo. Dostałam skierowanie na jutro do szpitala w celu wykonania zabiegu. Brak krwawień i bólu. Czy jest jakaś szansa, że okaże się jednak, że jest dobrze? Czy na tym etapie każdy lekarz powinien już widzieć akcję serca? Ocenia ciążę na 10 tydzień, a płód na 9, czyli że akcja serca zatrzymała się około tygodnia temu. Czy to możliwe, że brak objawów?
Obecnie jestem w 5. tygodniu ciąży, kilka dni temu na ustach pojawiła mi się opryszczka. Nie było to po raz pierwszy, opryszczka pojawia mi się na ustach regularnie już od kilkunastu lat. Opinie dotyczące ryzyka zainfekowania płodu, jakie niesie ze sobą ten wirus, są bardzo różne (od informacji, że tylko pierwotne zakażenie w ciąży jest niebezpieczne dla płodu, po opinie, że wtóre zakażenie nie ma żadnego wpływu na płód, jak również i takie, że to jest wirus i zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia i obumarcia płodu). 1) Jakie są możliwe konkretne wady rozwojowe, które mogą wystąpić u płodu, spowodowane wystąpieniem tego wirusa w ciąży? 2) Czy wady te mogą zostać wykryte podczas badania USG i na jakim etapie ciąży? 3) Czy wady te pojawiają się u płodu do określonego etapu rozwoju, czy mogą pojawić się również pod koniec ciąży? 3) Czy są jakieś badania genetyczne, które potwierdzają lub wykluczają ewentualne wady u płodu spowodowane wystąpieniem tego wirusa, np. test Nifty lub inny? Czy są ewentualnie jakieś inne badania, które są w stanie stwierdzić, czy wirus uszkodził płód?
Niedawno rozpoczęłam współżycie ze swoim chłopakiem i spróbowaliśmy ostatnio seksu analnego i przeżyłam szok, z mojej pochwy wydobył się taki dźwięk, jakby oddawała gazy, strasznie mnie to skrępowało i straciłam w ogóle ochotę na seks. Mój chłopak mówi, że jemu to nie przeszkadza, ale dla mnie jest to strasznie krępujące i nie wiem, co to jest i co z tym zrobić, może mam jakieś problemy anatomiczne.
Dzisiaj mój chłopak postanowił eksperymentować i spróbować seksu analnego. Szybko to przerwałam, gdyż dla mnie ból był nie do zniesienia. Zaraz po tym będąc w toalecie, zauważyłam na papierze toaletowym czystą krew z odbytu. Czy to coś poważnego? Co mogło się wydarzyć?
Czy podczas seksu analnego istnieje ryzyko zajścia w ciążę? Słyszałam o przypadkach, gdzie to nastąpiło. Zaznaczam, że wytrysk nie nastąpił w środku, ale nie była stosowana antykoncepcja.
Po wprowadzeniu cewnika bardzo często mam zaczerwieniony, swędzący, opuchnięty penis. Jak mogę sobie z tym poradzić?
Wodniak jajowodu to stosunkowo częste powikłanie stanów zapalnych w obrębie miednicy mniejszej. Zgodnie z definicją wodniak jajowodu jest poszerzeniem światła związanym z utrudnionym odpływem płynu z jego wnętrza. Przebieg procesu chorobowego bywa bezobjawowy, ale zdarza się, że wiąże się silnymi dolegliwościami bólowymi w obrębie miednicy. W ramach leczenia wykorzystuje się laparoskopię.
Pięć dni temu miałam przeprowadzoną laparoskopię w celu usunięcia zrostów - endometrioza. Niestety, jak mój lekarz przewidział, musieliśmy usunąć z lewej strony jajowód wraz z jajnikiem ze względu na "obrośnięcie cystą", z prawej zaś strony jajowód ze względu na jego totalne zniszczenie. Jaki wpływ ma to na miesiączkowanie, gospodarkę hormonalną.
Termin cytoliza zdecydowanie najczęściej jest kojarzony z wynikiem badania cytologicznego i, tłumacząc dosłownie, należy go rozumieć jako rozpad komórek. Cytoliza pochwowa natomiast, to termin zarezerwowany dla sytuacji nadmiernego namnażania bakterii z rodzaju Lactobacillus. Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o cytolizie i cytolizie pochwowej?
Od 3 miesięcy staramy się z mężem o drugie dziecko. W międzyczasie wykryto u mnie anemię. Poziom żelaza był równy 23,6 ug/dl, uzupełniam żelazo od 2 miesięcy. Czy niski poziom żelaza może mi utrudnić zajście w ciążę? Po jakim czasie od unormowania poziomu żelaza i hemoglobiny możemy starać się o dziecko?
Miesiączki mam zazwyczaj albo 11., albo 15. dnia miesiąca. Krwawienie trwa 3 dni, a później przez 2 dni brunatny śluz. Dnia z 27 na 28 kochałam się ze swoim partnerem, pękła nam prezerwatywa, umyłam się, ale nadal się obawialiśmy ryzyka ciąży. Partner rano poszedł do apteki po tabletkę po. Przyjęłam EllaOne 13 godzin po stosunku. Po tabletce miałam bardzo gęsty ciągnący się śluz. Teraz bolą mnie piersi, są ciepłe, bolą mnie również jajniki. Boję się, że jestem w ciąży. Jak mam policzyć te dni płodne i czy jak np. już je miałam, czy tabletka zadziała?
USG wykazało rozejście blizny macicy po cesarskim cięciu, a z blizny wydostawał się płyn do otrzewnej. Lekarz wypisał skierowanie do szpitala. Dwa dni później udałam się na konsultację do innego lekarza, u którego na USG już nie było widać ani rozejścia, ani przepływu. Doktor stwierdziła, że może być tak, że mam już obkurczoną macicę i dlatego ta dziurka mogłaby być niewidoczna i należy powtórzyć USG na początku cyklu. Co prawda mam wstępnie wyznaczony termin operacji, ale doktor próbuje mnie od tego odwieść, argumentując, że może dziurka jest tak mała, że nie stwarza zagrożenia i po co mnie ciąć, bo to operacja, kolejne cięcie macicy, przez co macica będzie po kolejnym cięciu osłabiona, co może mieć zły wpływ na kolejną ciążę. Jednocześnie uczulała, że przy nieprawidłowej bliźnie w macicy (zrosty) kolejna ciąża może być "leżąca" - pomijając fakt, że od ponad roku mam plamienia pomiesiączkowe i nie udaje mi się zajść w ciążę. Czy decydować się na operacyjne poprawienie blizny w macicy? Czy wypływający z niej płyn może stanowić jakieś zagrożenie? Czy jeżeli się zdecyduję, to faktycznie za rok moja macica może być za słaba i nie wytrzymać ciąży?
Czy przeziębienie oraz przyjmowane leki około 4 dni po owulacji mają wpływ na zarodek, który jeszcze nie zagnieździł się w macicy? Staramy się z mężem o dziecko i nie wiem, czy mogę brać leki typu Gripex itp. Czy lepiej kurować się domowymi sposobami, jak czosnek, imbir, jeżeli doszło np. do zapłodnienia?
Czy w ramach NFZ będę mogła zbadać poziom: FSH, LH, testosteron całkowity, SHBG, DHEAS i 17-hydroprogesteron?
Ciałko żółte to niewielka struktura bogato unaczyniona, pełniąca funkcje wydzielnicze, zatem zaliczana do elementów układu endokrynnego. To pozostałość po pękniętym pęcherzyku jajnikowym, bezpośrednio po uwolnieniu komórki jajowej. Nazwa ciałko żółte została zaczerpnięta na podstawie żółtego zabarwienia luteiny, która jest gromadzona przez komórki ziarniste otaczające komórkę jajową przed jej uwolnieniem.