Choroby kobiece

Choroby kobiece to powszechna nazwa przypadłości układu rozrodczego oraz uciążliwych objawów ginekologicznych, które polegają na zaburzeniu delikatnej równowagi mikroflory i pH pochwy. Mogą pojawić się u kobiet bez względu na wiek i wymagają konsultacji ze specjalistą w celu znalezienia optymalnej metody leczenia. Diagnostyka chorób kobiecych jest realizowana na kilku płaszczyznach jednocześnie: jako konsultacja lekarska, badania obrazowe i farmakoterapia. Zapobieganie występowania chorób kobiecych jest w dużej mierze uzależnione od okresowych badań kontrolnych.

Czy globulki nawilżające Mucovagin, Regevagia czy Hydrovag mogę stosować na tej zasadzie, że stosuję je dopochwowo w nocy, a współżyję w ciągu dnia? Czy te globulki, które wymieniłam, mogę stosować z prezerwatywami nielateksowymi?
Jak leczyć rozrost gruczołowy endometrium? Czym grozi nie leczony? Co daje badanie diagnostyczne w uśpieniu? Czy takie badanie kolejne (wynik dobry z poprzedniego) nie szkodzi po 4 miesiącach?  Czy 16 mm endometrium może pozostać, jeżeli wynik będzie dobry, czy coś z tym należy zrobić? Czym grozi takie rozrośnięte endometrium i w jakim przypadku jest groźne, a kiedy może pozostać?
Choruję na toczeń oraz lekką padaczkę. Ostatnio byłam na USG u ginekologa, gdyż spóźniał się okres - podejrzewałam ciążę. Ciąża wykluczona po USG, lecz dostałam taki opis: trzon macicy o prawidłowym kształcie i niejednorodnej echogeniczności o wym. dł 41 mm, gr. - 45 mm. Endometrium trójlinijne o niskiej echogeniczności gr. 10,2 mm. Granice endometrium nieostre .Jajnik lewy ze zmianą torbielowatą, prawy jajnik o budowie ubogopęcherzykowatej. Lekarz powiedział, że wchodzę w przedwczesną menopauzę, że jajniki wygasają od choroby i leków, ale nie powiedział nic o pozostałym opisie.
Dwa tygodnie temu miałam zabieg histeroskopii, podczas którego został usunięty polip endometrialny. Wpisałam wynik w Google, ale to, co znalazłam, to tylko stany przedrakowe. Mam prośbę o interpretację i wyjaśnienie wyniku badania. Cytuje: Duży polip endometrialny oraz fragmenty polipowatego endometrium o cechach fazy pośredniej. W polipie oznaki prostego rozrostu gruczołowego bez atypii.
Mam 22 lata, bardzo nieregularne cykle miesiączkowe. Ostatni cykl trwał 37-38 dni. Test ciążowy wyszedł negatywny. Obecnie od ostatniej miesiączki minęło 38 dni. Zdecydowałam się wykonać test ciążowy już w sobotę - to jest 34 dzień cyklu. Była widoczna kreska, ale niezbyt mocna. Ze względu na to, że mam anatomicznie skróconą szyjkę macicy, a więc tendencję do przedwczesnych porodów oraz poronień, wybrałam się do ginekologa w poniedziałek - 36 dzień cyklu. Wykonał USG dopochwowe. Nie było widać nawet pęcherzyka. Licząc od daty ostatniej miesiączki właśnie zaczął się 6 tc. Lekarz skierował mnie na badanie beta HCG. Byłam następnego dnia, a dzisiaj odbierałam wynik. Moja beta wynosi 2548, czyli jak czytałam odpowiada to 5-6 tc, jednak na badaniu USG nie widać niczego w macicy. Czy to możliwe, że przy moim wyniku HCG nie widać nawet pęcherzyka ciążowego?
Współżyliśmy podczas okresu - dokładnie w 1 i w 2 dzień krwawienia. Stosunki trwały bardzo krótko ze względów bezpieczeństwa i w sumie było to jakieś 5 minut stosunku bez wytrysku w środku. Moja dziewczyna ma w ciągu ostatniego roku bardzo regularne cykle 28-dniowe i tylko raz zdarzyło się, żeby cykl opóźnił się o 2 dni jakieś 4 miesiące temu. Cała reszta jest zgodnie z obliczeniami kalendarzyka. Dziewczyna jest zdrowa, nie ma problemów z organizmem, więc zgodnie ze wszystkim czego się uczyliśmy nie może zajść w ciążę po tych stosunkach, ze względu na to, że owulacja przypada za około 2 tygodnie, a plemniki nie są ze stali, żeby tyle wytrzymać i żyją około 48 h, a na dodatek podczas krwawienia umierają szybciej ze względu na nieprzyjazne środowisko pochwy i w preejakulacie nie ma ich tak dużo, żeby tyle wytrwały. Czy jest jakaś szansa na ciążę w przypadku, gdy nigdy nie było żadnych anomalii z cyklami lub okropnego stresu?
Rozpoznanie mikroskopowe badania histopatologicznego: fragmenty endometrium z przekształceniem doczesnopodobnym. Proszę o odpowiedź, co to oznacza. Mam 22 lata i jestem rok po urodzeniu dziecka.
W grudniu 2017 roku zaczęłam brać moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne (Hastina 21). Po pierwszym opakowaniu nie dostałam miesiączki, nie mogłam udać się na wizytę, więc w dniu, w którym powinnam zacząć kolejny blister, zadzwoniłam do lekarza. Powiedział, że skoro nie mogę przyjść, a nie dostałam okresu, muszę je odstawić (zapewne chodziło o prawdopodobieństwo ciąży - dlatego nie zaczęłam drugiego opakowania). Tydzień później udałam się do lekarza (łącznie 2 tygodnie przerwy od ostatniej tabletki). Na wizycie lekarz przepisał mi Duphostan na wywołanie miesiączki. Kiedy dostałam okres, zaczęłam brać kolejne opakowanie Hastiny. Po skończonym opakowaniu udałam się do lekarza. Powiedział, że jeżeli znowu nie dostanę miesiączki, mam zacząć brać kolejne opakowanie (wykluczył ciążę) i że jeżeli po tym nie wystąpi miesiączka, mam zacząć jeszcze jedno opakowanie (przepisał mi z góry dwa opakowania) i jeżeli cały czas nie będzie okresu, to zmienimy tabletki. Miesiączki nie dostałam, zaczęłam kolejny blister, który właśnie kończę, i zastanawiam się, czy to odpowiednie postępowanie. Czy jeżeli znowu nie dostanę okresu, to nie powinnam zmienić tabletek po opakowaniu, które biorę aktualnie?
Woda wypływa z pochwy w momencie stosunku - nawet na początku stosunku - nie podczas szczytowania partnera. Co to może oznaczać?
Podczas uprawiania seksu, a właściwie podczas szczytowania lub bardzo silnego podniecenia, łapią mnie skurcze dłoni i twarzy. Są to skurcze ciągłe, trwają do około 40 min, przez ten czas dłonie są wygięte, nie mogę nic chwycić, odczuwam ból i niepokój, mięśnie ciągną aż od łokcia, kciuki chowają się ku środkowi, nie mogę rozprostować palców. Skurcz występuje również w okolicach ust. Schemat występowania jest zawsze ten sam, silne podniecenie wywołuje nagły skurcz twarzy i rąk. Obszar skurczów ostatnio zwiększył się na dodatkowy delikatny skurcz łopatek i nóg. Uprawiamy z partnerem seks od niedawna, więc zdarzyło to się dopiero parę razy, lecz jest to niepokojące z powodu bólu oraz długotrwałości skurczów. Byłam u ginekologa, który zalecił przyjmować suplement diety w postaci magnezu, po dwóch tygodniach przyjmowania magnezu problem nadal występuje.
W momencie stosunku wypływa z mojej pochwy woda w dużych ilościach. Jak podczas porodu, kiedy odchodzą wody płodowe. Co to  może być problem. Dodam, że członek partnera jest gość duży i mocno przekrzywiony. Czy może to mieć wpływ? Jakiego pochodzenia mogą być wody?
Zrobiliśmy badania w kierunku chorób tarczycy. TSH - 5,962 na aparacie architect, norma do 5,270, fT4 - 0,98, norma 0,78-1,31, anty-TPO - 27,07, norma do 5,61. Co oznaczają takie wyniki u dziecka 14 lat?
Kiedyś na staniku odbijała mi się od sutków taka żółta wydzielina. Już od dawna nic mi się nie odbija, ale na sutkach mam tak jakby jasnożółty strupek, dosłownie w samym środku, wygląda też jak zaschnięta ropa, i mogłabym to oderwać (kiedyś tak zrobiłam). To było niekomfortowe i bolało, nie wiem, co mam z tym zrobić. Słyszałam, że to dotyczy kobiet w ciąży albo starszych, a ja do żadnej grupy nie należę, bo mam 17 lat, a ten widok jest dla mnie na tyle kłopotliwy, że nie podając powodu, zerwałam z chłopakiem, mam nadzieję, że będę wiedziała, o co chodzi.
Czy po zabiegu usunięcia macicy odczuwalne są jakiekolwiek objawy menopauzy?
Urodziłam siłami natury dziecko ponad 4 kg. Podczas porodu pękła mi szyjka macicy. Niestety nie została ona zszyta. Dodatkowo na szyjce zrobiła mi się duża nadżerka. Po dzisiejszym zabiegu (14 miesięcy po porodzie) usunięcia nadżerki, lekarz stwierdził, że na jednym zabiegu się nie skończy, po czym powiedział, że szyjka jest bardzo popękana (rozwarstwiona) i przez to moja następna ciąża może nie być donoszona. Jestem załamana, bo z mężem planowaliśmy drugą ciążę. Czy jest szansa na donoszenie dziecka? Czy obowiązkiem lekarza w szpitalu podczas porodu było zszycie popękanej szyjki, czy to jego zaniedbanie?
Dwa dni temu byłam na badaniu profilaktycznym u ginekologa, chciałam wykonać też cytologię. Badanie manualne było bardzo bolesne. Wieczorem na bieliźnie pojawiły się plamki krwi i nie jest to okres. Dziś natomiast zaczął mnie boleć brzuch w dole po lewej stronie (pulsujący ból).
Niedawno miałam wykonany zabieg łyżeczkowania jamy macicy. Ginekolog stwierdził u mnie przerost endometrium i jako leczenie tego schorzenia zaproponował założenie wkładki wewnątrzmacicznej hormonalnej. Na razie zażywam Lutenyl przez 3 miesiące, zanim podejmę ostateczną decyzję co do założenia wkładki. Dużo naczytałam się o skutkach ubocznych, które powoduje wkładka wewnątrzmaciczna i przyznam, że trochę się tego boję. Dodam, że antykoncepcyjne działanie wkładki zupełnie mnie nie interesuje, chodzi tylko o to, czy wkładka rzeczywiście zabezpiecza przed rozrostem endometrium?
Czy to jest możliwe, abym 2 dni po okresie zaszła w ciążę? Ostatnio cykle mam dość regularne, trwają 30 dni, okres miałam 2 lutego.
Miałam wykonywany zabieg konizacji szyjki macicy wraz z łyżeczkowaniem w związku z CIN III. Kilka dni później dostałam miesiączkę, która trwała około 8-9 dni i była bardzo obfita. Mój cykl trwa z reguły 35-37 dni, czasami nawet dłużej. Przed zabiegiem oczywiście miałam wykonywany test beta HCG i do dnia zabiegu nie uprawiałam seksu. W dniu 13.01 po raz pierwszy od zabiegu uprawialiśmy seks, oczywiście bez zabezpieczenia (o dziecko staramy się od kwietnia ). W dniu 25.01 udałam się na kontrolę do ginekologa - wszystko ładnie się goi. W dniu 29.01 udałam się na kontrolę do endokrynologa. Lekarz kazała znowu wdrożyć Dostinex (przerwa około półtora miesiąca), ale przed tym wykonać test ciążowy. Tak też uczyniłam i w dniu 30.01 wyszedł pozytywny, dwa kolejne również. 31.01 beta HCG wynosiła 698. 02.02 beta wynosiła już 1607 i tego samego dnia byłam u ginekologa na USG. Według USG ciąża ma 4 tygodnie, jest sam pęcherzyk bez zarodka, a wielkość pęcherzyka to 0,47 cm. Panikuję, bo według Bety powinien być już widoczny pęcherzyk i według ostatniej miesiączki to 6 tydzień, a według USG to 4. Czy po takim zabiegu nie grozi mi nic i czy to jednak nie za wcześnie od niego na poczęcie dziecka?
17 grudnia miałam miesiączkę, cykle od 30 do 36 dni, średnio co 32. Owulacja około 4 stycznia, bo tak wynikałoby ze śluzu. Byłam u lekarza we wtorek (tj. 30.01.18) i powiedział, że to 6t2d i widać pęcherzyk ciążowy 16,4mm i ciałko żółte (nie podał jego wymiarów) i nie ma zarodka ani serca. Dodam, że 4 miesiące temu poroniłam, miałam puste jajo płodowe. Plus teraz ciąża nisko osadzona. Dostałam Luteine 50 2 x na dobę i mam przyjść za 2 tyg. Czy mam szanse, że pojawi się zarodek z sercem? Czy ciałko żółte to dobry znak (wtedy nie było tego)? Czy moja ciąża może być młodsza i dlatego nie było jeszcze zarodka, albo serca? Dlaczego nie widać nic poza ciałkiem żółtym?
Czy w ciąży można pić wapno rozpuszczalne w wodzie (Calcium) zwykłe, bez witaminy C, bez smaku? Jeśli można, to ile razy dziennie? Choruję na alergię i astmę oskrzelową.