ZUS wypłaca im co miesiąc minimum 1780 złotych. Świadczenie otrzymują coraz młodsi

2024-04-30 13:25

Renta kojarzy się z osobami niepełnosprawnymi, lub tymi, którzy z przyczyn zdrowotnych nie mogą wykonywać pracy zarobkowej i to wszystko prawda. Jednak jak wynika z najnowszego raportu ZUS, świadczenie otrzymują coraz młodsi, a powodem są także zaburzenia psychiczne.

ZUS wypłaca im co miesiąc minimum 1780 złotych. Świadczenie otrzymują coraz młodsi
Autor: Fot. Getty Images

Zgodnie z danymi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych po dokonaniu waloryzacji od 1 marca 2024 roku minimalna kwota renty w wyniku całkowitej niezdolności do pracy wynosi 1780,96 złotych. Zmieniła się nie tylko kwota wypłacanych świadczeń. Porównując raporty z 2022 i 2023 roku widać, że renta chorobowa przyznawana jest młodszej grupie niż dotychczas.

Żyję ze schizofrenią: "Usłyszałem: takich to powinni zamykać”

Coraz więcej rencistów po 50-tce? Dane nie pozostawiają złudzeń

ZUS opublikował raporty wydanych orzeczeń lekarskich dotyczących niezdolności do pracy. Powodem najczęściej były choroby nowotworowe oraz choroby układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej – 20,0%, czy choroby układu krążenia. Jednak tuż za podium, na czwartym miejscu uplasowały się zaburzenia psychiczne. To właśnie one stanowiły aż 12,4 % wszystkich wydanych orzeczeń. W 2022 roku było ich 11,9%.

W największym stopniu w przypadku zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania powodem niezdolności do pracy była schizofrenia (27,9%) oraz zaburzenia depresyjne nawracające (10,5%). Z danych wynika, że wskaźniki wciąż rosną. W 2022 z powodu schizofrenii 26,9% osób nie było zdolnych do pracy, a z powodu nawracającej depresji 10,2%. To pokazuje, że skala problemu jest duża i wciąż wzrasta. 

Zmienił się również średni wiek wydawanych orzeczeń. W 2022 roku wynosił 52,2 roku (mężczyźni – 53,9 roku, kobiety – 49,2 roku), a najliczniejszą grupę stanowiły osoby w wieku od 50 do 59 lat. Natomiast w 2023 roku średni wiek osób, którym orzeczono niezdolność do pracy w sprawach rentowych, wynosił 52 lata (mężczyźni – 53,7 roku, kobiety – 49,1 roku) i w porównaniu do roku poprzedniego obniżył się o ok. 2,5 m-ca. 

Zaburzenia psychiczne nie pozwalają pracować

Powoli wzrasta świadomość rangi zaburzeń psychicznych, coraz więcej osób decyduje się na diagnostykę, stąd sam fakt zmiany w statystykach. Mimo to schizofrenia to dla wielu osób wciąż wstydliwa kwestia. Niemniej jest to choroba, która wymaga leczenia. Chorzy doświadczają dwóch rodzajów objawów. A mianowicie w grę wchodzą omamy, zaburzenia mowy oraz urojenia. Pacjenci mają problemy z wyrażaniem emocji, izolują się z życia społecznego. 

Kiedy dochodzi do ostrych napadów, konieczna jest hospitalizacja na oddziale psychiatrycznym. Odpowiednia farmakologia, psychoterapia, czy terapia zajęciowa przynoszą efekty i często pacjent może powrócić do funkcjonowania, które umożliwia choćby wykonywanie obowiązków służbowych. 

Niestety każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie i bywa tak, że chory na schizofrenię boryka się dodatkowo z innymi zaburzeniami psychicznymi, przez co w dużej wierze przebywa w ośrodku lub jego stan nie pozwala na podjęcie zatrudnienia. Stąd decyzja o staraniu się o przyznanie renty bywa jedynym rozwiązaniem dla chorych.

Depresja nawracająca, czyli inaczej choroba afektywna jednobiegunowa, to także dotkliwa kwestia. Pacjent, który jeszcze niedawno całkiem dobrze radził sobie w pracy, z dnia na dzień może doświadczyć pogorszenia stanu zdrowia. Wówczas nierzadko nie wstaje z łóżka, zaniedbuje podstawowe czynności typu higiena, czy jedzenie. 

A cierpienie psychiczne nie pozwala mu na podjęcie jakichkolwiek czynności związanych z codziennymi lub służbowymi obowiązkami. Każdy nawrót może być silniejszy od poprzedniego, co sprawia, że ostatecznie zapada decyzja o korzystaniu z renty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki