Te osoby pocą się bardziej od innych. Powodem może być jeden rodzaj skóry
Nadmierna potliwość może być sygnałem rozwijającej się choroby. Jednak badacze z George Washington University i Linqing Zhang z Virginia Tech odkryli nową zależność. Okazuje się, że ten wstydliwy problem jest powiązany z rodzajem skóry, a badania na ten temat opublikowano na łamach Journal of the Drugs and Dermatology.
Pierwotna nadpotliwość to odmienne określenie dla nadmiernej potliwości używane w języku medycznym dla opisania tego samego stanu. Uznaje się, że osoby, które zmagają się z tą przypadłością, pocą się aż cztery razy bardziej od innych w celu regulowania temperatury ciała. Zdaniem naukowców ważny jest rodzaj skóry i wskazują na wrażliwą odmianę.
Wrażliwa skóra poci się bardziej? Nowe ustalenia naukowe
30 września 2024 roku na łamach Journal of the Drugs and Dermatology opublikowano badania pt. “Primary Hyperhidrosis and Sensitive Skin: Exploring the Link with Predictive Machine Learning-Based Classification Models”. W tłumaczeniu na język polski oznacza to, że naukowcy badali związek pomiędzy pierwotną nadpotliwością a wrażliwością skóry.
Szacuje się, że wrażliwa skóra, czyli jej nadmierna reaktywność dotyczy od 40 do 70% populacji. Negatywnie wpływa na nią także ciepło oraz stres. Te dwa czynniki prowadzą do stymulacji cholinergicznej, a to z kolei może pogłębiać problem nadwrażliwości naszej skóry.
Międzynarodowe Towarzystwo Nadpotliwości przeprowadziło ankietę wśród 637 uczestników badania. Celem była ocena występowania nadpotliwości oraz wrażliwej skóry. Spośród badanych aż 89% zgłosiło silną zależność pomiędzy pierwotną nadpotliwością a zaostrzeniem wrażliwości skóry.
Autorzy badań zaznaczają, że problem polegający na nasileniu dolegliwości wynikających z posiadania wrażliwej skóry na skutek działania potu zgłaszano zarówno w częściach ciała dotkniętych nadmierną ilością potu, jak i w częściach które nie były narażone na jego występowanie w tak silnym stężeniu.
Pocą się nawet bez wysiłku. Problem ma związek także ze skórą
Badacze wskazują, że osoby borykające się z nadmierną potliwością doświadczają objawów zwyczajnych, codziennych sytuacjach. A to oznacza, że bez względu na to czy jest upał, czy nie, czy właśnie zmęczyli się fizycznie, czy też siedzieli spokojnie, ich ciało poci się w określonych miejscach. Mowa o takich obszarach ciała jak stopy, dłonie, twarz czy pachy.
Naukowcy wskazują, że poza nadmierną potliwością kolejnym problemem, z jakim zmagają się często te osoby, jest właśnie wrażliwa skóra. Wówczas pojawia się swędzenie, pieczenie oraz uczucie napięcia jako reakcji na stres, pot, czy produkty do pielęgnacji.
Osoby z pierwotną nadpotliwością mają bardziej wrażliwą skórę niż ogół społeczeństwa, nawet w obszarach, w których nie występuje nadmierne pocenie się
- wskazał Adam Friedman, kierownik dermatologii w GWU School of Medicine and Health Sciences.
Na skutek przeprowadzonych badań ustalono, że im pacjent silniej doświadcza nadmiernej potliwości, czym cechuje go większa wrażliwość skóry. Natomiast nadmierne pocenie w dużej mierze dotyczyło dłoni.
Ich zdaniem odkrycie tej zależności wymaga dalszych badań, ale już dziś można wskazać dermatologom nowe oblicze problemu. Dzięki temu w przyszłości mamy szansę na stworzenie nowego podejścia terapeutycznego, podkreślającego wspólne mechanizmy chorobowe.