Sebastian Fabijański szczerze o chorobie: „Jak masz wrzody to się wstydzisz?”
Sebastian Fabijański to znany polski celebryta. 35-latek ma za sobą trudny okres. Pięć lat temu zmarł jego ojciec, a on nie potrafił poradzić sobie z ogromnym cierpieniem związanym ze stratą. Aktor zachorował na depresję, trafił nawet do szpitala psychiatrycznego. Teraz apeluje do innych.
Sebastian Fabijański jest nie tylko aktorem, ale i raperem. Jego ostatnią partnerką była blogerka znana pod pseudonimem "Maffashion", z którą ma syna o imieniu Bastian Jan.
Gwiazdor ma za sobą wiele udanych produkcji filmowych, jednak mimo sukcesów na płaszczyźnie zawodowej, w życiu prywatnym sprawy nie idą najlepiej.
Sebastian Fabijański zmaga się z depresją. Był w szpitalu psychiatrycznym
Sebastian Fabijański w rozmowie z "Faktem" wyznał, że po śmierci taty było mu bardzo ciężko.
– Chyba nie ma nic mocniejszego niż to, że po śmierci ojca byłem w szpitalu psychiatrycznym. Wylądowałem tam z głęboką depresją i zaburzeniami lękowymi, które upośledzały możliwość mojego normalnego funkcjonowania – powiedział Sebastian Fabijański.
Fabijański walczy ze stygmatyzacją zaburzeń psychicznych
W dalszej części rozmowy aktor nie krył, że nie podoba mu się to, że temat zaburzeń psychicznych w Polsce jest stygmatyzowany i bagatelizowany.
– Bardzo denerwuje mnie, że stygmatyzuje się ludzi, którzy biorą leki na depresję, gdzie ten problem jest już powszechny. To jest aż śmieszne, że dla nas psychiatria i leki antydepresyjne czy antylękowe nie są normalnością – podkreślał.
Sebastian Fabijański o depresji i stanach lękowych
Zdaniem Fabijańskiego osoby, które doświadczają zaburzeń, takich jak depresja czy stany lękowe i próbują je leczyć, są narażone na niezrozumienie, mogą być uznawane za szalone. Taki obraz osób, które przechodzą ciężki czas może znacznie utrudniać chorym podjęcie walki o powrót do zdrowia.
– Przez to, że wiele osób tak bardzo stygmatyzuje tego typu zaburzenia psychiczne, to osoby, które z tym walczą, czują się gorsze. Sam się zmagam z tego typu zaburzeniami, w ostatnim czasie można powiedzieć, że jestem na etapie, w którym pogubiłem się w wielu sprawach w swoim życiu – przyznał Fabijański.
"Depresja czy jej leczenie to nie jest wstyd"
Sebastian Fabijański przyznał, że sam brał leki na depresję. Apeluje, że należy być uważnym na cierpienie innych, obserwować niepokojące stany, bo jak powszechnie wiadomo depresja jest chorobą śmiertelną i w wielu przypadkach prowadzi do próby samobójczej.
– Chciałbym wszystkim powiedzieć, że to nie jest żaden wstyd. Depresja czy leczenie jej to nie jest wstyd. Mam doświadczenia z lekami na depresję. Czasem jestem nadwrażliwym gościem, więc czasem trudno mi właściwie, harmonijnie i dobrze zasymilować ze światem. Muszę sobie czasem radzić lekami. To trzeba leczyć. Czasem ktoś popełni samobójstwo i ludzie mówią, że nic nie wiedzieli. A dlaczego nie wiedzieli? Może taka osoba wstydziła się przyznać do tego, że jest jej źle? – kontynuował.
Aktor zauważył, że wiele osób pomimo cierpienia nie zostało zdiagnozowanych. Nie wiedzą, co im dolega, nikt nie wyciągnął do nich pomocnej ręki lub wypierają problem.
– Wiele osób jest niezbadanych. Niektórzy idą w wyparcie i uważają, że wszystko jest z nimi w porządku, a tak naprawdę się w jakiś sposób zatracają. Absurdem totalnym jest, że żyjemy w czasach, gdzie depresja i problemy są powszechne, ale nadal nie jest powszechne mówienie o tym – wyznał.
Jak masz wrzody czy żyjesz w poczuciu winy, że masz wrzody? No nie
Fabijański pragnie, by temat zaburzeń psychicznych i ich leczenia przestał być pomijany, dlatego głośno mówi o tym, co sam przeżył. Ma nadzieję, że to pomoże otworzyć oczy społeczeństwa na temat problemów emocjonalnych.
– Bardzo bym chciał wyrazić swój sprzeciw i złość do tych, którzy uważają, że jeżeli ktoś bierze leki na depresję i chodzi do psychiatry, to znaczy, że jest wariatem. To tylko świadczy o tych ludziach, którzy tak mówią. Ci, którzy mają faktycznie problemy emocjonalne czy depresyjne, lękowe, to żyją w poczuciu winy. Jak masz wrzody czy żyjesz w poczuciu winy, że masz wrzody? No nie – podsumował.
Depresja - gdzie szukać pomocy?
Jeśli doświadczasz przedłużających się objawów smutku, apatii i niechęci, być może potrzebujesz wsparcia. Nie wahaj się o nie prosić, każdy zasługuje na to, by żyć szczęśliwie.
Skorzystaj z telefonu zaufania:
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji tel. 22 594 91 00 (czynny w każdą środę – czwartek od 17.00 do 19.00)
- Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym tel. 116 123 (poniedziałek-piątek od 14:00-22:00, połączenie bezpłatne)
- Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży tel. 116 111 (czynny 7 dni w tygodniu, 24 h na dobę)
- ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania tel. 22 484 88 01