Ronalda Reagana pokonała straszna choroba. Wciąż jest zagrożeniem dla milionów ludzi
Legenda światowej polityki, mąż stanu, człowiek prawy i odważny - o Ronaldzie Reaganie można powiedzieć to wszystko z pełną odpowiedzialnością. Jeden z najwyżej cenionych prezydentów w historii USA zmarł 5 czerwca 2004 roku, ale już prawie dekadę wcześniej poinformował, że "znika".

Chociaż dziś trudno w to uwierzyć, w przeszłości choroba Alzheimera była tematem wstydliwym, tabu, rodzajem "napiętnowania", ale też konsekwencją starości.
Dziś, gdy świat mówi o epidemii, przestaje być traktowana jak coś, o czym lepiej nie mówić. Mówi się sporo, trwa walka najtęższych umysłów, by pokonać tego śmiertelnego wroga, o swoim problemie publicznie mówią ci, którzy jeszcze nie stracili kontaktu z rzeczywistością lub ich bliscy, na wyraźną prośbę chorego, jak w przypadku wybitnego aktora Bruce'a Willisa.
Wiele osób uważa, że ta otwartość na ogromny problem medyczny i społeczny, to zasługa Ronalda Reagana i poruszającego listu, w którym obwieścił Amerykanom, że choruje.
Choroba Alzheimera - co napisał Ronald Reagan do Amerykanów
5 listopada 1994 r. były prezydent USA Ronald Reagan, wówczas 83-latek, ujawnił, że jest "jednym z milionów Amerykanów, których dotknie choroba Alzheimera".
Przyznał, że dla niego i żony Nancy decyzja, czy zachować tę informację dla siebie, czy podać ją do publicznej wiadomości, nie była łatwa.
W przeszłości Nancy cierpiała na raka piersi, a ja przeszedłem operację. Odkryliśmy, że dzięki naszym otwartym wyznaniom udało nam się podnieść świadomość społeczną. Cieszyliśmy się, że w rezultacie znacznie więcej osób poddało się badaniom. Zostali wyleczeni we wczesnym stadium i mogli wrócić do normalnego, zdrowego życia.
Teraz uważamy, że ważne jest, aby się tym z wami podzielić. Otwierając nasze serca, mamy nadzieję, że może to zwiększyć świadomość tego schorzenia. Być może zachęci to do jaśniejszego zrozumienia osób i rodzin, których ono dotyczy
- napisał były prezydent do "swoich przyjaciół, Amerykanów".
Alzheimer - jak przebiegała choroba u Ronalda Reagana
W liście z 1994 roku Ronald Reagan informował, że "w tej chwili czuje się dobrze", chociaż wiedział, że wkrótce będzie "znikał" i zapewne stanie się ciężarem dla swojej żony.
W 1980 r. w wywiadzie udzielonym "The New York Times" zapewniał, że "nigdy nie czuł się lepiej". Obejmując po raz pierwszy urząd prezydenta w 1981 roku deklarował, że poda się natychmiast do dymisji, gdyby stan jego umysłu zaczął się pogarszać. Dziś eksperci jednak spekulują, że choroba pojawiła się już podczas prezydentury.
Reagan musiał "tłumaczyć się" z ewentualnych problemów neurodegeneracyjnych, bo prezydentem został tuż przed 70. urodzinami i był wówczas najstarszym prezydentem w historii. W porównaniu z ostatnimi wyborami Amerykanów (Donald Trump 14 czerwca skończy 79 lat) jawi się teraz jako stosunkowo młoda głowa państwa.
Ronald Reagan niewątpliwie dożył imponującego, sędziwego życia. Niestety, ostatnia dekada to błyskawicznie postępująca demencja, z powodu której nie rozpoznawał nawet najbliższych.
Bezpośrednią przyczyną zgonu byłego prezydenta USA w wieku 93 lat było zapalenie płuc, typowy problem leżących, przewlekle chorych seniorów, ale nie ma wątpliwości, że pokonał go alzheimer.
W 2016 roku, 12 lat po śmierci Ronalda Reagana, eksperci z Uniwersytetu Arizona orzekli, że sygnały wskazujące na chorobę Reagan przejawiał już kilka lat przed diagnozą, podczas drugiej kadencji.
Wnioski, które badacze oparli na analizie wystąpień publicznych prezydenta, częściowo potwierdził w wywiadzie udzielonym ABC syn prezydenta, Ron Junior, który przyznał, że nabrał podejrzeń podczas wizyty w Białym Domu, kiedy zauważył, że podczas rozmów telefonicznych rozmów telefonicznych Reagan wspierał się zapisanymi notatkami.
Coś mi nie grało, ale nie potrafiłem stwierdzić, co jest nie tak. Oczywiście nie było żadnego »Boże, ojciec nie pamięta, że jest prezydentem«. Po prostu coś mnie tknęło, odniosłem wrażenie, że dzieje się z nim coś dziwnego.
Trudno dziś rozstrzygnąć, jak było naprawdę, ale niewątpliwie była to jedna z najlepszych prezydentur w historii USA.
To Ronald Reagan skutecznie przeciwstawił się Związkowi Radzieckiemu, czyli: "imperium zła", a ostatecznie, wg zgodnych ocen historyków, doprowadziła do rozpadu ZSRR.
"Reaganomika" (polityka ekonomiczna), doprowadziła do spadku inflacji i wzrostu gospodarczego, mimo wzrostu długu federalnego. Reagan znacząco obniżył podatki, co miało pobudzić prywatne inwestycje i wzrost gospodarczy.
To bohater dla wielu Polaków, którzy wierzą, że pomógł nam odzyskać wolność. Za zasługi dla wzmocnienia pokoju i współpracy między narodami został odznaczony Orderem Orła Białego.
10 produktów szkodliwych dla mózgu
Choroba Alzheimera - światowe zagrożenie
21 lat po śmierci prezydenta Reagana (ur. 6 lutego 1911, zm. 5 czerwca 2004 w Los Angeles) wciąż choroba Alzheimera pozostaje nieuleczalną.
Naukowcy regularnie informują o nowych metodach diagnostycznych i kierunkowym leczeniu, ale nadal nie możemy oficjalnie ogłosić prawdziwego przełomu, wierząc, że to lada chwila.
Wczesne rozpoznanie ma jednak znaczenie, by jak najdłużej utrzymywać chorych w optymalnej kondycji poznawczej.
Na choroby demencyjne, w tym chorobę Alzheimera, cierpi na całym świecie około 55 milionów ludzi. Z powodu starzenia się społeczeństw liczba ta do 2050 roku ma wzrosnąć do około 139 milionów.
