Łukasz Urbański fryzjer gwiazd zmaga się z guzem mózgu. "Nic się nie da zrobić"
Łukasz Urbański, fryzjer gwiazd, w programie „Dzień Dobry TVN” ujawnił, że wykryto u niego guza mózgu. Jak wygląda proces diagnozy, na czym polega choroba i co taka informacja oznacza dla pacjenta mierzącego się z nowotworem mózgu?

Łukasz Urbański, fryzjer gwiazd, w programie „Dzień Dobry TVN” ujawnił, że wykryto u niego guza mózgu. W rozmowie padło także podejrzenie glejaka. Jak wygląda droga do diagnozy, czym jest glejak i co oznacza taka wiadomość dla pacjenta?
Fryzjer gwiazd Łukasz Urbański i diagnoza guza mózgu
Łukasz Urbański od lat współpracuje z największymi postaciami polskiego show-biznesu, m.in. z Joanną Krupą, Joanną Opozdą czy Patrycją Markowską. W połowie sierpnia poinformował na Instagramie, że zmaga się z guzem mózgu. Napisał wówczas: „Zamiast zamknąć się w strachu, postanowiłem potraktować to jako lekcję. Dziś guz jest w takim stadium, że mam szansę walczyć, wzmacniać się i żyć jeszcze długo”. To wyznanie spotkało się z szerokim odzewem fanów i klientów, a sam Urbański podkreślał, jak duże znaczenie ma wsparcie bliskich.
Guz mózgu i podejrzenie glejaka – jak przebiega diagnoza
Podczas wizyty w studiu „Dzień Dobry TVN” stylista opowiedział o chwili, w której usłyszał diagnozę. „Po pierwszych konsultacjach zrozumiałem, że nic się nie da zrobić. Lekarz powiedział: 'Gdybym zdawał dzisiaj egzamin, to bym zaznaczył, że ma Pan glejaka (...) Bardzo trudne miejsce'. To mnie sparaliżowało. I tyle, zostawił mnie z tym. Wróciłem do samochodu i popłakałem się” – wspominał.
Glejak (łac. glioma) to najczęstszy złośliwy nowotwór ośrodkowego układu nerwowego, wywodzący się z komórek glejowych. Charakteryzuje się szybkim wzrostem i trudnym leczeniem, ponieważ rozwija się w strukturach mózgu odpowiadających za kluczowe funkcje życiowe. Diagnostyka zwykle obejmuje rezonans magnetyczny z kontrastem, a ostateczne potwierdzenie daje badanie histopatologiczne po biopsji lub operacji.
Wsparcie bliskich w walce z chorobą nowotworową
Łukasz Urbański przyznał, że diagnoza wywołała w nim poczucie bezradności, a także najtrudniejsze myśli. „Nie ukrywam, że miałem po tej sytuacji myśli samobójcze. (...) Tak naprawdę oni (bliscy, przyp. red.) byli całą moją siłą, mówiłem, że miałem myśli samobójcze... z drugiej strony myślałem: 'Nie, nie możesz tego zrobić, musisz walczyć do końca, bo jeśli tego nie zrobisz, skrzywdzisz ich jeszcze bardziej'”. W wielu przypadkach onkologicznych rola rodziny i przyjaciół jest kluczowa – pacjenci podkreślają, że bez wsparcia trudno znaleźć siłę do rozpoczęcia terapii.
Neurochirurg i nadzieja na operację guza mózgu
Punktem zwrotnym była rozmowa z poleconym specjalistą. „Nagle jedna z moich klientek powiedziała: 'Słuchaj, Łukasz, ja ci załatwię dobrego neurochirurga, z którym porozmawiasz i zobaczysz, że on cię uspokoi'. No i ta rozmowa zmieniła wszystko, dała mi nadzieję... To było online, moja klientka była ze mną, bo wiedziała, w jakiej jestem rozsypce. I on mi mówi, że to jest do zoperowania... Sama ta informacja, że to jest za chwilę... ja się jej nie boję, wiem, że operacja uratuje mi życie, i dzięki której narodzę się na nowo” – relacjonował Urbański.
Operacja chirurgiczna jest najczęściej pierwszym etapem leczenia guzów mózgu. W przypadku glejaków celem jest usunięcie jak największej części zmiany, co pozwala na zmniejszenie objawów neurologicznych i daje materiał do badań histopatologicznych. Następnie pacjenci często kierowani są na radioterapię i chemioterapię. Informacja, że guz jest możliwy do zoperowania, stała się dla Urbańskiego przełomem i źródłem siły.