Pokrzywka okazała się rakiem. Amputowano jej nogę
Informacja o chorobie była szokiem dla Mitery Balkaran. 32-latka zauważyła na swojej nodze guzek, który okazał się rzadkim rakiem. W wyniku rozwoju nowotworu lekarze musieli amputować kobiecie nogę. Dziś zastanawia się, czy gdyby nowotwór zdiagnozowano wcześniej, udałoby się uratować kończynę.
Od początku kobieta była zaniepokojona nietypowym guzkiem, jaki odkryła na swojej nodze. Uznała, że warto, by zobaczył go specjalista. Miltery zapisała się do lekarza rodzinnego.
Lekarz obejrzał guzek i powiedział, że to nic groźnego. Balkaran opuściła gabinet z myślą, że to tylko pokrzywka, która jest skutkiem stresu. Sześć tygodni później zauważyła, że guzek urósł.
Kobieta straciła czucie w nodze. Wtedy zdecydowała, że pójdzie do innego lekarza. Specjalista zalecił badanie USG i rezonans magnetyczny. Badania ujawniły, że zdiagnozowano u niej mięsaka tkanek miękkich, a dokładnie niezróżnicowanego mięsaka pleomorficznego (UPS).
"Nigdy nie myślałam o amputacji"
32-latka została zdiagnozowana w sierpniu 2021 r. i udało się jej wygrać z chorobą. Niestety, niecały rok później nowotwór powrócił i zaatakował z podwójną siłą. Kobieta potrzebuje agresywnej amputacji nogi, chemioterapii i operacji płuc.
Mitera tłumaczy: "Byłam w szoku. Poszłam na konsultację z najgorszymi scenariuszami w mojej głowie, ale nigdy nie myślałam o amputacji. Udało mi się zachować kamienną twarz, ale rozpłakałam się, gdy tylko wróciłam do domu po wizycie".
Po kilku dniach kobieta stwierdziła, że przed amputacją musi korzystać z życia i cieszyć się ostatnimi chwilami, kiedy ma obie kończyny, bo jej życie niedługo całkowicie się zmieni. - To był dla mnie emocjonalny rollercoaster. Patrzyłam na nogi wszystkich i myślałam, jakie mają szczęście - wyznała. Balkaran jest już po amputacji.
Do tej pory 32-latka zastanawia się, czy gdyby pierwszy lekarz potraktował jej obawy poważnie, nadal miałaby nogę. Nie ukrywa, że nic dla niej nie będzie już takie samo, a nowa normalność, będzie czymś zupełnie innym. Teraz czeka ją 18-tygodniowa chemioterapia, a potem operacja usunięcia guzów i dopiero później rehabilitacja oraz ćwiczenia z protezą nogi.
To rzadki nowotwór
Niezróżnicowany mięsak pleomorficzny (UPS) to rzadki typ nowotworu, który zaczyna się głównie w tkankach miękkich ciała. Zazwyczaj guzy pojawiają się na nogach lub rękach. Rzadziej diagnozuje się je w przestrzeni zaotrzewnowej.
Wcześniej nazywano go złośliwym włóknistym mięsakiem histiocytarnym. Charakterystyczną cechą tego nowotworu jest to, że jego komórki rosną w wielu kształtach i rozmiarach, a pod mikroskopem nie wyglądają, jak tkanki ciała, w których się rozwijają.
Leczenie tego nowotworu zazwyczaj zależy od jego lokalizacji. Najczęściej obejmuję operację, radioterapię i leczenie farmakologiczne.