Przepisy na pastę do zębów własnej roboty bez trudu można znaleźć w sieci na różnych blogach. Te najprostsze składają się zwykle z dwóch składników - oleju kokosowego i sody oczyszczonej, które wystarczy dobrze wymieszać.
Eksperci od dawna mieli wątpliwości co do takich produktów. Odkąd jednak domowe pasty do zębów trafiły na tik toka, znacznie wzrosła ich popularność, a wraz z nią liczba osób, które korzystają z tego trendu. A to już budzi uzasadniony niepokój stomatologów.
Takie pasty mogą zaszkodzić zębom
Publikowane na Tik Toku przepisy na pastę do zębów niekiedy są dość skomplikowane, a do jej wykonania potrzebne są różne składniki - z reguły jest to soda oczyszczona, sól, węgiel drzewny, sok i miąższ z cytryny, a nawet truskawki czy cukier. Nie ma w nich natomiast fluoru, który zapobiega próchnicy i dodawany jest powszechnie do past do zębów, które można kupić w sklepach.
Panuje bowiem przekonanie - zupełnie nieuzasadnione zdaniem dentystów, w tym cytowanej przez New York Post Cathryn Madden z kliniki Bupy - że fluor może szkodzić zębom. Ekspertka przekonuje, że składnik ten jest zupełnie bezpieczny, a jego obecność w paście do zębów opóźnia tworzenie się ubytków.
Ale w pastach domowej roboty dentystów niepokoi nie tylko brak fluoru - głównym powodem ostrzeżeń jest to, że w przepisach zalecane są składniki, które mogą zaszkodzić zębom. - Tylko dlatego, że są one naturalne, nie oznacza jeszcze, że są dobre dla zębów - stwierdziła dr Madden.
I ostrzega, że kwaśna cytryna czy soda oczyszczona lub sól o właściwościach ściernych mogą zetrzeć z zębów szkliwo lub doprowadzić do powstania przebarwień. W niektórych przepisach obecny jest też nadtlenek wodoru. Celem tej substancji jest wybielenie zębów - jest to m.in. składnik niektórych komercyjnych past wybielających.
Jak jednak podkreśla ekspertka, nadtlenek wodoru stosowany nieumiejętnie może powodować oparzenia dziąseł i tkanek miękkich. Podobnie działa ocet, który również dodawany bywa do past własnej roboty.
Masz wątpliwości, zapytaj dentystę
Ekspertka mówi wprost: szkliwa zniszczonego przez pastę do zębów domowej roboty nie odzyskasz, a stosowanie domowej pasty do zębów zwiększa również ryzyko próchnicy, przebarwień zębów i ich zwiększonej wrażliwości, a także problemów z dziąsłami.
W gabinetach stomatologów już pojawiają się osoby z uszkodzeniami zębów spowodowanymi przez takie pasty, a także z próchnicą, do jakiej doszło na skutek unikania past z fluorem. - To oczywiście osobisty wybór każdej osoby, jednak wszystkim, którzy mają wątpliwości co do składu sklepowych past do zębów i zastanawiają się, czy nie zacząć takiej domowej produkcji, radzę porozmawiać ze swoim dentystą. To ważne zwłaszcza w przypadku dzieci - podkreśliła dr Madden.
- Jeśli po takiej rozmowie nadal będziesz mieć wątpliwości co do stosowania past z fluorem, stomatolog poleci ci alternatywny produkt, który nie tylko będzie odpowiedni dla zębów, ale również bezpieczny. - podsumowała ekspertka.
Polecany artykuł: