Krakowski medyk nagrał piosenkę dla swojego zamordowanego przyjaciela. "Każdy żegna się inaczej"

Po śmierci zamordowanego w Krakowie lekarza Tomasza Soleckiego jego przyjaciel i współpracownik, dr Piotr Guzik, nagrał poruszający utwór „Silent Angel – Goodbye my friend”. W tle tragedii rozgrywa się protest środowiska medycznego, które mówi stanowcze „dość” przemocy wobec pracowników ochrony zdrowia.

Tragedia, do której doszło 29 kwietnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, wstrząsnęła całym krajem. 47-letni ortopeda, dr Tomasz Solecki, został zaatakowany nożem przez 35-letniego napastnika, który wtargnął do gabinetu w trakcie konsultacji z pacjentką. Pomimo natychmiastowej reakcji personelu i udzielonej pomocy, lekarz zmarł. Jego śmierć pozostawiła głęboką ranę nie tylko wśród rodziny i pacjentów, ale też w krakowskim środowisku medycznym, które dziś domaga się zdecydowanych działań na rzecz bezpieczeństwa medyków.

Piotr Guzik: „To jest moje pożegnanie”. Muzyka jako reakcja na stratę

W odpowiedzi na śmierć przyjaciela i współpracownika, dr Piotr Guzik – chirurg i ortopeda ze Szpitala Uniwersyteckiego – postanowił zrobić coś, co pozwoli mu przeżyć żałobę. „Kochani. Ci co mnie dobrze znają wiedzą, że jak jest mi w życiu źle, albo cierpię z jakiegoś powodu zamykam się głęboko i zanurzam w muzykę. (...) Śmierć Tomka też wywołała we mnie taką reakcję – tekst zaczął krążyć mi po głowie, w pustych zakrętach pojawiła się melodia” – napisał w poruszającym wpisie na Facebooku.

Dr Guzik, zainspirowany pasją Tomasza Soleckiego do technologii i nowinek, postanowił połączyć własne emocje z pomocą sztucznej inteligencji. Tak powstał utwór „Silent Angel – Goodbye my friend”. „Macie mój utwór, moją melodię i mój tekst. I piosenkę, która powstała przy pomocy AI. Jeśli się komuś spodoba – słuchajcie, pobierajcie, a jeśli nie... cóż, każdy żegna się inaczej. A to jest moje pożegnanie”.

Utwór, utrzymany w estetyce przypominającej Kings of Leon, został nagrany, zmiksowany i udostępniony publicznie jako hołd dla zamordowanego lekarza. To nie tylko muzyczny manifest żalu, ale też mocny, osobisty głos w ogólnopolskiej debacie o przemocy wobec medyków.

Czarny Marsz Milczenia Medyków – protest środowiska wobec fali agresji

10 maja, zaledwie kilka dni po pogrzebie dr Tomasza Soleckiego, środowisko medyczne zorganizuje w Warszawie Czarny Marsz Milczenia. W wydarzeniu udział wezmą lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni oraz inni pracownicy ochrony zdrowia z całego kraju. Symboliczny protest, rozpoczynający się o godz. 13.00 przy Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus, przejdzie przez centrum stolicy i zakończy się przed gmachem Ministerstwa Zdrowia.

– Nasz Czarny Marsz Milczenia jest organizowany jako wyraz żałoby po tragicznej śmierci naszego kolegi Tomka Soleckiego – mówi lek. Agata Dynkiewicz z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. – To przede wszystkim protest wobec narastającej agresji wobec pracowników ochrony zdrowia. Ma on oczywiście charakter całkowicie apolityczny. Wszyscy uczestnicy marszu mają obowiązek ubrać się na czarno.

Medycy chcą konkretnych zmian: „To nie tylko żal. To apel o bezpieczeństwo”

Oprócz gestów pamięci, środowisko lekarskie domaga się wprowadzenia systemowych rozwiązań, które zwiększą bezpieczeństwo w placówkach ochrony zdrowia. Medycy postulują m.in. wprowadzenie „Medycznej Niebieskiej Karty” – procedury ochronnej podobnej do tej, która funkcjonuje w przypadku ofiar przemocy domowej.

– Problem agresji słownej i fizycznej w ochronie zdrowia obecny jest od lat – mówi lek. Piotr Bralewski z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. – To między innymi brak poczucia nieuchronności kary doprowadził do tak olbrzymiej jego eskalacji. Przykład także idzie z góry, od samych polityków.

Według Bralewskiego, brak odpowiedzialności sprawców oraz publiczne podżeganie do nienawiści sprawiają, że coraz więcej lekarzy staje się celem ataków. – Znaczna część pacjentów uważa, że to lekarz ponosi winę za to, że pacjent nie może otrzymać przepisanego leku w aptece. (...) To tylko jeden z przykładów, które pokazują, do jak absurdalnej manipulacji doszło w naszym kraju – dodaje.

Muzyka, protest i pamięć. Polska ochrona zdrowia domaga się szacunku

Tragiczna śmierć Tomasza Soleckiego stała się punktem zapalnym dla wielu zjawisk, o których medycy mówili od dawna – przemocy wobec lekarzy, braku szacunku, braku systemowych rozwiązań i przemilczanych ataków. Utwór „Silent Angel – Goodbye my friend” oraz zaplanowany Czarny Marsz Milczenia są dziś nie tylko wyrazem bólu, ale i jasnym sygnałem: środowisko medyczne nie będzie już milczeć.

Romana Makówka