Czy to będzie lek na kaca? Ten żel ma neutralizować działanie alkoholu

Wiele osób uznaje kaca za nieuniknioną konsekwencję picia alkoholu dnia poprzedniego. Od lat poszukiwane są sposoby, by jak najszybciej go zniwelować. Niestety dotychczas nie znaleziono "lekarstwa na kaca". Teraz jednak może się to zmienić.

"Magiczny lek" na kaca. Naukowcy opracowali żel

Wykonany z białek zawartych w mleku i nanocząsteczek złota żel może stać się lekarstwem na kaca, zapobiegając wystąpieniu skutków zatrucia alkoholowego. Testy przeprowadzane na myszach wciąż są na wczesnym etapie. Według naukowców sugerują one "obiecującą strategię dla skutecznej detoksykacji alkoholu". Raffaele Mezzenga i Jiaqi Su wraz z międzynarodowym zespołem badaczy byli w stanie obniżyć poziom alkoholu we krwi nietrzeźwych myszy o 40 procent w niespełna 30 minut. A wszystko dzięki opracowanemu przez nich żelowi. 

Jak wyjaśnił Mezzenga, żel ma za zadanie przesunąć rozkład alkoholu z wątroby do przewodu pokarmowego. Wszystko dlatego, że tam, w przeciwieństwie do metabolizowania alkoholu w wątrobie, jako produkt pośredni nie powstaje szkodliwy aldehyd octowy. Właśnie ten związek jest przyczyną wielu objawów kaca. To jemu zawdzięczamy bóle głowy, nudności, suchość w ustach, obniżone ciśnienie krwi, przyspieszenie akcji serca, wyższą temperaturę skóry i zaczerwienienie twarzy. Zespołowi udało się wykazać, że ich żel może być katalizatorem dla rozkładu alkoholu w jelitach na znacznie mniej toksyczny kwas octowy.

Żel, który leczy kaca. Naukowcy testują

Jak wykazano w badaniach, zaledwie w przeciągu 30 minut od spożycia alkoholu, myszy, którym podano żel, miały o 40 procent niższy poziom alkoholu we krwi. Wraz z upływem czasu ten poziom cały czas spadał. Na tym jednak nie koniec. Myszy, którym codziennie podawano żel wraz z alkoholem, traciły na wadze i wykazywała o wiele lepszy metabolizm tłuszczów w wątrobie. W przeciwieństwie do myszy, którym przez 10 dni każdego dnia podawano sam alkohol. Sugeruje to, że żel może również łagodzić uszkodzenia narządów. 

Mazzenga ostrzega, że wciąż jednak picie alkoholu nie jest zdrowe. Zaznacza jednak, że żel może być interesującym wynalazkiem dla osób, które nie chcą całkowicie rezygnować z picia alkoholu, ale nie chcą z drugiej strony za mocno obciążać swojego organizmu.

Do stworzenia tego "leku na kaca" naukowcy wykorzystali serwatkę mleczną - wodnistą część mleka oddzielająca się od twarogu podczas produkcji sera. Po kilkugodzinnym gotowaniu z serwatki zaczęły się tworzyć długie pasma, które później można przerobić na żel dzięki związkowi zawierającemu żelazo. Dodatek nanocząstek złota i odrobiny cukru sprawia, że ​​żel ułatwia kaskadę reakcji enzymatycznych. Dzięki temu, że żele trawią się dłużej w organizmie, ma on czas na przekształcenie szkodliwego alkoholu w kwas octowy, który nasz organizm następnie rozłoży na wodę i dwutlenek węgla.