Będzie pomoc dla Agaty Wróbel. Do sprawy włączył się premier

2025-01-10 22:43

W środę 8 stycznia media obiegła informacja o utracie wzroku przez Agatę Wróbel, byłą sztangistkę i zdobywczynię medali olimpijskich dla Polski. Już dzień później padła deklaracja o pomocy dla 43-latki od Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Teraz Donald Tusk przyznaje byłej reprezentantce Polski rentę specjalną.

Będzie pomoc dla Agaty Wróbel? Polski związek wydał oświadczenie
Autor: Agata Wrobel/Facebook

Tak naprawdę o utracie wzroku Agata Wróbel napisała w mediach społecznościowych już niemal miesiąc temu, przed świętami, ale informacja ta wówczas przeszła właściwie bez echa. To dość dobitnie pokazuje, jak bardzo w niepamięć odeszła gwiazda sportu początku XXI wieku.

Kiedy jednak informacja obiegła już media mainstreamowe, głos zabrał Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. Można zatem uznać, że wcześniej nikt nie próbował pomóc kobiecie? To nie tak.

Poradnik Zdrowie: Zdrowo Odpytani, odc. 3 okulistyka

Agata Wróbel: "Dla siebie nic nie chcę"

Wieczorem 13 grudnia 2024 roku Agata Wróbel napisała na swoim profilu na Facebooku, że sprzedaż kubków z jej podobizną i autografem nie idzie najlepiej:

20 lat temu sprzedawałyby się jak świeże bułeczki, zwłaszcza na święta, naprawdę nie ma czego oczekiwać.(...) Teraz to już wszystko idzie w zapomnienie. Nie robię tego tak dla siebie, jak dla moich kochanych futrzanych dzieci. Może uda nam się w końcu wynająć normalny domek z ogrodzeniem. Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic. Odkąd straciłam wzrok w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa

Wstrząsające wyznanie o dramatycznym pogorszeniu zdrowia znalazło się tam jakby przypadkowo. Agata Wróbel nigdy zresztą nie miała w zwyczaju robić wokół siebie zamieszania. Z trudem przychodziło jej mówienie o problemach i proszenie o pomoc.

Polski Związek Podnoszenia Ciężarów: "Pani Agato, będzie dobrze!"

"Pani Agato, będzie dobrze", tak zaczyna się obszerne oświadczenie Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów z 9 stycznia. Rzecznik Prasowy PZPC zapewnia, że w związku z medialnymi doniesieniami o trudnej sytuacji zdrowotnej byłej polskiej reprezentantki i olimpijki, nowy prezes Zdzisław Żołopa zajął się już sprawą osobiście.

Nasz związek nawiązał kontakt z Ministerstwem Sportu i Turystyki w sprawie kompleksowej pomocy medycznej dla naszej najwybitniejszej sztangistki w 100-letniej historii polskich ciężarów. Jesteśmy przekonani, że do wspólnej akcji MSiT oraz PZPC włączy się Polski Komitet Olimpijski. Wierzymy, że już niebawem nasza wspaniała zawodniczka znajdzie się pod fachową opieką lekarską, że zacznie żyć w godnych warunkach!

- czytamy w oświadczeniu.

Sprawdź: 4 choroby oczu, które powoduje cukrzyca

PZPC: to nie jest pierwsza próba pomocy

Rzecznik w oświadczeniu podkreśla, że obecne działania nie są pierwszą próbą pomocy dwukrotnej medalistce olimpijskiej jest jedną z wielu od ponad dekady.

Problemami życiowymi i zdrowotnymi Agaty Wróbel ponoć bardzo interesował się Szymon Kołecki - prezes PZPC w latach 2012-2016, a zarazem jej serdeczny kolega.

Pomóc próbował też prezes Mariusz Jędra (2016-2021). Kilka lat temu byłej zawodniczce proponowano choćby stałą pracę w COS Szczyrk, by ułatwić jej stabilizację życiową. 

Nie udało się jednak tego wsparcia zrealizować. Wierzymy jednak, że teraz wspólnie jesteśmy w stanie pomóc Agacie Wróbel. Najważniejsze, że na taką pomoc zdecydowana jest sama zainteresowana

-  kończy Marek Kaczmarczyk Rzecznik Prasowy PZPC.

Jego oświadczenie pokrywa się z tym, co przez lata przyznawała sama Agata Wrobel. To ona usunęła się w cień, nie przyjmowała zaproszeń na oficjalne uroczystości, nie umiała prosić o pomoc.

Sytuacja zmieniła się w 2019 roku, gdy Agata Wróbel, rocznik 1981, zdecydowała się na publiczną zbiórkę środków. Ta okazała się sukcesem, ale kobieta nie uniknęła też hejtu. Wówczas znowu zniknęła z życia publicznego.

Poradnik Zdrowie Google News
Autor:

Na co choruje Agata Wróbel?

Bezpośrednią przyczyną odejścia ze sportu w 2006 roku Agaty Wróbel było zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu C. Dziś WZW C nie budzi już powszechnego przerażenia, wówczas jednak dla chorych taka diagnoza brzmiała niemal jak wyrok śmierci - nie było jeszcze dostępnych nowoczesnych leków, które dziś skutecznie pomagają chorym.

Nie wiemy, jak była leczona Agata Wróbel, bo sztangistka nie wypowiadała się na ten temat. Prawdopodobnie pierwszą dostępną terapią, interferonem, która ratowała życie ok. 60 proc. chorych, ale leczenie było obciążone poważnymi skutkami ubocznymi. Nie usuwało też zupełnie spustoszeń w organizmie, których dokonywał wirus.

Przy okazji publicznej zbiórki w 2019 roku Agata Wróbel wyznała, że mierzy się z poważnymi problemami zdrowotnymi, jak cukrzyca i depresja. Mówiła także o bólu związanym z neuropatią cukrzycową, o stanach lękowych i rozpaczy po śmierci mamy w 2016 roku.

Możliwe, że obecna znaczące pogorszenie wzroku (kobieta potem doprecyzowała, że widzi, ale niewyraźnie i nie jest w stanie samodzielnie się poruszać w obcym środowisku) ma związek z cukrzycą, stosowanymi lekami. Nie brakuje też badań wskazujących na związek między problemami okulistycznymi, a wszelkimi działaniami, które mogą podwyższać ciśnienie w gałkach ocznych. Regularne podnoszenie ciężarów do nich należy.

Aktualizacja, 10.01.25, godz. 11.00: 

Konkretna pomoc w ciągu kilkudziesięciu godzin

Jest nowe oświadczenie rzecznika PZPC, tym razem przekazane PAP, i konkrety:

Pani Agata Wróbel, najwybitniejsza polska zawodniczka podnoszenia ciężarów w historii, jedna z najlepszych sztangistek świata XX wieku, srebrna i brązowa medalistka olimpijska z Sydney (2000) i Aten (2004), znajdzie się niebawem pod fachową opieką medyczną. Za kilkadziesiąt godzin pani Agata Wróbel będzie pacjentką jednego z najlepszych szpitali w Krakowie, placówki ze znakomitymi oddziałami klinicznymi, pod opieką najlepszych specjalistów

- czytamy w oświadczeniu.

Może trochę dziwić ten nagły pośpiech, ale z pewnością jest zawsze wskazany. Agata Wróbel, niezależnie od tego, jak reagowała wcześniej na próby wsparcia i w jakim jest aktualnie stanie, po prostu zasługuje na pomoc i szansę nowego początku.

Na to nigdy nie jest za późno.

Aktualizacja 10.01.25, godz. 22.30

Donald Tusk przyznał Agacie Wróbel rentę specjalną

Aż trudno uwierzyć, że przez lata byłej zawodniczce nikt nie był w stanie pomóc w żaden sposób, a od kiedy sprawa jej dramatycznej sytuacji zdrowotnej stała się medialną, dobre rzeczy dzieją się błyskawicznie.

W piątek późnym popołudniem minister sportu Sławomir Nitras poinformował w mediach społecznościowych, że premier Donald Tusk przyznał dożywotnią rentę specjalną Agacie Wróbel. 

Wyniesie ona 5 tys. złotych miesięcznie. 

poradnikzdrowie.pl - DOBRZE POSŁUCHAĆ. Drogowskazy Eska Rock
Terapia nie jest dla wszystkich. Kiedy może zaszkodzić? DROGOWSKAZY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki