Będzie niższa składka zdrowotna? Senackie komisje przyjęły projekt bez poprawek
Senackie komisje jednogłośnie poparły we wtorek nowelizację ustawy, która od 2026 roku ma obniżyć składkę zdrowotną przedsiębiorcom. Nie wprowadzono żadnych poprawek w projekcie, choć senatorowie PiS złożyli wniosek mniejszości o jego całkowite odrzucenie.

Komisje poparły nowelizację bez poprawek
Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Zdrowia poparły wniosek senatora Kazimierza Kleiny (KO) o przyjęcie bez poprawek nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. We wcześniejszym głosowaniu komisje odrzuciły wniosek senatorów PiS o odrzucenie nowelizacji w całości.
W związku z poparciem nowelizacji bez poprawek, nie zostało poddanych głosowaniu 17 poprawek biura legislacyjnego Kancelarii Senatu oraz poprawka senatorów PiS. Poprawkę PiS, która zakładała, że w 2025 r. fundusz zapasowy NFZ zostanie zasilony z budżetu państwa kwotą 4,6 mld zł z przeznaczeniem na onkologię, zgłoszono jako wniosek mniejszości.

Zastrzeżenia co do zgodności z Konstytucją
Przedstawiciel biura legislacyjnego Kancelarii Senatu podkreślił, że rządowy projekt skierowano do Sejmu bez przeprowadzenia konsultacji publicznych, a takie naruszenie procedury legislacyjnej podlega ocenie zgodności z Konstytucją.
Ponadto po pierwszym czytaniu projektu w Sejmie do projektu dodano przepis, który zakłada, że składka nadpłacona do wysokości 160 zł nie będzie zwracana przedsiębiorcy, ale zaliczana na poczet przyszłych płatności. W ocenie biura legislacyjnego Kancelarii Senatu jest to przepis niekonstytucyjny, a ponadto nie przeszedł on w Sejmie trzech czytań.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman powiedział, że konsultacje rządowego projektu, który zakłada obniżkę składki zdrowotnej przedsiębiorcom, odbyły się podczas prac w sejmowych komisjach i podkomisji.
Ta zmiana była procedowana w sposób bardzo szczegółowy
- zaznaczył.
Krytyka ze strony związków zawodowych i organizacji pacjentów
Renata Górna z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) podkreślała, że konsultacje społeczne projektu obniżającego składkę zdrowotną przedsiębiorcom się nie odbyły.
Podkreśliła, że przedstawiciele związków zawodowych i pracodawców zostali jedynie zaproszeni "dzięki uprzejmości" na posiedzenie sejmowych komisji, na których omawiano projekt.
Proszę się nie dziwić, że jest wielkie oburzenie. Ustawa jest niezwykle ważna z punktu widzenia podatkowo-składkowego
- podkreśliła Górna.
Zaznaczyła, że Polski Ład obciążył nie tylko przedsiębiorców, ale także pracowników. Dodała, że obniżka składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców to forma zachęty do zmiany umowy o pracę na działalność gospodarczą.
Górna oraz prezes Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej Dorota Korycińska zwróciły uwagę, że nie ma zapisu gwarancji o rekompensacie z budżetu państwa ubytku wpływu do NFZ w kwocie 4,6 mld zł po obniżeniu składki zdrowotnej przedsiębiorcom. Korycińska pytała wiceministra finansów, która część budżetu państwa zostanie pomniejszona o tę kwotę.
Ustne zapewnienie, że będzie wyrównanie nie jest wystarczające
- powiedziała Górna.
Wiceminister Neneman odpowiedział, że wydatki na ochronę zdrowia w 2026 r. na poziomie minimum 6,8 proc. PKB gwarantuje ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Wicedyrektor Onkofundacji Alivia Joanna Frątczak-Kazana poinformowała, że apel do senatorów o odrzucenie nowelizacji podpisało 30 organizacji reprezentujących pacjentów, związki zawodowe, samorządy branżowe oraz pracodawców.
Założenia nowelizacji i reakcje polityczne
Nowela ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów – procentowa.
Przepisy zaczną obowiązywać od początku 2026 r., a zmiana dotyczące 2,5 mln prowadzących działalność gospodarczą mają kosztować budżet państwa 4,6 mld zł (o tyle mają się zmniejszyć wpływy ze składki zdrowotnej).
Ustawa zakłada, że część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).
W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.).
Ustawa zakłada także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej. Uchylona będzie możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym.
Nowe przepisy nie zmieniają wysokości składki zdrowotnej płaconej przez pracowników na etacie i nadal będzie to 9 proc. Nie będzie też zmian, jeśli chodzi o składkę w przypadku świadczeń emertytalnych - dalej będzie to 9 proc.
Obniżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Sejm uchwalił 4 kwietnia głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Przeciwko byli posłowie PiS, Lewicy i koła Razem. Konfederacja wstrzymała się od głosu.
O zawetowanie przepisów zaapelowali do prezydenta Andrzeja Dudy m.in. kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat, kandydat Partii Razem Adam Zandberg, Porozumienie Rezydentów OZZL i Naczelna Izba Lekarska. Argumentują, że obniżenie składki pogorszy sytuację pacjentów i pogłębi kryzys ochrony zdrowia.
Procedowaniu m.in. projektu dotyczącego składki zdrowotnej z pominięciem konsultacji sprzeciwiła się w ub. tygodniu strona pracowników i pracodawców Rady Dialogu Społecznego.
Projekt zakładający obniżenie składki zdrowotnej przedsiębiorcom od 2026 r. w listopadzie ub. roku został skierowany od razu na posiedzenie Rady Ministrów. Projekt nie podlegał prekonsultacjom. Pominięto także etapy uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania projektu, co uzasadniono pilnością inicjatywy. Projekt przygotowało Ministerstwo Finansów.