Agresja ma wiele wymiarów, jednak jej celem zawsze jest spowodowanie szkód fizycznych lub psychicznych. Często może się wydawać, że panowanie nad emocjami to wyłącznie kwestia umiejętności, jednak nie zapominajmy, że w tym wszystkim istotna jest rola samego mózgu i to jak funkcjonuje. Naukowcy zwracają uwagę na to, że suplementacja kwasem omega-3 może pomóc obniżyć poziom agresji.
Omega- 3 na agresję. Przebadali nie tylko więźniów
Grupa naukowców z University of Pennsylvania weryfikowała jak suplementowanie kwasów omega-3 wpływa na poziom przejawianej agresji. W tym celu przeprowadzono trzy analizy, a mianowicie zweryfikowano niezależne próbki, niezależne badania i niezależne laboratoria.
W sumie sprawdzono 35 niezależnych próbek od 3918 uczestników badań. Wśród nich były dzieci w wieku do 16 lat oraz osoby od 50. do 60. roku życia w tym także więźniowie. Badania prowadzono na przełomie 1996–2024 roku i trwały średnio ok. 16 tygodni.
Udało się im ustalić, że suplementacja kwasami tłuszczowymi omega-3 może zmniejszyć poziom agresji nawet o 28%. Wyniki obejmowały zarówno reaktywne, jak i proaktywne formy agresji.
- Myślę, że nadszedł czas na wdrożenie suplementacji omega-3 w celu zmniejszenia agresji, niezależnie od tego, czy chodzi o społeczność, klinikę, czy wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych – wskazał neurokryminolog dr Adrian Raine, główny autor metaanalizy.
Ekspert zaznacza również, że choć potrzebne są kolejne badania na szerszą skalę, to już teraz można stwierdzić, że suplementacja kwasami omega-3 może być pomocna w terapii napadów agresji. Stąd warto rozważyć takie działania nie tylko w kontekście dzieci, które wykazują skłonności do agresji, ale także więźniów. Choć z pewnością nie rozwiąże to problemu, to jednak może pomóc i przełożyć się na wiele aspektów życia społecznego.
Jak kwasy omega-3 wpływają na mózg?
Nie jest tajemnicą, że kwasy omega-3 mają duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania mózgu. Wspomagają pamięć i koncentrację, czy zapobiegają demencji. Tym razem jednak naukowcy ustalili, że to, co jemy, wpływa na chemię mózgu i w pewnym stopniu odpowiada za regulację naszego zachowania.
- Rodzice szukający leczenia dla agresywnego dziecka powinni wiedzieć, że oprócz innych metod terapeutycznych, jakie otrzymuje ich dziecko, pomocna może być także dodatkowa porcja lub dwie ryby tygodniowo - wyjaśnia dr Raine.
Zdaniem autorów metaanalizy odpowiednia dawka kwasów omega-3 zmniejsza stany zapalne oraz wpływa na prawidłowe funkcjonowanie procesów zachodzących w mózgu.
Na ten moment jednak udało się ustalić, że omega-3 znacząco zmniejsza agresywne zachowania, ale w perspektywie krótkoterminowej. Nie mniej biorąc pod uwagę ogromne koszty psychologiczne i ekonomiczne wynikające z występowania przemocy, nawet tak skromne dane mogą być pomocne i mają zastosowanie w różnych populacjach pod względem płci czy wieku.
Przypominamy, że kwasy omega-3 występują naturalnie w takich produktach jak:
- morskie ryby,
- siemię lniane,
- nasiona chia,
- kalafior,
- szpinak,
- orzechy włoskie,
- dynia,
- olej lniany,
- olej rzepakowy.