STAROŚĆ - czym jest proces starzenia i od czego zależy

2015-03-18 10:14

Wiele osób starszych nie zdaje sobie sprawy ze zmian zachodzących w ich organizmie, koncentrując się wyłącznie na wyglądzie. Dla wielu kobiet starzenie się to tragedia. Ale są również takie, które zmiany związane z wiekiem przyjmują spokojnie. Starość - czym jest i od czego zależy?

STAROŚĆ - czym jest proces starzenia i od czego zależy
Autor: thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Od czego zależy nasza starość?
  2. Czym jest starość?

Starość to sprawa osobowości. Starsza pani zadbana, ubrana i umalowana stosownie do swojego wieku, mająca poczucie humoru i okazująca światu żywe zainteresowanie, jest nadal atrakcyjną kobietą.

Od czego zależy nasza starość?

Starzejemy się tacy, jacy byliśmy przez całe życie. Osoba aktywna, otwarta, dająca innym sporo z siebie na starość też będzie taka. A ktoś, kto całe życie był skąpy, agresywny, wiecznie niezadowolony, będzie miał ponurą starość. Niektórzy starzejący się mężczyźni nie pozostają w tyle za kobietami, które nie potrafią zrezygnować z młodości. Oczywiście, a to ufarbują sobie włosy, a to „pożyczką" przykryją całkiem sporą łysinkę. Mało tego - chętnie oglądają się za młodymi kobietami. Wiele starszych osób nie zdaje sobie sprawy ze zmian zachodzących w ich wyglądzie. Jeżeli starszy pan poderwie młodą dziewczynę, to najczęściej myśli tak: ona mnie wybrała nie dla moich pieniędzy, bo gdybym był rzeczywiście stary i brzydki, to i portfel by nie pomógł. To jest kwestia wysokiej  samooceny. Każdy z nas czuje się wyjątkowy - z powodu swego wyglądu, uroku osobistego, zalet umysłu czy charakteru. Do tego dołącza się pamięć: przecież tyle miałem w życiu kobiet, dlaczego teraz nie mógłbym ich mieć, skoro niewiele się zmieniłem?

Ważne

Tłumaczenie staremu człowiekowi, że życie jest fascynujące i piękne nie ma większego sensu. To ludzie młodzi widzą tak życie, nie starzy. Dlatego nie należy babci przekonywać o urodzie świata, lecz otoczyć ją troskliwą, czułą opieką. Sprawić, żeby jej starość stała się wygodniejsza i bezpieczniejsza, a wtedy ona powie: już się nażyłam, ale nie mogę umrzeć, bo tak się o mnie troszczą, że zostawiłabym ich w dużym smutku.

Czym jest starość?

W sensie biologicznym starość to przewaga umierania nad powstawaniem - myślę o komórkach ośrodkowego układu nerwowego. Dlatego zaburzone są m.in. funkcje poznawcze, a więc pamięć. Wolniej się myśli, gorzej kojarzy, trudniej koncentruje. Wzrok i słuch są słabsze. Człowiek staje się chwiejny emocjonalnie - łatwo go wytrącić z równowagi. Spada aktywność, ponieważ energii też jest coraz mniej. Ciało odmawia posłuszeństwa i coraz bardziej uzależniamy się od innych.

Tak więc nie starości się boimy, lecz chorób oraz niedołęstwa. I samotności. Jest to lęk przed dniem, w którym sami nie wstaniemy z łóżka, a w pobliżu nie będzie nikogo, kto mógłby nam  pomóc. Starsi ludzie są samotni, bo partner życiowy odszedł albo umarł, bo dzieci mają swoje życie, bo nie ma sprawnego systemu pomocy społecznej. Przychodzi taki etap starości, kiedy człowiek mówi, że chce już umrzeć, choć nie zaszły żadne zmiany w jego życiu czy stanie zdrowia. Człowiek tak mówi, bo czuje się zmęczony i jego świata już nie ma. Bliscy i przyjaciele z jego pokolenia umarli, natomiast młodych ludzi nie rozumie i nie potrafi zaakceptować sposobu ich życia. Znikają zainteresowania, a nawet jeśli są, to nie można ich realizować, bo wzrok i słuch zawodzą, bo samodzielne wychodzenie na zewnątrz staje się niemożliwe. A gdy dołączą się choroby wieku starczego, jak cukrzyca, nadciśnienie, osteoporoza, to życie zaczyna rzeczywiście męczyć.

miesięcznik "Zdrowie"