- Najnowsze badania ujawniają, że główną przyczyną ziewania jest chłodzenie przegrzanego mózgu, a nie tylko zmęczenie
- Zaraźliwe ziewanie jest bezpośrednim wskaźnikiem poziomu empatii i siły twoich więzi społecznych
- Eksperci z Cleveland Clinic wskazują, kiedy nadmierne ziewanie może stać się ukrytym objawem poważnej choroby
- Ten niepozorny odruch pomaga również regulować ciśnienie w uszach i chwilowo zwiększa czujność organizmu
Po co ziewamy? Nowe badania wskazują na funkcję chłodzenia mózgu
Powszechnie uważa się, że przyczyny ziewania to głównie zmęczenie lub potrzeba dotlenienia organizmu. Tymczasem nauka podsuwa nam znacznie ciekawsze wyjaśnienie tego odruchu. Ziewanie działa jak wbudowany w nasze ciało termostat, którego głównym zadaniem jest chłodzenie przegrzewającego się mózgu.
Tę hipotezę potwierdzają badania Andrew Gallupa z Johns Hopkins University. Wykazały one, że ziewamy częściej w umiarkowanych temperaturach, gdy wdychanie chłodniejszego powietrza jest najbardziej efektywne. Co ciekawe, w upalne dni ten odruch niemal zanika, ponieważ gorące powietrze nie pomogłoby w schłodzeniu mózgu.
Dlaczego ziewanie jest zaraźliwe? To sygnał empatii i więzi społecznych
Widzisz ziewającą osobę i niemal natychmiast sam otwierasz usta – znasz to uczucie? To tak zwane ziewanie zaraźliwe, które jest czymś więcej niż tylko przypadkowym odruchem. Jak wskazują doniesienia z Cleveland Clinic, zjawisko to jest silnie powiązane z więziami społecznymi i poziomem empatii.
Z tego powodu znacznie łatwiej „zarazić się” ziewnięciem od członka rodziny czy przyjaciela niż od zupełnie obcej osoby. Związek ten potwierdzają ubiegłoroczne badania, które wykazały, że osoby z zaburzeniami ze spektrum autyzmu rzadziej reagują na ziewanie innych. Sugeruje to, że ten odruch jest mocno powiązany ze zdolnością do odczytywania sygnałów społecznych.
Nie tylko chłodzenie mózgu. Jakie inne funkcje pełni ziewanie?
Okazuje się, że ziewanie to prawdziwy wielozadaniowiec, którego korzenie ewolucyjne sięgają setek milionów lat wstecz. Jak donoszą badania opublikowane w zeszłym roku, zaraźliwe ziewanie zaobserwowano nawet u ryb, co sugeruje jego rolę w synchronizacji zachowań w grupie.
Poza tym ziewanie pomaga regulować ciśnienie w uszach, na przykład podczas lotu samolotem, co potwierdza Stanford Medicine. Dodatkowo, jak wykazano w analizie z 2022 roku, odruch ten reorganizuje mięśnie dróg oddechowych, pomagając utrzymać optymalne natlenienie organizmu i chwilowo zwiększając naszą czujność.
Nadmierne ziewanie. Kiedy może to być objaw choroby?
Ziewanie od czasu do czasu jest zupełnie normalne – przeciętny dorosły robi to około 9 razy dziennie. Jednak jeśli łapiesz się na tym, że ziewasz bez przerwy (więcej niż 3 razy na 15 minut), warto zachować czujność. Takie ciągłe ziewanie może być sygnałem alarmowym ze strony organizmu.
Według specjalistów z Cleveland Clinic, nadmierne ziewanie może wskazywać na problemy z termoregulacją lub towarzyszyć niektórym schorzeniom neurologicznym, takim jak stwardnienie rozsiane czy choroba Parkinsona. Jeśli jego częstotliwość budzi twój niepokój, warto skonsultować to z lekarzem.