Nie tylko tabletki. Te dwie metody łagodzą ból pleców i poprawiają jakość życia
Przewlekły ból pleców potrafi skutecznie uprzykrzyć życie i zmusić do sięgania po coraz silniejsze środki przeciwbólowe. Jednak niektórzy pacjenci znaleźli inne sposoby na ulgę. Zastosowali dwie terapie, które przyniosły zaskakujące efekty, bez tabletek i skutków ubocznych.

Ból pleców - co może pomóc?
Przewlekły ból pleców może znacząco utrudniać życie. W przypadku wielu osób nawet silne środki przeciwbólowe nie przynoszą oczekiwanej ulgi, a lekarze rozkładają ręce. Nowe badanie daje nadzieję na pozbycie się dolegliwości.
7 kwietnia opublikowano pracę naukową w JAMA Network Open, która wykazała, że terapia poznawczo-behawioralna oraz uważność (mindfulness) poprawiły jakość życia pacjentów stosujących opioidy w celu redukcji bólu w dolnej części kręgosłupa.
Wszyscy uczestnicy badania żyli z umiarkowanym lub silnym bólem pleców przez długi czas, większość przez ponad pięć lat, i wypróbowali wiele metod leczenia. Wielu wątpiło, że cokolwiek może pomóc, co sprawiło, że zaobserwowane przez nas zmiany były jeszcze bardziej znaczące
- powiedziała autorka badania dr Aleksandra Zgierska, profesor anestezjologii, medycyny rodzinnej i społecznej oraz nauk o zdrowiu publicznym na Penn State University.
Naukowcy chcieli sprawdzić, czy terapia poznawczo-behawioralna (CBT) i terapia oparta na uważności (MBT) mogą okazać się pomocne.
W terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) pacjenci uczą się rozpoznawać te myśli i zachowania, które utrudniają im codzienne funkcjonowanie. Dzięki ćwiczeniu refleksji, samokontroli i rozwijaniu umiejętności rozwiązywania problemów, stopniowo zmieniają swoje negatywne schematy myślowe.
Z kolei terapia oparta na uważności (MBT) zachęca do tego, by z większą łagodnością i akceptacją obserwować własne ciało, emocje i myśli - bez oceniania i potrzeby natychmiastowego reagowania. Kluczową rolę odgrywa tu medytacja i świadome skupienie się na „tu i teraz”.

Wpływ terapii CBT i MBT na ból pleców
Dr Aleksandra Zgierska razem ze współpracownikami oceniła 770 osób dorosłych, które stosowały opioidy w celu łagodzenia przewlekłego bólu dolnej części pleców. Pacjenci mieli średnio 58 lat i odczuwali ból klasyfikowany w skali od umiarkowanego do silnego. Doświadczali również ograniczeń funkcjonalnych i pogorszenia jakości życia.
Połowa osób przeszła terapię poznawczo-behawioralną, a pozostali terapię opartą na uważności. Przez osiem tygodni uczestniczyli w cotygodniowych dwugodzinnych sesjach grupowych. Następnie przez rok samodzielnie wykonywali ćwiczenia (6 dni w tygodniu przez 30 minut dziennie).
Jedynie 70 proc. uczestników kontynuowało badanie do szóstego miesiąca. Mimo to wyniki (bez względu na rodzaj terapii) ujawniły:
- redukcję bólu,
- zmniejszenie stosowania opioidów,
- poprawę jakości życia.
Ten rodzaj przewlekłego bólu pleców, który [uczestnicy] mieli, zwykle nie ustępuje sam z siebie i często pogarsza się z czasem. Dlatego tak uderzające było obserwowanie trwałych ulepszeń po zaledwie ośmiu tygodniach terapii
- powiedziała dr Zgierska.
Zaskakujący okazał się również fakt, że obie formy terapii były tak samo skuteczne.
Ludzie mogą śmiało wybrać którąkolwiek z opcji. Niektórzy mogą preferować strukturę CBT, podczas gdy inni mogą bardziej utożsamiać się z podejściem uważności. Zarówno format osobisty, jak i online były skuteczne
- dodała.
Badanie miało jednak pewne ograniczenia. Przede wszystkim nie było grupy kontrolnej, a wśród uczestników brakowało różnorodności rasowej i etnicznej.
Nie możemy z całą pewnością stwierdzić, że terapia MBT i CBT spowodowała poprawę
- podkreśliła badaczka.
Mimo to naukowcy są przekonani, że obie terapie warto włączyć do zestawu metod leczenia przewlekłego bólu, niezależnie od tego, czy stosuje się opioidy, czy nie.
CBT i MBT nie są całkowitym lekarstwem, ale uczą ludzi, jak rozwijać wewnętrzne zasoby, których potrzebują, aby radzić sobie z przewlekłym bólem i żyć lepszym życiem
- powiedział autor badania Eric Garland, doktor, licencjonowany pracownik socjalny, profesor psychiatrii i profesor w Instytucie Empatii i Współczucia Sanforda na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego.
Warto jednak pamiętać, że terapia nie pomoże jako jednorazowe rozwiązanie.
Jak każda umiejętność, regularne ćwiczenia mają znaczenie
- dodała dr Zgierska.