- Badanie z 2024 roku potwierdza, że zmiana czasu na zimowy zwiększa ryzyko hospitalizacji z powodu depresji nawet o 11%
- Analiza naukowa ujawnia, jak poranne światło słoneczne wpływa na metabolizm, chroniąc przed otyłością i udarem mózgu
- Nagłe przesunięcie zegara biologicznego to główna przyczyna zaburzeń rytmu dobowego i jesiennego spadku nastroju
- Eksperyment z 2025 roku precyzyjnie wyjaśnia, jak niebieskie światło z ekranów blokuje produkcję melatoniny i pogarsza jakość snu
- Kluczem do lepszego snu po zmianie czasu jest krótki poranny spacer, który dostarcza organizmowi nawet 20 razy więcej światła niż w pomieszczeniach.
Jak zmiana czasu na zimowy wpływa na zdrowie? Grozi nam nawet depresja
Choć perspektywa zyskania dodatkowej godziny snu przy zmianie czasu na zimowy brzmi kusząco, nauka ma dla nas złe wieści. To nagłe przesunięcie prowadzi do rozregulowania naszego wewnętrznego zegara biologicznego, co jest jedną z głównych przyczyn zaburzeń rytmu dobowego i ma poważne konsekwencje dla zdrowia. W tygodniach po zmianie czasu obserwuje się nawet 11-procentowy wzrost hospitalizacji z powodu depresji.
Potwierdza to badanie opublikowane w 2024 roku przez Costa-Font i współpracowników, które objęło 370 000 obserwacji z 34 lat. Wynika z niego, że spadek satysfakcji z życia po zmianie czasu utrzymuje się średnio przez sześć dni. Co ciekawe, najbardziej narażeni na ten efekt są pracownicy fizyczni zatrudnieni na pełen etat, u których satysfakcja spada aż o 35,8%.
Poranne światło a metabolizm. Jak chroni przed otyłością i udarem?
Kluczem do walki z jesiennym rozregulowaniem jest synchronizacja naszego organizmu z naturalnym cyklem dnia i nocy. W Polsce, położonej na szerokości geograficznej podobnej do Bostonu, poranna ekspozycja na światło słoneczne ma fundamentalne znaczenie. Badanie opublikowane w tym roku na łamach czasopisma PNAS rzuca na to nowe światło.
Naukowcy na podstawie modelowania wykazali, że gdyby w USA przez cały rok obowiązywał czas standardowy (zimowy), można by uniknąć 300 000 udarów i 2,6 miliona przypadków otyłości rocznie. Dzieje się tak, ponieważ nasze organizmy, lepiej zgrane z naturalnym wschodem słońca, efektywniej regulują metabolizm i ciśnienie krwi. To ważna wskazówka, która podkreśla, jak istotnym elementem higieny snu jest poranna ekspozycja na słońce, o którą jesienią bywa trudniej.
Jak niebieskie światło z ekranów blokuje sen? Problem dotyczy 94% z nas
Nawet najlepsze poranne nawyki mogą zostać zniweczone przez jeden popularny wieczorny błąd, jakim jest korzystanie z ekranów. Jedno z badań przeprowadzonych w tym roku wykazało, że aż 94% osób używa urządzeń elektronicznych na godzinę przed snem. Emitowane przez nie niebieskie światło skutecznie blokuje produkcję melatoniny, czyli hormonu odpowiedzialnego za senność.
Eksperyment opublikowany w 2025 roku na łamach PMC precyzyjnie wyjaśnia ten mechanizm. Okazuje się, że światło o długości fali 460–480 nm, nawet o niskiej intensywności (20 luksów), spowalnia synchronizację naszego zegara biologicznego z cyklem dnia i nocy średnio o 34 minuty. Jesienią, gdy naturalnego światła jest mniej, taka wieczorna ekspozycja na ekrany smartfonów czy tabletów staje się głównym czynnikiem pogarszającym jakość snu i nasilającym problemy z zasypianiem.
Jak lepiej spać po zmianie czasu? Trzy proste porady potwierdzone badaniami
Na szczęście istnieją proste i skuteczne metody, by pomóc organizmowi w adaptacji, co potwierdzają zalecenia Europejskiego Stowarzyszenia Medycyny Snu. Najważniejszy jest krótki, 15-minutowy spacer o świcie, ponieważ nawet w pochmurny dzień światło na zewnątrz jest od 10 do 20 razy silniejsze niż w pomieszczeniach. Warto też na kilka dni przed zmianą czasu zacząć wstawać o 15 minut wcześniej, aby stopniowo przyzwyczaić organizm. Ostatnim elementem jest utrzymywanie stałej temperatury w sypialni, idealnie około 22°C, ponieważ badanie z 2023 roku wykazało, że skok temperatury z 25 do 30°C obniża wydajność snu nawet o 10%. Zastosowanie tych prostych zasad higieny snu może okazać się zbawienne i, jak pokazują dane, pomaga aż w 82% przypadków.