Scrollujesz, żeby być bliżej twórcy? Ta więź uruchamia w mózgu mechanizmy jak uzależnienie

2025-11-07 8:52

Włączasz aplikację „tylko na minutę”, sprawdzasz, czy pojawił się nowy film, a gdy twórca mówi o swoim życiu, masz wrażenie, jakby zwracał się właśnie do ciebie. Dla wielu osób ta więź jest źródłem wsparcia i poczucia zrozumienia. Ale gdy zaczyna pochłaniać czas, emocje i codzienne decyzje, może przerodzić się w bolesną zależność.

Uśmiechnięta kobieta w żółtym swetrze i jeansach, siedząca na zielonej sofie z laptopem na kolanach, korzysta z mediów społecznościowych. Obraz ilustruje mechanizmy uzależnienia od platform takich jak TikTok, o czym więcej przeczytasz na portalu Poradnik Zdrowie.

i

Autor: zamrznutitonovi Uśmiechnięta kobieta w żółtym swetrze i jeansach, siedząca na zielonej sofie z laptopem na kolanach, korzysta z mediów społecznościowych. Obraz ilustruje mechanizmy uzależnienia od platform takich jak TikTok, o czym więcej przeczytasz na portalu Poradnik Zdrowie.
  • Badanie neuroobrazowe ujawnia, jak TikTok wpływa na mózg, aktywując te same ośrodki nagrody co jedzenie czy interakcje społeczne
  • Utrata kontroli nad czasem i odczuwanie niepokoju to kluczowe sygnały, kiedy problematyczne użytkowanie mediów społecznościowych staje się zagrożeniem
  • Najnowsze analizy obalają mit, że relacja paraspołeczna jest zawsze ucieczką od samotności i oznaką słabego wsparcia w realnym świecie
  • Dla wielu osób LGBTQ+ w Polsce więź z idolem może pełnić funkcję terapeutyczną, zwłaszcza przy braku wsparcia ze strony rodziny

Czym jest relacja paraspołeczna? Definicja i popularne mity

Relacja paraspołeczna to jednostronna więź, którą tworzymy z osobą znaną z mediów, na przykład influencerem, celebrytą czy youtuberem. Czujemy, jakbyśmy znali tę osobę osobiście, śledzimy jej życie i angażujemy się emocjonalnie, chociaż ona sama nie ma pojęcia o naszym istnieniu. Ta cyfrowa „znajomość” staje się częścią naszej codzienności, wpływając na nasze nastroje i decyzje.

Choć może się to wydawać zjawiskiem negatywnym, nie jest to regułą. Badanie przeprowadzone w tym roku w Indiach na grupie 124 młodych ludzi obala mit, że takie relacje są jedynie zastępstwem dla prawdziwych kontaktów. Okazało się, że silna więź z idolem nie oznacza, że ktoś ma słabe wsparcie społeczne w rzeczywistości, a relacje te nie muszą być ucieczką od samotności.

Żulczyk i Strachota: Uzależnienie to choroba emocji | Mellina

Jak TikTok wpływa na mózg? Mechanizm uzależnienia od krótkich filmów

Dlaczego tak trudno oderwać się od krótkich filmików? Badanie neuroobrazowe ujawniło, że algorytm TikToka, serwujący spersonalizowane treści, aktywuje w mózgu kluczowe ośrodki układu nagrody. Chodzi o podskórne jądro prążkowate i obszar brzuszny nakrywki (VTA), czyli te same części mózgu, które reagują na przyjemności takie jak jedzenie czy interakcje społeczne, co wyjaśnia uzależniający potencjał platformy i to, dlaczego tak łatwo wpaść w cyfrową pułapkę.

Aktywacja tych obszarów może prowadzić do utraty kontroli, a konsekwencje dla zdrowia psychicznego bywają poważne. Jak pokazało opublikowane w tym roku badanie z udziałem 153 użytkowników, już 20 minut na TikToku wystarczyło, by poziom odczuwanej depresji wzrósł o 12%, a lęku aż o 15%. Mechanizm ten napędzany jest przez strach przed przegapieniem czegoś ważnego (FOMO) oraz stan głębokiego zaangażowania, nazywany „flow”, które razem pchają nas w stronę kompulsywnego scrollowania.

Utrata kontroli i ciągły niepokój. Kiedy relacja z twórcą staje się problemem?

Granica między zdrowym zaangażowaniem a problemem bywa cienka, jednak istnieją konkretne sygnały alarmowe, na które warto zwrócić uwagę. Jak wskazują analizy dotyczące problematycznego używania aplikacji wideo, kluczowym objawem jest utrata kontroli nad czasem spędzanym na platformie.

Jeśli łapiesz się na tym, że sprawdzasz aktualizacje ulubionego twórcy więcej niż 10 razy dziennie lub odczuwasz niepokój, gdy nie publikuje on nowych treści, może to świadczyć o rosnącej zależności emocjonalnej. Taki stan to już sygnał, że problematyczne użytkowanie mediów społecznościowych zaczyna negatywnie wpływać na codzienne obowiązki i relacje w realnym świecie.

Autentyczność w social mediach. Co Polacy cenią w influencerach najbardziej?

Co ciekawe, polscy użytkownicy mediów społecznościowych mają jasno określone preferencje, jeśli chodzi o budowanie cyfrowych więzi. Jak pokazują tegoroczne badania, kluczową rolę odgrywa postrzegana autentyczność influencera. Coraz bardziej cenimy szczerość i realne, a nie wyidealizowane, przedstawianie codzienności, co buduje zaufanie i pomaga tworzyć silniejsze relacje.

Ta potrzeba autentyczności sprawia, że w Polsce rośnie znaczenie twórców, którzy nie boją się mówić o trudnościach. Szczególnie silny wpływ na dyskurs publiczny mają influencerzy z niepełnosprawnościami, którzy dzieląc się swoimi doświadczeniami, nie tylko budują zaangażowaną społeczność, ale też realnie zmieniają postrzeganie ważnych tematów społecznych. To pokazuje, jak prawdziwość przekazu przekłada się na realny wpływ.

Gdy brakuje wsparcia rodziny. Terapeutyczna rola więzi z idolem dla osób LGBTQ+

Okazuje się, że w pewnych okolicznościach relacje paraspołeczne mogą pełnić niemal terapeutyczną funkcję. Zeszłoroczne badania naukowe pokazały, że w Polsce dla osób LGBTQ+ więź z twórcą o podobnej orientacji bywa kluczowym wsparciem psychicznym. W sytuacji niskiego wsparcia ze strony rodziny taka cyfrowa relacja znacząco osłabia poczucie samotności, stając się bezpieczną przystanią i źródłem siły. W ten sposób jednostronna więź z kimś z ekranu telefonu może stać się ważnym elementem dbania o zdrowie psychiczne.

Quiz. Prawdziwa informacja czy fake news? Sprawdź, czy nie dajesz się nabrać "internetom"
Pytanie 1 z 10
Widzisz nagłówek: „Naukowcy odkryli, że czekolada leczy wszystkie choroby serca!”. Co robisz?
Poradnik Zdrowie Google News