- Eksperci wskazują, że prokrastynacja zdrowotna to przede wszystkim problem z regulacją emocji, a nie z zarządzaniem czasem
- Odkładanie wizyty u lekarza tworzy błędne koło, w którym unikanie badań nasila lęk i utrudnia podjęcie działania
- Metaanaliza 88 badań z 2025 roku potwierdza, że lęk i odkładanie wizyt u lekarza wzajemnie się napędzają
- Skutecznym sposobem na to, jak przestać odkładać wizytę u lekarza, jest metoda małych kroków, która redukuje paraliż decyzyjny
Dlaczego odkładamy wizytę u lekarza? Psychologiczne przyczyny prokrastynacji
Odkładanie telefonu, by umówić się na kontrolę, to problem, który zna niemal każdy. Okazuje się, że to nie kwestia lenistwa czy złej organizacji, a skomplikowany mechanizm psychologiczny. Jak przekonują specjaliści, tzw. prokrastynacja zdrowotna to przede wszystkim problem z regulacją emocji, a nie z zarządzaniem czasem.
Unikamy wizyty u lekarza, ponieważ podświadomie chcemy uniknąć negatywnych uczuć, takich jak lęk przed diagnozą, wstyd czy poczucie winy. Daje to chwilową ulgę, ale w dłuższej perspektywie tylko pogarsza sytuację. Analizy pokazują, że takie unikanie prowadzi do wielu negatywnych skutków, w tym wzmocnienia lęku i utrwalenia w sobie przekonania, że nie jesteśmy w stanie znieść złej wiadomości.
Jak odkładanie wizyty u lekarza nasila lęk? Mechanizm błędnego koła
Prokrastynacja i negatywne emocje tworzą samonapędzający się mechanizm, z którego trudno się wydostać. Unikanie badań kontrolnych jest szczególnie powszechne u osób z lękiem o zdrowie, które boją się potwierdzenia swoich najgorszych obaw. Zamiast szukać profesjonalnej pomocy, zaczynają nadmiernie obserwować swoje ciało, co tylko potęguje wewnętrzny niepokój.
Potwierdza to opublikowana w tym roku metaanaliza 88 badań z udziałem ponad 63 tysięcy osób. Wykazała ona, że prokrastynacja jest silnie i dwukierunkowo powiązana z lękiem. Oznacza to, że odkładanie zadań nasila lęk, a większy lęk prowadzi do dalszej prokrastynacji. W ten sposób tworzy się błędne koło, w którym nasz stan psychiczny stale się pogarsza.
Długie kolejki do lekarza. Jak system ochrony zdrowia utrudnia profilaktykę?
Bariery psychologiczne to jedno, ale realia polskiej służby zdrowia dokładają swoje. Z danych z zeszłego roku wynika, że średni czas oczekiwania na podstawowe badania medyczne w Polsce wynosi już ponad cztery miesiące. Choć na początku tego roku kolejki na rezonans magnetyczny skróciły się do około dwóch miesięcy, wciąż stanowi to istotny problem.
Według tegorocznego raportu OECD zaledwie 51% Polaków jest zadowolonych z dostępności opieki zdrowotnej, co jest wynikiem znacznie poniżej średniej wynoszącej 64%. Co więcej, Polska wydaje na profilaktykę tylko 1,7% budżetu na zdrowie, podczas gdy średnia w krajach rozwiniętych to 3,4%. System jest więc nastawiony na leczenie, a nie na kluczowe badania profilaktyczne, co dodatkowo utrudnia dbanie o siebie.
Jak przestać odkładać wizytę u lekarza? Prosta metoda małych kroków
Jednym z najskuteczniejszych narzędzi w walce z prokrastynacją jest terapia poznawczo-behawioralna (CBT), której efektywność potwierdzają liczne badania naukowe. Nie oznacza to jednak, że od razu trzeba zapisywać się na terapię, by skorzystać z jej metod.
Kluczem do sukcesu może być rozbicie dużego, przerażającego zadania, jakim jest „zadbanie o zdrowie”, na małe, konkretne kroki. Zamiast przytłaczać się myślą „muszę umówić wizytę”, warto rozplanować działanie etapami. Pierwszego dnia można znaleźć numer do przychodni, drugiego sprawdzić swój kalendarz w poszukiwaniu dwóch możliwych terminów, a trzeciego po prostu wykonać telefon. Takie proste działanie redukuje paraliż decyzyjny i pozwala odzyskać poczucie kontroli.