Zmiany w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. Ile będziemy czekać na karetkę?
Zmiana czasu, w jakim karetka ma dojechać do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Nowe rodzaje zespołów ratunkowych. Więcej ratowników na motocyklach. Nowe zasady kontroli pracy dyspozytorni. Te i inne zmiany czekają system Państwowego Ratownictwa Medycznego (PRM). Zmiany weszły w życie 19 sierpnia.

- Od dziś w pogotowiu zmiany: maksymalny czas transportu pacjenta na SOR ma wynosić 45 min.
- Poza tym pojawi się więcej ratowników na motocyklach, żeby ułatwić przejazd w korkach do pacjenta
- Nowe przepisy mają usprawnić system, ale pojawiają się obawy o koszty
Zmiany w Pogotowiu Ratunkowym - co się zmieni?
Nowe rozporządzenie ministry zdrowia w sprawie planu działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego wprowadza zmiany w zakresie funkcjonowania pogotowia ratunkowego w obrębie województw.
Nowa legislacja zobowiązuje wojewodów do m.in.:
- określenia liczby zespołów ratownictwa w regionie,
- określenia rodzaju zespołów ratownictwa w regionie,
- określenia rozmieszczenia zespołów ratownictwa medycznego w regionie.
- Formalnie wyróżniono – po raz pierwszy – cztery typy zespołów:
- zespoły ratownictwa medycznego dwuosobowe podstawowe,
- zespoły ratownictwa medycznego trzyosobowe podstawowe,
- zespoły ratownictwa medycznego specjalistyczne,
- motocyklowe jednostki ratunkowe (sezonowe).
Znane osoby, które zmarły na raka płuca
Krótszy dojazd z pacjentem na SOR
SOR-y, o których od dawna mówi się, że są przepełnione i przeciążone, mają obsługiwać obszary nie większe niż 200 tys. mieszkańców, co oznacza, że dla większych obszarów potrzebne będzie powołanie dodatkowych SOR-ów.
Zespoły ratownictwa medycznego powinny natomiast docierać do SOR w nie więcej niż 45 minut. Nie będzie już stosowany podział pacjentów na tych, którzy są w stanie nagłego zagrożenia zdrowia i na tych, którzy w momencie badania nie wydają się być w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.
Więcej ratowników medycznych na motocyklach
Zgodnie z nowymi przepisami mają zostać powołane liczniejsze motocyklowe jednostki ratownictwa medycznego. Na ten moment – jak podaje Ministerstwo Zdrowia – takich jednostek jest zaledwie 13, w planie są kolejne 22, czyli łącznie 35 jednostek, które miałyby działać od 1 maja do 30 września, szczególnie w dużych, zakorkowanych miastach i w trudno dostępnych dla aut rejonach górskich.
Z kolei jeśli chodzi o dyspozytorów, będą obowiązywały nowe zasady oceniania czasu reakcji dyspozytora i zespołu ratownictwa. Bilans, oceniający jakość pracy i stopień obciążenia, będzie służył m.in. do podejmowania decyzji ws. obsady stanowisk dyspozytorów.

Nieuzasadnione interwencje i wysokie koszty problemem dla pogotowia
Nowe przepisy mają służyć zmianom w pracy ratownictwa medycznego i usprawnić funkcjonowanie systemu. Dla pacjentów zyskiem ma być krótszy czas oczekiwania i bardziej przewidywalna opieka. Ale dla systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego może się to wiązać z wyższymi kosztami.
Już teraz znaczący problem stanowią nieuzasadnione interwencje, które stanowią nawet 60 proc. wszystkich wezwań – pacjenci zamiast udać się do POZ lub samodzielnie na SOR, wzywają pogotowie w sytuacjach zwykłych infekcji, skaleczeń czy potrzeby badań diagnostycznych, które można zrobić w innym trybie niż wezwanie pogotowia.