Zmarł Emilian Kamiński. Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie
W wieku 70 lat odszedł Emilian Kamiński. Był wybitnym reżyserem teatralnym, aktorem, pisarzem, wokalistą i właścicielem teatru. Smutne wieści przekazała rzeczniczka Teatru Kamienica, którego był założycielem.
Informacje o śmierci aktora potwierdziła Polskiej Agencji Prasowej (PAP) rzeczniczka Teatru Kamienica Patrycja Pawlik. Emilian Kamiński odszedł 26 grudnia o godzinie 7:30.
Emilian Kamiński nie żyje
Jeszcze niedawno aktor został uhonorowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Złotym Medalem "Zasłużony kulturze Gloria Artis" za działalność artystyczną oraz osiągnięcia w promowaniu polskiej kultury i wybitne zasługi w pracy twórczej.
Był reżyserem, aktorem teatralnym, dubbingowym i musicalowym, pisarzem oraz wokalistą. W swoim dorobku miał ponad setkę ról.
Emilian Kamiński był również założycielem Teatru Kamienica i Fundacji Atut. Odszedł w wieku 70 lat po długiej i ciężkiej chorobie.
"Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal"
Wybitnego aktora żegna rodzina i pracownicy Teatru Kamienica. - Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie – poinformowano w pożegnalnym wpisie udostępnionym na Instagramie teatru.
- Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach… - napisali najbliżsi aktora.
Emilian Kamiński był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Publiczność pokochała go m.in. za rolę Jerzego w ekranizacji powieści Kornela Makuszyńskiego "Szaleństwa Panny Ewy" czy komediach "U Pana Boga w ogródku" i "U Pana Boga za miedzą".
Aktor miał operację
Na początku roku media obiegły niepokojące informacje o stanie zdrowia aktora. Magazyn "Dobry tydzień" poinformował, że Emilian Kamiński miał poważne "problemy z oddychaniem" i potrzebny był zabieg. W lutym reżyser potwierdził te doniesienia.
Wówczas aktor nie chciał wyolbrzymiać swoich zdrowotnych problemów, jednak przyznał, że miał operację. - Zdrowy jestem, wymyślają! Miałem mały zabieg, ale jestem zdrowy – wyjaśnił w wywiadzie dla "Plejady".
Właściciel Teatru Kamienica przeszedł zakażenie COVID-19 i swoje problemy zdrowotne wiązał z powikłaniami po przebyciu choroby. – To być może są jakieś sprawy "pocovidowe" – tłumaczył i dodał, że jest zdrowy i pracuje całkowicie normalnie.