Zabrał na SOR swoje leki. Było ich tyle, że ledwo mieszczą się na kozetce
Farmaceuta Piotr Merks podzielił się w sieci nietypową fotografią. Opublikował zdjęcie medykamentów, które zabrał ze sobą jeden z pacjentów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że leki ledwo zmieściły się na szpitalnej kozetce.
Polipragmazja, inaczej nazywana wielolekowością, polega na przyjmowaniu co najmniej pięciu leków jednocześnie. Składniki poszczególnych preparatów mogą wchodzić między sobą w reakcje, powodując niekorzystne efekty. Często także te zagrażające zdrowiu i życiu chorego.
Liczba leków pacjenta szokuje
Z wiekiem liczba zdrowotnych problemów rośnie. A to często wiąże się z liczbą przyjmowanych medykamentów. Ogromną kolekcję leków zabrał ze sobą jeden z pacjentów, który zgłosił się na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR).
Zdjęcie leków, które zajmują prawie całą kozetkę, zrobiło furorę. Fotografię udostępnił naukowiec i farmaceuta Piotr Merks. Ekspert załączone zdjęcie opatrzył wymownym podpisem: "ktoś jeszcze kwestionuje zasadność przeglądu lekowego"?
Czym jest przegląd lekowy?
Farmaceuta nawiązuje do pilotażowego programu przeglądów lekowych. Pilotaż przewiduje kontakt farmaceuty z pacjentem, którego efektem ma być indywidualnie opracowany plan opieki farmaceutycznej, a także rozwiązanie rzeczywistych i potencjalnych problemów związanych z zażywaniem leków. Apteki i specjaliści zaangażowani w program świadczą usługę grupie pacjentów z polipragmazją.
Pilotaż jest finansowany ze środków budżetu państwa. Podmiotem odpowiedzialnym za jego ewaluacje i monitorowanie jest Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ).
Podczas takiej konsultacji farmaceutycznej pacjent otrzymuje również informacje dotyczące profilaktyki zdrowotnej.