Wróci obowiązek noszenia maseczek? Dr Grzesiowski: Pojawiają się pierwsze zgony
Noszenie maseczek już wkrótce będzie realną rekomendacją. Dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny zaznacza, że wciąż rośnie liczba chorych i nie chodzi wyłącznie o COVID-19. Co więcej, trudno realnie policzyć ilu mamy chorych, ponieważ testowanie odbywa się na bardzo ograniczonym poziomie.
W miniony wtorek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie dotyczące sytuacji epidemiologicznej w Polsce. Na miejscu pojawił się nie tylko dr n. med. Paweł Grzesiowski, czyli Główny Inspektor Sanitarny, ale także prof. Miłosz Parczewski, konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych oraz przedstawiciele Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.
Będziemy nosić maseczki? Grzesiowski wyjaśnia sytuację
Wzrost zachorowań i nakładający się już niebawem okres rozpoczęcia roku szkolnego, a tym samym konieczność przebywania w dużych grupach sprawia, że pod uwagę brane są zalecenia dotyczące noszenia maseczek.
- Żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się Covid-19, ale też grypy, czy RSV, będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, czy dezynfekcję powierzchni - poinformował Główny Inspektor Sanitarny.
Dodał także, że GIS będzie namawiać do poszerzenia zakresu testowania chorych, by dzięki temu lepie wykrywać zagrożenie, stawiać właściwe diagnozy oraz dostosować zalecenia w tym także konieczność pozostania w domu, czy izolacji.
Wzrost zachorowań na SARS-CoV-2, jest obserwowany już od lipca, o czym informowaliśmy w odrębnym materiale, który znajdziecie w linku poniżej. Już wtedy dr Grzesiowski wskazywał na namacalne dowody, a mianowicie wzrost ilości wirusa w ściekach. Już wówczas wskazano, że zachorowań jest aż 10 razy więcej niż w minionym miesiącu.
W sierpniu liczby ponownie się podwoiły i każdego dnia było ponad 400 chorych dziennie, a jak wynika z raportu Ministerstwa Zdrowia, 13 sierpnia nastąpił kolejny gwałtowny skok. Wówczas doszło do 820 nowych zakażeń i w sumie 1189 wszystkich aktualnych przypadków odnotowanych w systemie.
Niestety dane te obrazują jedynie sytuację osób testowanych w szpitalach, a nie w przychodniach zdrowia. Dodatkowo należy pamiętać, że wielu pacjentów kupuje i wykonuje test na własną rękę i nie ma rejestru, który ukazuje wyniki. A zatem skala zachorowań może być znacznie większa, niż zakładamy.
CZYTAJ TEŻ: Nadeszła nowa fala COVID-19? Dr Grzesiowski: Teraz mamy namacalne dowody
“Pojawiają się pierwsze zgony”. GIS o nowej fali zachorowań na COVID-19
Główny Inspektor Sanitarny wskazał, że już niebawem będzie opracowany specjalny komunikat dla urzędów i innych instytucji w związku z odnotowaniem wzrostu zachorowań na RSV, COVID-19, czy wirusy grypy.
- Potwierdzamy, że narasta fala zachorowań, że trudno jest policzyć, ilu jest chorych, ponieważ nie robimy już tak masowo testów, ale trend jest rosnący. Widzimy to na podstawie siedmiu niezależnych wskaźników - wskazuje dr Grzesiowski.
Specjalista dodał, że wzrasta także liczba osób wymagających hospitalizacji i choć nie są to tak ciężkie przypadki jak w przypadku poprzednich fal zachorowań, to jednak osoby będące w grupie ryzyka w tym seniorzy muszą mieć świadomość, że czasem wymagana jest tlenoterapia, czy dłuższe leczenie w szpitalu.
- Pojawiają się też pierwsze zgony osób obciążonych innymi schorzeniami. Niestety musimy zakomunikować, że fala już dotarła do Polski i jej prawdopodobny przebieg jest taki, że spodziewamy się szczytu zachorowań w drugiej połowie października - wyjaśnia dr Grzesiowski.