W ciąży usłyszała, że jej córka urodzi się z "syndromem syreny". "Byłam przerażona"

2023-04-14 12:36

Narodziny dziecka to jedna z wyjątkowych chwil w życiu rodziców, ale jak się jednak okazuje nie dla wszystkich. Ta młoda Amerykanka była przerażona na myśl o zbliżającym się porodzie. Dlatego, że podczas badań dowiedziała się, że u jej nienarodzonego dziecka wykryto rzadką chorobę genetyczną tzw. syndrom syreny. Informacja ta zasiała w niej duże ziarno niepokoju.

Ciężarna kobieta w szpitalu
Autor: Getty Images / The Sun W ciąży usłyszała, że jej córka urodzi się z "syndromem syreny". "Byłam przerażona"

Asystentka stomatologiczna 35-latka Noelle, pochodząca z Lubbock w stanie Teksas (USA) miała po raz pierwszy zostać mamą. Z niecierpliwością czekała, kiedy na świat przyjdzie jej maleństwo. Niestety pewna informacja odebrała jej radość.

Jej dziecko cierpi na rzadką chorobę genetyczną

Gdy kobieta była w 12. tygodniu ciąży usłyszała podczas badania USG, że jej dziecko cierpi na rzadką chorobą genetyczną tzw. syrenomelię, określaną też syndromem syreny. Polega ona na częściowym lub całkowitym zrośnięciu kończyn dolnych, które przypominają ogon syreny. Wraz z nią najczęściej współwystępują wady rozwojowe (m.in. brak kości ogonowej, rozszczep kręgosłupa, wady serca), które mogą prowadzić do śmierci noworodka.

- Lekarz powiedział: "twoje dziecko jest w stanie śmiertelnym". Zaczęłam płakać. Byłam przerażona. Myślałam wówczas, że będę się bać na widok mojego dziecka – wyznała Noelle w jednym z wywiadów.

W tym momencie świat kobiety się zachwiał. Tak długo starała się o dziecko – po wielu miesiącach prób udało się jej zajść w ciążę. A teraz dowiedziała się, że jej pociecha może umrzeć, ale lekarze nie wiedzą, kiedy to może nastąpić. Otrzymała cios prosto w serce.

Poradnik Zdrowie: wady genetyczne płodu a badania prenatalne

Mówi córce, że urodziła się syreną

Pięć lat temu Noelle przywitała na świecie swoją córeczkę. Dała jej na imię Blaire. – Kiedy w dniu narodzin zobaczyłam małe stópki córeczki, wcale nie byłam przerażona – dodała 35-latka.

Dziewczynka z niezwykłą mocą pokonuje wszelkie przeciwności losu. Gdy miała 18 miesięcy, przeszła 7-godzinną operację rozdzielenia nóg. Później lekarze musieli jej amputować kończyny dolne poniżej kolana.

Ostatnio 5-latce założono ortopedyczne protezy, dzięki którym może stawiać pierwsze kroki. Noelle czuje ogromną dumę z sukcesów córki. – Jest doskonała. Mówię jej, że urodziła się syreną. Myśleli, że nie będzie chodzić, a ona udowodniła, że da radę – podsumowała 35-latka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki