Tempo chodzenia wpływa na ryzyko przedwczesnej śmierci. Sprawdź, czy dotyczy ciebie
Istnieje wiele nawyków, które mogą skrócić oczekiwaną długość życia. Badacze dopisali do tej listy kolejną czynność. Jak się okazuje, to, w jakim tempie chodzimy, może sprzyjać przedwczesnej śmierci.
Nie od dziś wiadomo, że ruch ma zbawienny wpływ na stan zdrowia. Dzięki regularnej aktywności fizycznej możemy rozładować stres oraz napięcie fizyczne i emocjonalne, a przede wszystkim wzmocnić odporność i wydolność organizmu. A do tego wysiłek fizyczny pomaga w profilaktyce lub opóźnianiu objawów chorób m.in. otyłości, cukrzycy czy chorób układu krążenia.
Jedną z najprostszych form aktywności fizycznej jest spacerowanie, które nie wymaga specjalnego sprzętu ani karnetu na siłownię. Można się na niego wybrać w dowolnym miejscu i o każdej porze dnia. Czynność ta znalazła się na celowniku brytyjskich naukowców z Uniwersytetu w Leicester. Tym razem nie sprawdzali wpływu codziennej średniej liczby kroków na ryzyko przedwczesnej śmierci. Skupili się w obecnej analizie na tempie chodu i odkryli dość zaskakującą zależność.
Tempo chodzenia a ryzyko przedwczesnej śmierci
Spacerujesz w żółwim tempie czy bardziej jak maratończyk? Okazuje się, że ma to ogromne znaczenie w kontekście długości życia. Uczeni sprawdzili, w jaki sposób szybkość chodu wpływa na zdrowie i czy może skrócić życie. Przeprowadzili dużą analizę z udziałem 391 652 mieszkańców Wielkiej Brytanii w przedziale wiekowym od 38 do 73 lat. Ochotnicy jedynie przekazali informację na temat swojego tempa chodzenia, a później byli obserwowani przez ponad dekadę.
Podczas obserwacji zmarło 22 413 uczestników, z czego największa śmiertelność dotyczyła mężczyzn w podeszłym wieku. Ta liczba zgonów nakierowała naukowców na sformułowanie następującej hipotezy. Stwierdzili bowiem, że wolne spacerowanie sprzyja przedwczesnej śmierci między innymi z powodu zawału serca i nowotworu.
Szybki spacer może wydłużyć życie
Jak wyjaśnił jeden z autorów publikacji dr Jonathan Goldney, we wcześniejszych analizach nie zbadano zależności między szybkością chodzenia a zwiększeniem ryzyka śmierci z powodu choroby nowotworowej, schorzeń układu krążenia oraz innych przyczyn. W tej najnowszej zauważono, że energiczni spacerowicze, stawiający kroki z werwą, byli mniej narażeni na rozwój wskazanych problemów zdrowotnych.
Zdaniem badaczy szybki spacer jest o wiele zdrowszy i bardziej wydajny niż taki powolny. Zachęcają bowiem do codziennego marszu – oczywiście w miarę swoich możliwości, ponieważ ta forma aktywności fizycznej może rzeczywiście wydłużyć życie. – Lekarze powinni także pytać się pacjentów o to, jak szybko chodzą, bo okazuje się, że może to dostarczyć istotnych informacji na temat ryzyka przedwczesnej śmierci. Ta wiedza może być pomocna w opracowaniu strategii zapobiegania przedwczesnym zgonom i chorobom – dodał dr Goldney.
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Elsevier - Progress in Cardiovascular".