Szkoły mają pomagać w rozdawaniu tabletek z jodkiem potasu. "Będą mieli 6 godzin od ogłoszenia alarmu"

2022-09-23 10:21

Jodek potasu może być dystrybuowany w polskich szkołach. Placówki będą uczestniczyły w rozdawaniu substancji, która ma chronić organizm przed zatruciem promieniowaniem. To wszystko na wypadek, gdyby zaszła taka potrzeba – podaje "Rzeczpospolita".

Znak radioaktywny
Autor: Getty Images

Kilka dni temu ukazał się komunikat MSWiA, że przekazano tabletki zawierające jodek potasu do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej "w ramach działań z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej". Podkreślono, że jest to "standardowa procedura".

Jodek potasu był używany przez dziesięciolecia, aby chronić ludzi przed skutkami awarii jądrowych i nadal jest w użyciu. Ta substancja blokuje wchłanianie radioaktywnego jodu-131.

Szkoły będą zaangażowane w dystrybucję tabletek z jodkiem potasu

Jak wynika z informacji podanych przez serwis "Rzeczpospolita", dyrektorzy polskich szkół dowiedzieli się, że mogą uczestniczyć w dystrybucji jodku potasu i przekazali nowe ustalenia do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. Wygląda to tak, że gminy na spotkaniach zobowiązują ich do rozdawania tabletek z jodkiem potasu, chroniących przed efektami promieniowania. Dyrektor biura OSKKO Marek Pleśniar przekazał, iż "niektórzy słyszą, że na taką dystrybucję będą mieli sześć godzin od ogłoszenia alarmu, choć nie ma pewności czy procedura będzie wszędzie taka sama". Poniższe kroki podjęto w razie ewentualnego zagrożenia.

Zdrowo Odpytani: Kto pije płyn Lugola? Co to T3 i T4? Sprawdzamy waszą wiedzę

Ryzyko wystąpienia zagrożenia jest minimalne

Stołeczny magistrat potwierdził, że wszczęto postępowanie dotyczące dystrybucji tabletek, zawierających jodek potasu, na wypadek zagrożenia radiacyjnego. W ramach tych działań ratusz współpracuje z urzędami dzielnicowymi. Są przygotowywane punkty dystrybucji i szkoleni koordynatorzy. Akcja rozdawania tabletek rozpocznie się, gdy wojewoda mazowiecki wyda rozporządzenie w tym zakresie.

Głos w tej sprawie zabrał rzecznik Urzędu m.st. Warszawy, Jakub Leduchowski, cytowany przez "Rzeczpospolitą", wyjaśniając, iż "zgodnie z informacjami z administracji rządowej ryzyko wystąpienia zdarzenia radiacyjnego jest minimalne".

Przygotowania do dystrybucji tabletek z jodkiem potasu są związane z sytuacją w Ukrainie i walkami wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, ostrzeliwanej przez Rosjan.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki