Przez to rośnie ryzyko udaru po 50-tce. Naukowcy z Harvardu potwierdzają
Z wiekiem rośnie ryzyko sporej ilości schorzeń i chorób. Jak się jednak okazuje, wiek to niejedyny czynnik. Naukowcy z Harvardu odkryli, że przewlekła samotność może znacząco zwiększyć ryzyko wystąpienia udaru u osób powyżej 50. roku życia.
Osoby po pięćdziesiątce szczególnie narażone
Nie od dziś wiadomo, że samotność może być dobra przez chwilę, jednak na dłuższą metę nie niesie za sobą nic dobrego. Yenee Soh, adiunktka w Departament of Social and Behavioral Sciences i główna autorka nowego badania, zaznaczyła, że samotność coraz częściej uważa się za poważny problem zdrowia publicznego. Wyniki nowego badania mogą rzucić trochę więcej światła na to, dlaczego tak się dzieje.
Badanie sugeruje, że samotność - w szczególności doświadczana przewlekle - może odgrywać znaczącą rolę w częstości występowania udarów. Udary z kolei są jedną z głównych przyczyn długotrwałej niepełnosprawności i śmiertelności na całym świecie.
Wcześniej prowadzone badania powiązały już samotność z podwyższonym ryzykiem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, jednak niewiele z nich skupiało się konkretnie na jej wpływie na ryzyko udaru. To badanie jest jednym z pierwszych badających wpływ samotności na ryzyko udaru.
Do badania wykorzystane zostały dane z Health and Retirement Study (HRS) z lat 2006–2018. Naukowcy ocenili związek pomiędzy zmianami w zakresie samotności a częstością występowania udaru mózgu.
W latach 2006–2008 12 161 uczestników - wszyscy dorośli w wieku 50 lat i starsi, którzy nigdy nie przeszli udaru - odpowiedziało na pytania zawarte w poprawionej Skali Samotności UCLA, na podstawie której badacze stworzyli podsumowanie.
Przewlekła samotność a ryzyko udaru. Naukowcy stwierdzili zależność
Cztery lata po pierwszym odpowiedzeniu na pytania, 8936 uczestników, którzy pozostali w badaniu ponownie odpowiedziało na te same pytania. Badacze następnie umieścili każdego z nich w jednej z czterech grup na podstawie ich wyników w zakresie samotności w dwóch punktach czasowych. Grupy wyglądały następująco:
- Niezmiennie niskie - osoby, które uzyskały niskie wyniki w skali samotności zarówno na początki, jak i w okresie obserwacji.
- Ustępujące - osoby, które na początku otrzymały wysoki wynik, który znacząco się zmniejszył w fazie kontrolnej.
- Niedawny początek - osoby, które na początku uzyskały niski wynik, a w czasie badania się on zwiększył.
- Niezmiennie wysokie - osoby, które uzyskały wysoki wynik zarówno na początku badania, jak i w okresie obserwacji.
Wśród uczestników, których samotność mierzono jedynie na początku badania, w okresie obserwacji wystąpiły 1237 udary. Wśród uczestników, którzy przedstawili dwie oceny samotności w czasie obserwacji doszło do 601 udarów.
Naukowcy przeanauizowali ryzyko udaru w każdej grupie, kontrolując również inne czynniki ryzyka zdrowotnego i behawioralnego. Ich odkrycia wykazały związek pomiędzy samotnością a wyższym ryzykiem udaru, z zaznaczeniem, że przewlekła samotność zwiększa je najbardziej.
Wśród uczestników, którzy zgłosili poczucie samotności w dwóch punktach czasowych, w grupie "stale wysokie" ryzyko udaru było o 56 proc. wyższe niż w grupie "stale niskie", nawet po uwzględnieniu szerokiego zakresu innych znanych czynników ryzyka.
Badanie zostało opublikowane 24 czerwca w czasopiśmie eClinicalMedicine.