Przez raka stracił część penisa. Dziś 39-latek mówi o objawach, by pomóc innym

2023-02-07 16:03

Joe Merrall udał się do lekarza, gdy zauważył niepokojące objawy. Początkowo lekarze myśleli, że to infekcja przenoszona drogą płciową. Okazało się, że ta diagnoza nie była prawidłowa, a w członku mężczyzny rozwijał się rak.

Przez raka stracił część penisa. Dziś 39-latek mówi o objawach, by pomóc innym
Autor: Instagram Przez raka stracił część penisa. Dziś 39-latek mówi o objawach, by pomóc innym

Ból podczas oddawania moczu zwiastował raka

Kiedy Merrall trafił do lekarza z nietypową zmianą na penisie, specjalista zbadał go i pobrał wymaz. Mężczyzna myślał, że niewielki guzek to efekt podrażnienia skóry. W gabinecie usłyszał, że może mieć chorobę przenoszoną drogą płciową.

Otrzymał krem i informację, że gdyby nadal miał problemy z nietypową zmianą, otrzyma skierowanie do specjalisty. Po wizycie z lekarzem 39-letni Joe nadal zmagał z nieprzyjemnymi symptomami.

Oprócz bólu podczas oddawania moczu i niewielkiego guzka na penisie, odczuwał podrażnienie, kiedy jego skóra ocierała się o spodnie.

W ciągu trzech kolejnych tygodni guzek zaczął pokrywać żołądź penisa i nadal się rozprzestrzeniał. - To było naprawdę bolesne i nie mogłem normalnie sikać – wyjaśnił.

Poradnik Zdrowie: choroby intymne

Z powodu raka stracił część penisa

Na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, Joe dowiedział się, na co choruje. U 39-latka zdiagnozowano raka prącia. To rzadki nowotwór, który jest m.in. związany z zakażeniem wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV).

Joe ma nadzieję, że poprzez dzielenie się swoją historią, namówi innych mężczyzn do sprawdzania własnych objawów. U niego nowotwór zdiagnozowano wcześnie, mimo to potrzebna była operacja.

W trakcie 90-minutowego zabiegu usunięto mu guza, a wraz z nim część penisa. Teraz czeka go tomografia komputerowa, która ujawni, czy nowotwór nie zaatakował także innych tkanek organizmu.

Mężczyzna nadal przechodzi rekonwalescencję i nie ukrywa, że z powodu całej sytuacji, czuje się "mniej męski". Mimo to stara się dzielić się swoją historią, bo wie, że nawet jeśli pomoże jednej lub dwóm osobom, to "zrobi coś dobrego".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki