Profesor z Harvardu odjął sobie 10 lat. Zdradza przepis na "eliksir młodości"
Każdy chciałby odjąć sobie kilka lat, gdyby tylko mógł. Ceniony na całym świecie naukowiec twierdzi, że jest to możliwe. Wprowadził do swojego życia cztery ważne nawyki i dziś czuje się co najmniej o dekadę młodziej.
David Sinclar ma 53 lata i na co dzień pracuje na Harvardzie. Naukowiec twierdzi, że dzięki prostym zasadom, jakie towarzyszą mu każdego dnia, jest o dekadę młodszy. Jaki jest jego sekret?
Ekspert zdradza, jak się odmłodził
Jak wyglądać i czuć się młodziej? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi znany na całym świecie profesor genetyki i naukowiec specjalizujący się w aspektach związanych z procesem starzenia i długowieczności - David Sinclair. Ekspert twierdzi, że dzięki wprowadzonym zmianom, czuję się o co najmniej dekadę młodszy.
Podstawą jego sekretu młodości są cztery nawyki:
- Spożywanie diety roślinnej i rezygnacja z alkoholu.
- Stosowanie postu przerywanego.
- Ograniczenie stresu.
- Regularna aktywność fizyczna.
Trzy zasady, jakimi kieruje się Sinclar w swojej codzienności, rzeczywiście wiążą się z pozytywnym wpływem na zdrowie i długowieczność ludzi, co jest poparte wynikami wielu analiz naukowych. Wyjątkiem może być post przerywany, co do którego wielu ekspertów podchodzi z dystansem, a ten model żywienia nie sprawdzi się u każdego.
Zdaniem naukowca z Harvardu połączenie tych czterech nawyków działa. - Mój obliczony wiek biologiczny spadał przez ostatnią dekadę do punktu, w którym przewiduje się, że będę żył co najmniej o dekadę dłużej, niż gdybym nic nie zrobił – wyjaśnił w wywiadzie z portalem "Insider".
To ekspert robi każdego dnia
Zdaniem naukowca przeciwdziałanie procesowi starzenia zaczyna się do odżywiania. Sam przyznał, że każdego dnia pije jedną lub dwie zielone herbaty matcha. Stosuje także suplementację w postaci resweratrolu, czyli związku o działaniu antyoksydacyjnym.
Choć i do stosowania suplementów z resweratrolem, czołowi eksperci nie są zgodni, Sinclair utrzymuje, że dzięki swoim nawykom, może nie tylko żyć dłużej, ale i czerpać maksymalne korzyści z życia.
- Nikt nie chce być chory, słaby ani mieć raka – powiedział naukowiec w ostatnim wywiadzie. - To, o czym tak naprawdę mówimy, to zapobieganie tym rzeczom lub "wrzucanie" ich do ostatniej części życia – dodał.