Polki nie badają się regularnie. Statystyki spadły aż o 26 proc.
Organizatorzy kampanii „W kobiecym interesie” alarmują, że na raka rocznie w Polsce choruje prawie 100 tysięcy kobiet. Trzy nowotwory, które mają jedne z najwyższych statystyk śmiertelności, można zdiagnozować w czasie wizyty ginekologicznej, czyli raka piersi, jajnika i szyjki macicy. Niestety, coraz mniej kobiet bada się regularnie, a pandemia spowodowała 26 proc. spadek w stosunku do roku poprzedniego.
Spis treści
„(z)Badaj się w kobiecym interesie”
Kampania „W kobiecym interesie” to przedsięwzięcie społeczno-edukacyjne, które już od ponad 3 lat wspiera kobiety oraz ich najbliższych w pokonywaniu barier i ograniczeń uniemożliwiających wykonywanie regularnych badań ginekologicznych.
W ramach kampanii w polskich miastach przeprowadzana jest akcja „(z)Badaj się w kobiecym interesie”. W mobilnych gabinetach panie mają okazję wykonać kompleksowe badania ginekologiczne - USG ginekologiczne, cytologię, test na HPV oraz badanie piersi.
Dlaczego Polki nie chodzą do ginekologa?
Jako główne przyczyny nieregularnych wizyty kobiety wskazały:
- ograniczony dostęp do lekarza,
- brak dolegliwości i potrzeby badań profilaktycznych,
- wstyd i strach przed zakażeniem COVID-19 oraz diagnozą choroby.
Aż 3 miliony Polek chodzi do ginekologa rzadziej niż raz w roku. Część z nich w ogóle tego nie robi, a jeśli już do tego dochodzi to dlatego, że kobieta zaszła w ciążę lub chciałaby uzyskać receptę na antykoncepcję. Z przeprowadzonych analiz wynika, że młode kobiety po raz pierwszy do specjalisty udają się z powodu ciąży.
Wiele kobiet, szczególnie po menopauzie, uważa, że póki nic im nie dolega, to nie ma potrzeby korzystania z pomocy specjalisty. Aktualnie mniej niż połowa Polek deklaruje, że regularnie się bada. W poprzednich edycjach kampanii na pilne leczenie skierowanych zostało:
- w roku 2019 - 18 kobiet,
- w roku 2020 – 49 kobiet,
- w roku 2021 – 61 kobiet.
Jak podkreśla Aneta Grzegorzewska, Dyrektor Pionu Korporacyjnego i Relacji Zewnętrznych Gedeon Richter Polska „z roku na rok rośnie liczba trudnych przypadków i nowotworów wykrytych w zaawansowanych stadiach. Dlatego już od 3 lat Gedeon Richter prowadzi kampanię edukacyjną „W kobiecym interesie”, której celem jest zachęcanie Polek do systematycznej i kompleksowej profilaktyki ginekologicznej”.
Po co się badać?
9,5 miliona kobiet w Polsce zdaje sobie sprawę z faktu, że regularne wizyty i badania pozwalają wykryć choroby. Mimo to Polki nie chodzą regularnie do ginekologa:
- mniej niż połowa kobiet (45 proc.) regularnie wykonuje ginekologiczne badania profilaktyczne,
- 53 proc. nie wykonała od stycznia 2020 roku żadnego z podstawowych badań, czyli USG ginekologicznego, cytologii, testu na HPV,
- 54 proc. kobiet przyznało, że przez pandemię rzadziej albo wcale nie odbywała wizyt ginekologicznych.
Prof. dr hab. n. med. Jan Kotarski, lekarz ginekolog i Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej apeluje do Polek „Chodźcie do ginekologa jak jesteście zdrowe! Nie można przecież chorować z powodu wstydu czy strachu przed pójściem do gabinetu. Profilaktyka ginekologiczna jest kluczową kwestią w dbaniu o zdrowie kobiet. Regularne badania są niezbędne m.in. dlatego, iż pomagają zapobiegać chorobom i nowotworom”.
Wiele kobiet nie podejmuje nawet próby zapisania się na wizytę w obawie o diagnozę. Im dłużej zwlekają, tym zmniejszają swoje szanse na skuteczne leczenie. Tylko odpowiednia diagnoza może uchronić kobiety przed utratą zdrowia i śmiercią.
Więcej informacji o kampanii, a także materiały edukacyjne z poradami dla kobiet związane z profilaktyką ginekologiczną można znaleźć tutaj.
Materiały prasowe
Polecany artykuł:
Porady eksperta