L4 bez zwolnienia od lekarza. Szef Rady Lekarskiej o nowym rozwiązaniu
W Polsce przychodnie są pełne pacjentów. Rośnie liczba zachorowań i hospitalizacji z powodu grypy i infekcji grypopodobnych. W tego typu przypadkach wystawiane są zwolnienia lekarskie na kilka lub kilkanaście dni. Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasza Jankowskiego, w obliczu sezonu infekcyjnego powinna odbyć się dyskusja na temat tego, aby można było wziąć L4 bez wizyty u lekarza. Takie rozwiązanie sprawdza się już w wielu krajach europejskich.
Grypa szaleje na terenie całej Polski. Od 1 do 22 grudnia 2022 roku odnotowano ponad 750 tys. zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne. Według najnowszych meldunków epidemiologicznych wystawiono ponad 4,5 tys. skierowań do szpitali.
"Potrójna epidemia" atakuje Polaków
W obliczu trwającego sezonu grypowego warto pochylić się nad zasadami wystawiania zwolnień lekarskich, nazywanymi potocznie L4. Światło na ten temat rzucił prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski podczas audycji "Rozmowa w południe" na antenie RMF FM. Zaczął od tego, iż "to nie jest pierwszy raz, kiedy nadchodzi sezon infekcyjny i są przepełnione poradnie, organizacja opieki zdrowotnej trzeszczy w szwach"
"Mamy do czynienia z sezonem infekcyjnym trzech infekcji - grypa, RSV i koronawirus, który przecież nie zniknął. Sytuacja jest bardzo trudna" – stwierdził. Dodał, że "dzisiaj ministerstwo komunikuje, że śledzi dane, analizuje, tymczasem nie podejmuje się działań, które mają za zadanie poprawę przyjmowania pacjentów".
Prezes NRL o zwolnieniach lekarskich
Zdaniem prezesa NRL teraz jest to dobry moment do dyskusji na temat zwolnień lekarskich. Jak dodał, dokładniej o tym, żeby "część pacjentów, która nie musi być widzieć lekarza (…), mogłaby z takiego zwolnienia skorzystać bez wizyty czy bez teleporady". Tego typu rozwiązanie zostało już wdrożone w wielu krajach zachodniej Europy. Działa to w ten sposób, jak wyjaśnił Jankowski, że "trzy- lub czterodniowe zwolnienia pracownik może po prostu zgłosić pracodawcy raz w roku i wtedy nie musi widzieć lekarza". W jego opinii ma to sens, ponieważ gdyby wprowadzić to udogodnienie w polskiej ochronie zdrowia, "odciążyłoby poradnie i przychodnie".
Przedstawił również inny pomysł, który miałby polegać na zmniejszeniu obowiązków biurokratycznych lekarzy. "Asystent może siedzieć z lekarzem, wypełniać biurokrację, a w tym czasie lekarz może pracować" – doprecyzował prezes NRL.
Łukasz Jankowski stwierdził, iż teraz jest czas na to, by rozpocząć dyskusję na temat zasad udzielenia zwolnień lekarskich i wprowadzić nowe rozwiązania, które mogłyby znacznie odciążyć system opieki zdrowotnej w Polsce.