Kiedy skończy się pandemia koronawirusa? Ekspert: SARS-CoV-2 pewnie zostanie z nami

2021-02-03 14:07

Większość z nas zastanawia się, kiedy świat pokona szalejącego koronawirusa SARS-CoV-2. Czy wyeliminowanie COVID-19 jest realne? Czy prędzej zostanie on z nami na zawsze? W tym temacie wypowiedział się ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Kiedy skończy się pandemia koronawirusa? Ekspert: „SARS-CoV-2 pewnie z nami zostanie”
Autor: Getty Images

Pandemia daje się we znaki już wszystkim. Według dr hab. Piotra Rzymskiego „jeśli wirus SARS-CoV-2 zostanie z nami, a pewnie tak będzie, to dzięki szczepieniom nie będzie on już powodować powstawania takich problemów, jakie sprawia teraz”. - Dyskutując o szczepieniach przeciwko COVID-19 warto powiedzieć, o co my tak naprawdę teraz walczymy. Bo nie postawiliśmy sobie za cel totalnej eradykacji, czyli wyeliminowania COVID-19, bo to być może jest nawet nierealne. SARS-CoV-2 pewnie zostanie z nami – stwierdził.

Kontynuując swoją wypowiedź, powiedział, że „szczepionki są drogą nie tylko do tego, by zmniejszyć liczbę chorujących, ale też, by istotnie złagodzić objawy kliniczne w przypadku zakażenia”. - Walczymy o to, by u takich osób nie rozwijał się stan ciężki, o to by nie było potrzeby hospitalizacji, o to, by zmniejszyć śmiertelność. I w takim kontekście każda dopuszczona na terenie UE szczepionka jest dobra i należy się zaszczepić – wyjaśnił ekspert w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).

Dr hab. Piotr Rzymski zaznaczył, że obecnie można szczepić przeciw wirusowi SARS-CoV-2 co najwyżej osoby od 16. roku życia. Jak dodał, „być może szczepionka Pfizera będzie dopuszczona dla grupy od 12. roku życia – bo takie osoby brały już udział w trzeciej fazie badań klinicznych – ale na razie trzeba poczekać na wyniki”. "

- Jeżeli byśmy nawet założyli, że zaszczepimy większość ludzkości na świecie od 12. roku, czy od 16. roku życia wzwyż - to koronawirus będzie nadal próbował swoich szans, a wtenczas będą one największe w grupie najmłodszych, którzy zazwyczaj prezentują niewiele objawów, albo w ogóle ich nie prezentują. Jednak z badań wynika, że dzieci mogą dłużej nawet niż dorośli tego wirusa rozprzestrzeniać - więc on może w tej grupie przetrwać – tłumaczył ekspert, dodając, że „być może w przyszłości zakażenie SARS-CoV-2 będziemy głównie przechodzić w dzieciństwie”.

prof. Ernest Kuchar: Szczepionka jest mniej ryzykowna niż powikłania po koronawirusie [Super Raport]

Szczepionki przywrócą normalność?

Zdaniem dr hab. Piotra Rzymskiego „w sytuacji, gdy wirus rzeczywiście miałby z nami zostać - ale nie powodować problemu na poziomie klinicznym - to nie byłoby tak źle.” - W tej chwili koronawirus ma mnóstwo szans, by się rozprzestrzeniać i bez szczepień ciężko będzie nad nim zapanować. Bo alternatywą jest albo wprowadzanie twardych lockdownów, które są wyniszczające, bądź ślepe dążenie do tzw. naturalnej stadnej odporności, które będzie miało katastrofalne skutki dla zdrowia publicznego i gospodarki – powiedział.

Ekspert podkreślił w swojej wypowiedzi, że należy pamiętać o tym, iż szczepionki mają pomóc przede wszystkim do normalności. - Mają też odblokować w pierwszej kolejności ochronę zdrowia, która musi spełniać swoje funkcje - nie tylko pomagać osobom, które cierpią z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19, ale wszystkim tym, którzy potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Musimy też odblokować edukację, gospodarkę. I to – dzięki szczepieniom – jest już bardzo realne – oznajmił. W opinii dr hab. Piotra Rzymskiego na tym etapie epidemii właśnie „te aspekty powinniśmy stawiać sobie za cel, a nie całkowitą eliminację koronawirusa z ludzkiej populacji”.

- Jeśli wirus z nami pozostanie, a pewnie tak będzie, ale nie będzie powodować takich problemów, jakie sprawia teraz - to zwyczajnie będziemy mogli z nim żyć. Inaczej mówiąc, dzięki szczepionkom będziemy mogli wrócić do normalności, za którą wszyscy tęsknimy – skwitował.

Źródło: PAP

Sonda
Zrobisz to? Czy nie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki