3 czynniki sprawiają, że udar może być wyjątkowo wyniszczający. Możesz tego uniknąć

2024-11-15 11:04

Najnowsza analiza naukowa opublikowana na łamach Neurology Journals wskazuje na trzy główne czynniki ryzyka wystąpienia udarów mózgu. Ciężka postać choroby to ryzyko zgonu lub trwałego kalectwa. Polskie Towarzystwo Neurologiczne również wskazuje na niepokojące dane. Okazuje się, że udar coraz częściej dotyka młodszych Polaków.

3 czynniki sprawiają, że udar może być wyjątkowo wyniszczający. Możesz tego uniknąć
Autor: Fot. Getty Images

Neurolodzy dzielą udary na łagodne, umiarkowane i rozległe/ciężkie. Ten ostatni wiąże się z większym prawdopodobieństwem zgonu lub trwałą niepełnosprawnością. Grupa międzynarodowych naukowców przeprowadziła badania, z których wynika, że istnieją trzy główne czynniki odpowiadające za to, że udar jest dla pacjenta wyjątkowo wyniszczający.

UdarNieZostawajwDomu - neurolodzy apelują i ostrzegają

Kto jest narażony na udar mózgu? 3 czynniki ryzyka

W ramach badań opublikowanych na łamach Neurology Journals naukowcy przeanalizowali dane niemal 27 tys. osób z 32 krajów. Średnia wieku wynosiła 62 lata. Połowa pacjentów doświadczyła udaru mózgu, a wśród nich ok. 4800 osób doznało rozległego udaru, natomiast 8600 od łagodnego do umiarkowanego.

Po uwzględnieniu poszczególnych czynników, które mogły być przyczyną zdarzenia sercowo-naczyniowego naukowcy wyodrębnili trzy kluczowe zagrożenia. A mianowicie:

  1. Migotanie przedsionków
  2. Nadciśnienie
  3. Palenie papierosów.

Okazuje się, że kiedy u pacjentów stwierdzono nieregularne bicia serca byli oni aż 4,7 razy bardziej narażeni na wystąpienie rozległego udaru oraz 3,6 razy bardziej narażeni na łagodny lub umiarkowany przebieg choroby.

W przypadku osób z nadciśnieniem wykazano, że byli oni 3,2 razy bardziej narażeni na ciężką postać udaru i 2,9 razy bardziej narażeni na łagodny lub umiarkowany przebieg schorzenia.

Natomiast w odniesieniu do palaczy ustalono, że byli oni 1,9 razy bardziej narażeni na rozległy udar i 1,7 raz bardziej narażeni na łagodną lub umiarkowaną formę zdarzenia sercowo-naczyniowego.

Nasze wyniki podkreślają znaczenie zarządzania czynnikami ryzyka udaru, zwłaszcza wysokim ciśnieniem krwi, migotaniem przedsionków i paleniem, w celu zapobiegania poważnemu, upośledzającemu udarowi

 - wyjaśniła Catriona Reddin, główna autorka badań i geriartka z University of Galway w Irlandii.

Naukowczyni przypomniała, że ciężka postać udaru nie tylko może skończyć się śmiercią, ale sprawić, że pacjent do końca życia będzie wymagał opieki, ponieważ nie będzie w stanie chodzić i zadbać o podstawowe potrzeby. Tego typu pacjenci najczęściej wymagają stałej pomocy pielęgniarskiej do końca życia.

Czy grozi ci udar mózgu?
Pytanie 1 z 7
Czy masz powyżej 55 lat?
Czy grozi ci udar - quiz

Ile w Polsce jest udarów mózgu? Dane PTN

Polskie Towarzystwo Neurologiczne (PTN) wskazuje, że również w naszym kraju obserwuje się dużą liczbę zdarzeń sercowo-naczyniowych. Okazuje się, że każdego roku, kolejne 90 tys. osób dostaje udaru mózgu. Poza tym coraz częściej problem odnotowuje się u osób poniżej 50. roku życia. 

Z danych wynika, że obecnie aż 30% chorych, którzy doświadczyli udaru, miało mniej niż 65 lat. Wciąż najczęściej diagnozuje się udary niedokrwienne, to one stanowią od 80 do 90% wszystkich przypadków. Nie brakuje jednak pacjentów, u których stwierdzono udar krwotoczny

PTN dodaje, że to właśnie udary mózgu stanowią trzecią najczęstszą przyczynę zgonów zarówno w Polsce jak i na świecie. Szacuje się, że w grupie od czterech do sześciu osób jedna z nich dostanie udaru. Co więcej, już 1 na 6 osób doświadczających udaru, umiera. 

Neurolodzy dodają również, że ok. 25% pacjentów, którzy mają za sobą jeden udar, po jakimś czasie doznają kolejnego. Natomiast ok. 20% chorych, którzy przeżyli rozległy udar, wymaga stałej opieki.

Słaby dostęp do rehabilitacji pouradowej? “Brak właściwego przekierowania”

Polskie Towarzystwo Neurologiczne wskazuje na jeszcze jeden problem. Nasze wyniki leczenia ostrej fazy udaru są zbliżone do danych w innych krajach europejskich. Niemniej jeżeli chodzi o wskaźnik umieralności w ciągu 30 dni od zdarzenia sercowo-naczyniowego to Polska jest w niechlubnej czołówce. 

Neurolog, dr hab. n med. Adam Kobayashi, prof. uczelni, przewodniczący Sekcji Chorób Naczyniowych Mózgu Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, wyjaśnia, że brakuje ośrodków specjalizujących się w wykonywaniu trombektomii mechanicznej. A najpilniejszą potrzebą jest usprawnienie transportu pacjentów do ośrodków udarowych wykonujących wspomniany zabieg.

Jeśli chodzi o leczenie ostrej fazy udarów, to w Polsce funkcjonuje sieć ośrodków i oddziałów udarowych, choć niedobory kadr medycznych sprawiają, że niektóre z nich są okresowo lub długotrwale zamykane

- dodaje dr Kobayashi.

Z kolei fizjoterapeuta, dr n. med. i n. o zdr. Sebastian Szyper zaznacza, że pacjenci potrzebują odpowiedniej rehabilitacji po przebytym udarze. Wyjaśnia, że nie brakuje sytuacji kiedy chorzy nie zostają przekierowani do miejsc oferujących skuteczną pomoc. Do tego dochodzi także długi czas oczekiwania na świadczenia z tego zakresu.

- Każde opóźnienie i każda przerwa w leczeniu i rehabilitacji po udarze ma swoje konsekwencje w postaci nieodwracalnych dysfunkcji zarówno w sferze ruchowej, jak i poznawczej - podsumowuje dr Szyper.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki