172 zgony w tydzień. Eksperci: to może być początek większego kryzysu

2025-05-29 5:33

W ciągu zaledwie tygodnia odnotowano 172 zgony i ponad 2700 nowych zakażeń. Służba zdrowia przestała funkcjonować, brak wody pitnej pogłębia epidemię. Organizacje humanitarne ostrzegają: sytuacja epidemiologiczna wymyka się spod kontroli, a świat milczy.

172 zgony w tydzień. Eksperci: to może być początek większego kryzysu
Autor: Getty Image 172 zgony w tydzień. Eksperci: to może być początek większego kryzysu

Zgodnie z najnowszym komunikatem lokalnych władz zdrowotnych, tylko w ciągu ostatnich siedmiu dni zarejestrowano 2 729 przypadków ostrej infekcji jelitowej, a 172 osoby zmarły. Oznacza to niemal dwukrotny wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem.

Otyłość - choroba, nie wybór. Debata poradnikzdrowie.pl

Liczba przypadków rośnie lawinowo. Eksperci: wzrost o 90 procent tygodniowo

Wcześniej — w ciągu pierwszych trzech tygodni maja — służby medyczne raportowały 51 zgonów. Teraz sytuacja rozwija się w zatrważającym tempie.Brak wody pitnej i zamknięte szpitale. Pomoc humanitarna ma związane ręce

Działalność medyczna w regionie niemal zamarła. Większość szpitali została zamknięta w wyniku trwającego konfliktu. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że lokalna infrastruktura wodna przestała działać.

"Stacje uzdatniania wody nie mają już zasilania i nie mogą dostarczać wody pitnej z Nilu" – przekazał w piątek przedstawiciel organizacji Lekarze bez Granic. Zatrzymanie dostaw wody sprawiło, że bakterie przenoszone drogą kałowo-wodną zaczęły rozprzestrzeniać się błyskawicznie.

Czym jest cholera? Objawy, przebieg i śmiertelność

Choroba, która odpowiada za rosnącą liczbę zgonów, to cholera – ostra infekcja jelitowa wywoływana przez bakterie Vibrio cholerae. Zakażenie następuje najczęściej przez skażoną wodę lub żywność.

"Cholera to ostra infekcja jelitowa rozprzestrzeniająca się poprzez żywność i wodę skażoną bakteriami vibrio cholerae, często pochodzącymi z kału. Nieleczona może spowodować śmierć w ciągu kilku godzin."

W warunkach braku leczenia śmiertelność tej choroby sięga nawet 50 proc., szczególnie w populacjach niedożywionych i pozbawionych dostępu do opieki medycznej.

Wojna, chaos, brak systemu zdrowia. Tło humanitarnej katastrofy

Teren dotknięty epidemią to region ogarnięty wojną domową. Od ponad dwóch lat toczy się tam brutalny konflikt zbrojny między armią rządową a formacjami paramilitarnymi. Ofiary liczone są w dziesiątkach tysięcy, a ponad 13 milionów osób zostało zmuszonych do ucieczki z domów.

"Szacuje się, że wojna domowa pochłonęła już życie co najmniej 20 tys. cywilów oraz zmusiła do opuszczenia domów przeszło 13 mln osób."Struktury państwowe praktycznie przestały funkcjonować, a chaos sprzyja szerzeniu się chorób zakaźnych i zapaści humanitarnej.

Bez prądu, bez leków, bez wyjścia

Sytuacja, która początkowo wydawała się lokalnym kryzysem zdrowotnym, przeradza się w pełnowymiarową katastrofę humanitarną. W regionie nie działa system energetyczny, brakuje leków i personelu. Ranni oraz chorzy nie mają gdzie szukać pomocy. Organizacje pomocowe alarmują, że bez szybkiej reakcji międzynarodowej śmiertelność wzrośnie kilkukrotnie. To, co dzieje się dziś w sercu Afryki, to nie tylko epidemia – to efekt wieloletnich zaniedbań, wojny i obojętności świata. Choroby, które można leczyć prostą kuracją doustną i dostępem do czystej wody, znów zbierają śmiertelne żniwo w XXI wieku.

Sprawdź swoją wiedzę na temat odporności
Pytanie 1 z 5
Przyjmuje się, że układ odpornościowy osiąga pełną dojrzałość w wieku:
Polska na ucho
Szkoła przetrwania

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki