14-latek obudził się z silnym bólem głowy. Dopiero badania ujawniły, że przeszedł udar
14-letni Stephen Gaskin uchodził za okaz zdrowia. Pewnego poranka tuż po wstaniu z łóżka zaczął skarżyć się na silny ból głowy, a później kilkukrotnie zwymiotował. Nieprzytomny chłopak trafił do szpitala. Po zrobieniu serii badań wyszło na jaw, że mimo tak młodego wieku, Stephen miał udar.
9 września 2022 roku Stephen Gaskin po przebudzeniu czuł się fatalnie. Zdążył tylko wyznać swojej babci, że bardzo boli go głowa, a kilka chwil później zaczął wymiotować. Zmartwiona kobieta zawiadomiła swoją córkę, Katie Gaskin, że coś niedobrego dzieje się z chłopcem. Matka natychmiast urwała się z pracy i przyjechała do domu. Tymczasem jej syn był już nieprzytomny i ledwo oddychał. Kobieta natychmiast zawiadomiła pogotowie ratunkowe, a później zaczęła go reanimować.
Doznał nagłego, silnego bólu głowy
Ratownicy medyczni zabrali chłopca do szpitala. Na miejscu lekarze uznali, że chłopca trzeba wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej. Wykonali mu szereg badań, z których wyszło, że Stephan przeszedł udar, który spowodowała malformacja tętniczo-żylna mózgu (ang. arteriovenous malformation, w skrócie: AVM). Dokładniej jest to wada układu naczyniowego, która jest ściśle powiązana z rozwojem płodowym.
Wyniki kolejnych badań wykazały u 14-latka zakrzep w mózgu, który uniemożliwił swobodny przepływ krwi. Zmiany były bardzo rozległe. Lekarze nie byli pewni, czy Stephan przeżyje. Dlatego zwrócili się do Katie z prośbą, by pożegnała się z synem.
Na szczęście ponury scenariusz lekarzy się nie ziścił. 14-latek przeszedł operację po to, by zapobiec wystąpieniu kolejnego udaru w przyszłości. "To wszystko trwało wieczność" – wyznała Katie w poście, który opublikowała na stronie zbiórki, którą założyła, aby zdobyć fundusze na dalsze leczenie syna.
Walczy teraz o odzyskanie sprawności
Minęło kilka miesięcy od tego tragicznego zdarzenia. Mama chłopca przyznała w wywiadzie dla lokalnego serwisu KentOnline, że skutki AVM zostaną ze Stephanem już na zawsze. Jego prawa strona jest całkowicie porażona. Musi nauczyć się na nowo wszystkiego – chodzić i mówić. Ma duże problemy z koncentracją i nie może wielu rzeczy zapamiętać.
- Dzień, w którym Stephen doznał urazu, zmienił na zawsze życie rodziny – wyznała Katie Gaskin. Jest dumna ze swojego syna, że tak dzielnie walczy o to, by wrócić do pełnej sprawności. Na bieżąco dokumentuje za pośrednictwem mediów społecznościowych postępy, jakie robi 14-latek.
Z danych udostępnionych przez brytyjska Krajową Ochroną Zdrowia (NHS) wynika, że AVM nie daje żadnych symptomów. Dotyczy to 15 proc. przypadków. Zwraca jednak uwagę, by nie lekceważyć tych objawów, ponieważ mogą wskazywać na malforację tętniczo-żylne mózgu. Wśród nich wymienia m.in. krwotoki, napady padaczkowe, bóle głowy (mogą też występować wymioty i zawroty) oraz udar.