Zawał, udar, a teraz cukrzyca! Marihuana niesie ukryte zagrożenia, o których musisz wiedzieć
Marihuana uchodzi za stosunkowo nieszkodliwą używkę, a jej medyczne zastosowania budzą coraz większe zainteresowanie. Najnowsze dane podważają jednak ten pogląd, ujawniając niepokojący związek z jedną z najczęstszych chorób cywilizacyjnych. Wygląda na to, że relacja między regularnym paleniem marihuany a cukrzycą skrywa ryzyko, którego skala może naprawdę zaskoczyć.

- Analiza danych dotyczących 4 milionów osób ujawnia, że regularne stosowanie marihuany może czterokrotnie zwiększać ryzyko cukrzycy. Zagrożenie dotyczy nie tylko cukrzycy, ale również zawału serca i udaru mózgu.
- Eksperci wskazują, że marihuana może być niezależnym czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
- Składniki konopi mogą działać sprzecznie, a sam kannabidiol (CBD) może wpływać na metabolizm cukru.
Palenie marihuany a zdrowie. Ryzyko cukrzycy może wzrosnąć nawet czterokrotnie
Wyniki nowych badań, o których pisze serwis ScienceDaily, mogą być zaskoczeniem dla wielu osób. Sugerują one, że regularne sięganie po marihuanę może mieć związek z ryzykiem rozwoju cukrzycy typu 2. Analiza, którą kierował dr Kamel, objęła dane aż czterech milionów dorosłych z Europy i Stanów Zjednoczonych. Wnioski naprawdę dają do myślenia, ponieważ okazało się, że osoby używające marihuany miały blisko czterokrotnie wyższe ryzyko zachorowania w porównaniu z tymi, które jej nie stosowały. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza że na całym świecie po konopie indyjskie sięga coraz więcej osób.
Badacze nie poprzestali na ogólnych statystykach. Przyglądali się uczestnikom przez pięć lat. Liczby mówią same za siebie. W grupie, która deklarowała używanie marihuany, odnotowano ponad 1900 nowych przypadków cukrzycy. Dla porównania, w grupie kontrolnej, która nie sięgała po tę substancję, diagnozę usłyszało zaledwie około 500 osób.
Co ważne, naukowcy wzięli pod lupę także inne czynniki, które mogłyby wpłynąć na wyniki, takie jak wysoki cholesterol, nadciśnienie czy picie alkoholu. Nawet po ich wykluczeniu, związek z marihuaną pozostał wyraźny, co może sugerować, że jest ona niezależnym czynnikiem ryzyka.
Jakie są skutki palenia marihuany? Zawał serca i udar mózgu
Okazuje się, że potencjalne ryzyko nie dotyczy tylko poziomu cukru we krwi. Jak wynika z danych przedstawionych na forum American College of Cardiology, również przez zespół dra. Kamela, regularne używanie marihuany może obciążać cały układ sercowo-naczyniowy.
Analiza wykazała znacznie podwyższone ryzyko poważnych problemów zdrowotnych, w tym zawału serca, udaru niedokrwiennego (spowodowanego zablokowaniem dopływu krwi do mózgu) czy niewydolności serca. Te obserwacje potwierdza inna potężna metaanaliza, która objęła łącznie 75 milionów osób i również wskazała na podwyższone ryzyko zawału wśród użytkowników konopi.
Warto jednak pamiętać, że świat nauki rzadko kiedy jest czarno-biały. Chociaż najnowsze analizy wskazują na wyraźne zagrożenia, istnieją też inne badania, które dają odmienny obraz. Przykładowo, jedna z wcześniejszych metaanaliz, dostępna w bazie PubMed, sugerowała, że marihuana może mieć działanie ochronne.
Naukowcy starają się zrozumieć, co stoi za nowo zaobserwowanym ryzykiem. Jedna z hipotez mówi o negatywnym wpływie marihuany na insulinooporność (stan, w którym komórki organizmu słabiej reagują na insulinę, czyli hormon regulujący cukier). Co ciekawe, badania opublikowane w bazie PubMed Central (PMC) pokazują, że sam kannabidiol, znany jako CBD (składnik konopi, który nie ma działania psychoaktywnego), może w pewnych warunkach pomagać regulować metabolizm glukozy. To pokazuje, jak złożony jest wpływ całej rośliny na nasze zdrowie.
Polecany artykuł:
Miliony Polaków z cukrzycą i stanem przedcukrzycowym. Nowe prawo pogorszy sytuację?
Te międzynarodowe doniesienia nabierają szczególnego znaczenia, gdy przyjrzymy się sytuacji w Polsce. Nasz kraj od lat zmaga się z rosnącą falą zachorowań na cukrzycę. Już kilka lat temu liczba dorosłych diabetyków przekroczyła 2,8 miliona, a według prognoz Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), do końca tego roku może wzrosnąć o ponad jedną trzecią.
Jak donosił portal Medical Press, szacuje się, że z cukrzycą może żyć już co dwunasty Polak, a kolejny milion osób może nawet nie wiedzieć, że ma stan przedcukrzycowy (poważne ostrzeżenie od organizmu, gdy poziom cukru jest już podwyższony, ale jeszcze nie na tyle, by zdiagnozować chorobę). Taka sytuacja sprawia, że jako społeczeństwo możemy być szczególnie wrażliwi na czynniki, które dodatkowo zwiększają ryzyko.
Dyskusja na temat zdrowotnych konsekwencji używania marihuany toczy się w bardzo ciekawym momencie dla Polski. Już w lipcu „Rzeczpospolita” informowała, że we wrześniu do Sejmu ma trafić projekt ustawy, który zakłada depenalizację (czyli rezygnację z karania) posiadania niewielkich ilości marihuany na własny użytek.
Warto przypomnieć, że marihuana do celów medycznych jest w Polsce legalna od kilku lat, jednak jak zwraca uwagę serwis Medicanna, jej dostępność bywa ograniczona przez wysokie ceny i braki w aptekach. Ewentualne ułatwienie dostępu do marihuany rekreacyjnej, w świetle nowych badań, stawia przed naszym systemem ochrony zdrowia poważne wyzwanie.
