- Badania z 2025 roku opublikowane w „Nature” potwierdzają, że nawracające zajady mogą być objawem niedoboru żelaza i witamin z grupy B
- Główną przyczyną pękających kącików ust często nie jest problem kosmetyczny, ale infekcja grzybicza wywołana przez drożdżaki Candida albicans
- Analiza przypadków klinicznych wskazuje, że osoby z cukrzycą lub noszące protezy zębowe są grupą szczególnie narażoną na grzybicze przyczyny zajadów
- Skuteczne leczenie zajadów wymaga zdiagnozowania ich źródła, ponieważ sama maść może nie wystarczyć, gdy problemem jest anemia lub infekcja
- Uporczywe pękanie kącików ust może być sygnałem alarmowym poważnych niedoborów, które prowadzą nawet do zaburzeń rytmu serca
Ciągle masz zajady? To może być sygnał niedoborów lub infekcji
Bolesne pęknięcia w kącikach ust, znane jako zajady, to problem, który wielu z nas bagatelizuje, traktując go jako chwilowy defekt kosmetyczny. Jednak gdy dolegliwość uporczywie nawraca, staje się czymś więcej niż tylko estetyczną niedogodnością. To sygnał, który wysyła nam organizm, informując, że coś wewnątrz wymaga naszej uwagi.
Zajady to często wierzchołek góry lodowej, pod którym kryją się niedobory ważnych składników odżywczych, takich jak witaminy z grupy B czy żelazo. Mogą również świadczyć o toczącej się w organizmie infekcji grzybiczej lub być powiązane z innymi, poważniejszymi schorzeniami. Zrozumienie ich prawdziwej przyczyny jest kluczem do skutecznego i trwałego rozwiązania problemu.
Jakich witamin brakuje, gdy masz zajady? Związek z anemią i żelazem
Nawracające zajady często sygnalizują niedokrwistość, czyli anemię. Badania opublikowane w tym roku na łamach czasopisma „Nature” potwierdzają silny związek między pękającymi kącikami ust a niedoborem żelaza, kwasu foliowego lub witaminy B12, zwłaszcza u kobiet. To ważna wskazówka, by nie leczyć jedynie objawu, ale poszukać jego głębszego źródła i dowiedzieć się, jakich witamin brakuje w organizmie.
Jak poważne mogą być konsekwencje? Analiza przypadku 74-letniej pacjentki, opisana w jednej z publikacji naukowych, pokazała, że zajady były sygnałem alarmowym poważnego niedoboru żelaza, który doprowadził u niej do zaburzeń rytmu serca. Po zaledwie trzech miesiącach suplementacji nie tylko zniknęły problemy skórne, ale także znacząco poprawiła się funkcja jej serca.
Grzybica jako główna przyczyna zajadów. Kto jest najbardziej narażony?
Choć niedobory są ważnym tropem, to jedną z najczęstszych przyczyn zajadów jest infekcja grzybicza. Szacuje się, że nawet za ponad 90% przypadków mogą odpowiadać drożdżaki z gatunku Candida albicans, które naturalnie bytują w naszym organizmie. Dopiero gdy ich równowaga zostaje zaburzona, na przykład przez osłabienie odporności, dochodzi do rozwoju bolesnego stanu zapalnego.
Istnieją grupy szczególnie narażone na ten problem jak osoby noszące protezy zębowe czy chorujące na cukrzycę. Badania opublikowane w zeszłym roku wykazały, że zajady dotykają blisko jednej trzeciej pacjentów w domach opieki, często z powodu niedopasowanych protez i niedostatecznej higieny. U diabetyków z kolei podwyższony poziom glukozy w ślinie tworzy idealne warunki do rozwoju grzybów, co znacznie utrudnia leczenie.
Leczenie zajadów. Kiedy maść nie wystarczy i trzeba iść do lekarza?
Skuteczne leczenie zajadów wymaga podejścia kompleksowego, które wykracza poza stosowanie maści dostępnych bez recepty. Chociaż wiele osób szuka domowych sposobów na zajady, kluczowe jest zidentyfikowanie i wyeliminowanie przyczyny. Może to oznaczać konieczność uzupełnienia niedoborów żelaza czy witamin z grupy B poprzez odpowiednią dietę lub suplementację.
W przypadku podejrzenia infekcji grzybiczej lekarz może zalecić leki przeciwdrożdżycowe, a u osób noszących protezy niezbędna jest poprawa higieny. Badania pokazują, że regularne czyszczenie protez roztworami dezynfekującymi znacząco zmniejsza ryzyko nawrotów. Warto pamiętać, że w przeciwieństwie do opryszczki, zajady nie są zaraźliwe, więc jeśli problem utrzymuje się dłużej niż kilka tygodni, wizyta u lekarza lub stomatologa jest najlepszym rozwiązaniem.