Nowe badanie: wczesne podanie osocza ozdrowieńców chroni chorych na COVID-19 przed hospitalizacją

2022-01-13 8:30

Wyniki badania przeprowadzonego przez Johns Hopkins Medicine i Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health potwierdzają, że osocze ozdrowieńców zastosowane na wczesnym etapie COVID-19 może aż o połowę zmniejszyć ryzyko hospitalizacji u pacjentów ambulatoryjnych.

Nowe badanie: wczesne podanie osocza ozdrowieńców chroni chorych na COVID-19 przed hospitalizacją
Autor: Getty Images

Osocze ozdrowieńców - osób, które wyzdrowiały z COVID-19 - zawiera przeciwciała skierowane przeciw tej chorobie, dlatego naukowcy już od pierwszych miesięcy pandemii poszukiwali możliwości jego wykorzystania u zakażonych. Metoda wykorzystania przeciwciał z surowicy rekonwalescentów, stosowana już w XIX wieku, opiera się bowiem na założeniu, że składniki osocza, które już raz pokonały zakażenie, mogą to zrobić ponownie.

Poradnik Zdrowie: LONG COVID

Na początku października 2021r opublikowano wyniki badań zespołu badawczego, w którego skład wchodzili m.in. naukowcy z Oxfordu - naukowcy udowodnili, że osocze ozdrowieńców nie jest skuteczne w leczeniu pacjentów krytycznie chorych na COVID-19. Wyniki badania klinicznego opublikowano w Journal of the American Medical Association - JAMA.

Badania, które przeprowadzili naukowcy z Johns Hopkins Medicine i Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health prowadzone były jednak pod innym kątem - badano przydatność i skuteczność osocza ozdrowieńców u chorych na COVID-19, którzy byli leczeni ambulatoryjnie.

W opisanym badaniu, jakie przeprowadzono między czerwcem 2020r, a październikiem 2021r uczestniczyło w sumie 1181 pacjentów chorych na COVID-19. Każdy z nich otrzymał po jednej dawce poliklonalnego osocza o wysokim mianie rekonwalescencyjnym (innymi słowy, zawierającego stężoną mieszankę przeciwciał swoistych dla SARS-CoV-2) lub placebo - osocze bez przeciwciał SARS-CoV-2.

Osocze podano po ośmiu dniach od uzyskania przez każdego z pacjentów pozytywnego wyniku testu na COVID-19. Skuteczność terapii mierzono koniecznością - bądź brakiem - hospitalizacji w ciągu 28 dni od transfuzji.

Badanie pokazało, że 17 z 592 pacjentów (2,9 proc), którzy otrzymali osocze ozdrowieńców wymagało hospitalizacji w ciągu 28 dni od transfuzji. W grupie, która otrzymała kontrolne osocze placebo, liczba ta wynosiła 37 na 589 pacjentów (5,3 proc). Wynik ten oznacza względne zmniejszenie ryzyka hospitalizacji o 54 proc.

Jak skomentowała w wypowiedzi zamieszczonej w artykule na ogólnouniwersyteckiej stronie Johns Hopkins University prof. Kelly Anne Gebo z Johns Hopkins School of Medicine, współautorka badania: „Dzięki wczesnemu podaniu osocza ozdrowieńców o wysokim mianie przeciwciał SARS-CoV-2 można zmniejszyć ryzyko hospitalizacji o ponad 50 proc. Nasze odkrycie sugeruje, że jest to kolejne skuteczne leczenie COVID-19, którego zalety to niski koszt, szeroka dostępność i odporność na ewolucję SARS-CoV-2. Uważamy, że najlepszą rolą dla osocza ozdrowieńców jest rozszerzenie jego zastosowania na wczesne leczenie ambulatoryjne, zwłaszcza, gdy inne terapie, takie jak przeciwciała monoklonalne lub leki, albo nie są łatwo dostępne, albo są nieskuteczne, jak w przypadku wariantów SARS-CoV-2, które są odporne na niektóre przeciwciała monoklonalne”.

Ekspertka dodała, że osocze ozdrowieńców jest jedyną terapią przeciwciałami, która „nadąża za wariantami SARS-CoV-2”, w tym za szczepem Omicron, który rozprzestrzenia się na całym świecie, ponieważ każdy pacjent, który wyzdrowieje z zakażenia, wywołanego konkretnym wariantem SARS-CoV-2, wytwarza przeciwciała, które go neutralizują.