Czy brak krwawienia między tabletkami oznacza ciażę? [Porada eksperta]

Moja dziewczyna (23 lata) zażywa tabletki Novynette od grudnia ubiegłego roku. I do tej pory wszystko było ok. Natomiast tydzień temu w niedzielę skończyła opakowanie i miała być 7-dniowa przerwa, w której miał nastąpić okres. Zawsze było tak, że krwawienie następowało 3-4 dni od ostatniej tabletki. Natomiast w poniedziałek poszliśmy na imprezę urodzinową do znajomego, gdzie mówiąc wprost dziewczyna mi się po kryjomu mocno spiła. Tak pijanej jej jeszcze nie widziałem, więc przypuszczam że wlała w siebie sporo alkoholu. Skończyło się to tak, że następnego dnia miała zatrucie alkoholowe, które objawiło się ogromnym bólem głowy, 2-krotnymi wymiotami po próbie zjedzenia czegokolwiek oraz biegunką - i to był wtorek. We środę lub czwartek spodziewaliśmy się że przyjdzie okres... a tu nic. W piątek dziewczyna poszła zrobić test ciążowy, który wyszedł negatywnie. Generalnie poza tabletkami zawsze zabezpieczamy się prezerwatywami - ochrony nigdy za wiele. Natomiast dziś powinna zacząć brać kolejny listek tabletek i szczerze mówiąc martwię się o nią. Piszę tutaj ponieważ do ginekologa, do którego ona chodzi, nie mogła się dodzwonić, a nerwy robią swoje. Dziewczyna jest bardzo podatna na stres związany z możliwością wpadki. Proszę o jakąkolwiek pomoc, która nie będzie się nazywała: proszę udać się na badanie. Ona się tam uda jak dostanie termin, co oczywiście może trwać długo. Chcę tylko wiedzieć, czy powinienem się martwić, czy w przypadku takiej sytuacji brak okresu jest w jakiś sposób uzasadniony? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawia zatroskany chłopak

i