Test ROMA: większa skuteczność w diagnozie raka jajnika

Test ROMA jest nowoczesnym narzędziem diagnostycznym oceniającym ryzyko wystąpienia raka nabłonkowego jajnika. W jakich przypadkach się go wykonuje i na czym polega test ROMA? Jak interpretuje się wyniki testu ROMA?

Konsultacja lekarska
Autor: thinkstockphotos.com/ Archiwum prywatne

Przede wszystkim należy podkreślić, że test ROMA (Risk of Ovarian Malignancy Algorithm) nie pozwala na postawienie diagnozy. Nie dowiemy się dzięki niemu, czy mamy złośliwy nowotwór, czy nie. U kobiet z wykrytym już guzem przydatków test ROMA ocenia jedynie prawdopodobieństwo, że dana zmiana ma charakter złośliwy i że jest to akurat nabłonkowy rak jajnika.

Innymi słowy, umożliwia w matematyczny, procentowy sposób oszacowanie ryzyka powstania nabłonkowego raka jajnika na podstawie stężenia markerów CA 125 i HE4 przy uwzględnieniu różnic dla kobiet przed i po menopauzie i kilku innych czynników.

Podstępny rak jajnika

Na złośliwy nowotwór jajnika w Polsce zapada rocznie około 3500 kobiet, a umiera z jego powodu około 2500 kobiet i od kilku lat liczba ta pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie. Jeśli chodzi o umieralność z powodu raka jajnika w Polsce jest to 6% zgonów na nowotwory wśród kobiet.

Główną przyczyną opóźnienia w rozpoznaniu raka jajnika jest to, że objawy są bardzo słabo wyrażone i najczęściej mają charakter nieswoisty. Do lekarza udajemy się dopiero wtedy, gdy od dłuższego czasu cierpimy na problemy gastryczne: męczące wzdęcia, zaparcia, bóle w podbrzuszu, uczucie pełności w brzuchu. Niestety często się zdarza, że lekarze przyczyny tych dolegliwości szukają w chorobach żołądka i wątroby.

Jednak wnikliwy specjalista weźmie pod uwagę także przewlekłe zmęczenie, osłabienie, utratę apetytu oraz ogólnie złe samopoczucie pacjentki, a po wykonaniu podstawowych badań laboratoryjnych i obrazowych skieruje ją do ginekologa.

Czytaj też: Markery nowotworowe (wskaźniki nowotworowe): rodzaje i wyniki badań

Rozpoznanie nowotworu jajnika

W przypadku pojawienia się dolegliwości bólowych takich jak bolesne parcie na pęcherz, ból przy oddawaniu moczu, zaparcia, wzdęcia, ból w podbrzuszu, a czasem krwawienie z pochwy zazwyczaj mamy już do czynienia ze znacznym zaawansowaniem choroby. Niestety aż 75 procent przypadków raka jajnika diagnozuje się dopiero w III i IV stadium, kiedy skuteczne leczenie jest bardzo trudne, a czasem, ze względu na liczne przerzuty, już niemożliwe.

Oczywiście nie wszystkie guzy jajnika muszą być złośliwe. Mogą to być także niegroźne torbiele, jednak by to stwierdzić, trzeba wykonać szereg badań diagnostycznych.

Pierwszym z nich jest badanie palpacyjne (dwuręczne) przez pochwę – często już dzięki niemu można stwierdzić obecność zmiany. Lekarz może określić w ten sposób ułożenie i wielkość jajników, położenie guza, jego ruchomość i kształt. Kolejnym krokiem jest wykonanie badania ultrasonograficznego (USG) miednicy mniejszej zarówno sondą dopochwową, jak i przezbrzuszną.

Dzięki ocenie różnych parametrów ultrasonograficznych oraz zastosowaniu kalkulatorów uwzględniających wiek i status menopauzalny pacjentki, lekarz może z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, czy guz jajnika ma charakter złośliwy. Algorytm ROMA dodatkowo poprawia możliwość oszacowania ryzyka złośliwości wykrytej zmiany. Kolejnymi badaniami, którymi należy uzupełnić diagnostykę są tomografia komputerowa, kolonoskopia, gastroskopia, a czasem rezonans magnetyczny.

Na czym polega test ROMA?

Jak już zostało powiedziane, test ROMA koreluje ze sobą wyniki badań dwóch markerów nowotworowych: CA 125 i HE4.

  • CA 125 – podwyższony poziom tego wskaźnika występuje, gdy w organizmie kobiety znajduje się jakiś stan nowotworowy związany z narządami rodnymi, ale także: w endometriozie, przy mięśniakach macicy, w ciąży pozamacicznej oraz w stanach zapalnych miednicy małej. Tak więc, na podstawie tej jednej wartości, nie można jeszcze stwierdzić raka jajnika, a jedynie jego podejrzenie.
  • HE4 – Human Epididymis Protein 4 – podfrakcja 4 ludzkiego białka komórek nabłonkowych najądrza. To nowy marker nowotworowy, który cechuje się większą czułością niż CA 125. Pomaga wykrywać raka nawet w I i II stadium rozwoju. Ponieważ niewielki odsetek chorych na łagodne odmiany raka jajnika ma podwyższony poziom HE4, badanie to pozwala z większym prawdopodobieństwem zróżnicować zmiany łagodne i złośliwe. W niewielkich ilościach białko to produkowane jest także przez niektóre nowotwory piersi, raka trzustki, raka śluzówki macicy, przewodów moczowych. Marker HE4 wykorzystywany jest również w monitorowaniu choroby, podczas leczenia oraz dla oceny nawrotów nowotworu.

Skojarzone oznaczenie białka HE4 i Ca 125 wykazuje lepsze parametry diagnostyczne niż oba wyniki interpretowane pojedynczo. Jednak izolowane oznaczenie HE4 daje możliwości diagnostyczne przewyższające oznaczenie samego Ca 125.

W diagnostyce raka jajnika poza wymienionymi badaniami obrazowymi i testem ROMA należy wziąć pod uwagę dane z wywiadu, takie jak:

  • liczba porodów (im więcej, tym ryzyko mniejsze);
  • czas karmienia piersią (zmniejsza ryzyko);
  • przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych ( zmniejsza ryzyko)
  • niepłodność i stymulacje owulacji
  • występowanie nowotworów jajnika i piersi w rodzinie (podwyższa ryzyko);
  • nosicielstwo mutacji BRCA1 i BRCA2;
  • dieta (wysokotłuszczowa, z dużą ilością mleka oraz przetworów mlecznych podwyższa ryzyko);

Jeśli u kobiety przed menopauzą test ROMA da wynik poniżej 11,4% - oznacza to niskie ryzyko choroby nowotworowej. Wynik wyższy lub równy tej wartości – ryzyko wysokie.

U kobiety po menopauzie ryzyko wysokie jest, gdy test ROMA wynosi 29,9% lub więcej. Mniej oznacza ryzyko niskie.

Przeciwwskazania do wykonania testu ROMA

Warto wiedzieć, że testu ROMA nie nie powinno się wykonywać u pacjentek:

  • poniżej 18. roku życia,
  • będących w trakcie chemioterapii,
  • już wcześniej leczonych na nowotwór.
Psychika a choroba nowotworowa