Mózg nie lubi nudy, alkoholu i siedzenia. Ekspertka: „Aktywność fizyczna działa jak zastrzyk szczęścia”

2025-07-22 8:55

Nie potrzebujesz drogich suplementów ani specjalnych aplikacji do treningu pamięci. Mózg kocha rzeczy proste: ruch, tlen, odpoczynek i spokój. W kolejnym odcinku „Gadaj Zdrów” gościem Filipa „Rudego” Antonowicza, była prof. dr n. med. Alina Kułakowska, neurolog, badaczka, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, która wyjaśniła, co warto robić, żeby mózg jak najdłużej był w dobrej formie.

Gadaj Zdrów - Jak dbać o mózg

Mózg lubi ruch, nie rutynę 

Choć waży zaledwie półtora kilograma, to właśnie mózg odpowiada za każdą myśl, emocję, ruch i wspomnienie. Jest nie tylko niezwykle złożonym narządem, ale też wyjątkowo wrażliwym – reaguje na styl życia, dietę, emocje i otoczenie. To od niego zależy nasze samopoczucie.

Jak wyjaśnia ekspertka, wystarczy jeden szybki spacer, krótki trening czy mecz siatkówki z przyjaciółmi, aby pobudzić produkcję hormonów szczęścia i poprawić samopoczucie na długo po zakończeniu aktywności. - Aktywność fizyczna jest bardzo potrzebna - mówi, podkreślając, że szybki spacer, jazda na rowerze czy pływanie kilka razy w tygodniu potrafią zdziałać cuda nie tylko dla ciała, ale i dla mózgu. Podczas ruchu uwalniają się endorfiny i enkefaliny, czyli „hormony szczęścia”, które poprawiają nastrój, ale także hormony tropowe, wspierające regenerację mózgu. – Wiemy o tym, jeżeli pójdziemy na siłownię, pogramy w siatkówkę z przyjaciółmi czy pójdziemy na szybki spacer, to często nasz nastrój się poprawia ot tak - tłumaczy specjalistka, zachęcając, by choć pół godziny dziennie poświęcić na intensywniejszy ruch, bo mózg tego potrzebuje.

Trening, który naprawdę działa – czyli o sile intensywności

Jednak ruch ma sens tylko wtedy, gdy faktycznie go czujemy i dajemy z siebie trochę więcej, a nie tylko wykonujemy ćwiczenia mechanicznie czy na pół gwizdka. To właśnie odpowiednia intensywność sprawia, że nasz organizm i mózg naprawdę zyskują na aktywności. - Jeżeli ktoś jest młody i zdrowy, to powinien osiągać nawet 80 proc. tętna maksymalnego, żeby to był odpowiednio intensywny wysiłek - wyjaśnia prof. dr n. med. Alina Kułakowska. To właśnie wtedy pojawia się zadyszka, której nie trzeba się bać. Właśnie wtedy mózg zaczyna się najefektywniej regenerować i przynosić nam realne korzyści, zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i samopoczucia.

Co najbardziej szkodzi mózgowi?

Jak podkreśla ekspertka, używki, nawet te powszechnie akceptowane, mają wpływ na mózg i układ nerwowy, choć często nie zauważamy tego od razu.

- Wszystkie używki niszczą? Generalnie tak - słyszymy w rozmowie z prof. dr n. med. Aliną Kułakowską. Nie chodzi o to, by demonizować kawę czy herbatę, ale większe ilości alkoholu, papierosów czy leków branych bez kontroli lekarza osłabiają mózg i utrudniają jego regenerację. Substancje psychoaktywne wpływają na nastrój, zdolność do skupienia, a z czasem mogą przyspieszać procesy neurodegeneracyjne.

Alkohol — cichy wróg układu nerwowego

Jednak to alkohol jest jedną z tych używek, które potrafią wyrządzić najwięcej szkód, nawet jeśli wypijamy tylko lampkę dziennie.

- Alkohol, bardzo powszechna używka w naszej szerokości geograficznej, jest bardzo neurotoksyczny. Bardzo niekorzystnie działa i na mózg, i na cały układ nerwowy - zaznacza ekspertka.

To właśnie dlatego nawet niewielkie ilości mogą pogarszać jakość snu, obniżać nastrój i wpływać na pamięć, choć często zdajemy sobie z tego sprawę dopiero po czasie. Co jeszcze pogarsza, a co poprawia kondycję mózgu? Który narząd faktycznie odpowiada za miłość? O tym rozmawiamy w najnowszym odcinku Gadaj Zdrów.

Poradnik Zdrowie Google News