Wiemy, kiedy wrócisz do pracy! Naukowcy wyliczyli

2020-04-04 20:53

Wiele osób zastanawia się, kiedy wróci do pracy. Kiedy skończy się nasz pobyt w domu, a szkoły, przedszkola, żłobki i zakłady pracy zostaną otwarte? Cóż, znamy optymistyczną wersję - wyliczoną przez biologa, dr. Rafała Mostowego.

Kobieta jadąca ruchomymi schodami
Autor: Getty Images Kobieta jadąca ruchomymi schodami. Zjeżdża do metra

Jak wygląda rozwój pandemii w Polsce? Jak do tej pory opracowano wiele modeli matematycznych wyliczających przyrost chorych, ale nikt nie odważył się podać prawdopodobnej daty zakończenia pandemii. 

Biolog, dr Rafał Mostowy z małopolskiego Centrum Biotechnologii, autor publikacji ”Pomiar i prognoza pandemii COVID-19 w Polsce w czasie rzeczywistym” sugeruje, że w wersji optymistycznej możemy spodziewać się zakończenia pandemii w lipcu!

Model matematyczny opracowany przez krakowskiego naukowca symuluje epidemię typu SARS i dopasowuje model do danych o liczbie zgonów. A jak wiadomo liczba zgonów podawana jest każdego dnia przez Ministerstwo Zdrowia.

Pierwszy zgłoszony i potwierdzony przypadek zakażenia SARS-CoV-2 w Polsce miał miejsce 4 marca, a stan zagrożenia epidemicznego (i związane z nim ograniczenia) - 14 marca. Jednak z analizy naukowca wynika, że epidemia zaczęła się w Polsce jeszcze w styczniu!

Niektórzy lekarze również podejrzewają, że o pierwszych przypadkach koronawirusa można mówić już w styczniu. Niektórzy przeszli zakażenia bezobjawowo, inni znacznie gorzej, ale wtedy jeszcze lekarze nie potrafili diagnozować choroby. Prawdopodobnie do tej pory wszyscy chorzy nie są rejestrowani!

- Niedawny raport z London School of Hygiene and Tropical Medicine sugeruje, że (przynajmniej na dzień 23.03) w niektórych krajach nawet mniej niż 10 proc. wszystkich osób zakażonych SARS-CoV-2 jest oficjalnie zgłaszanych i rejestrowanych - czytamy w opracowaniu krakowskiego naukowca.

Dane danymi, ale kiedy koniec epidemii?

Oczywiście ciężko dokładnie oszacować koniec, nawet posługując się najlepszymi modelami matematycznymi. Wiele zależy także od podejścia Polaków do społecznej izolacji, dzięki której możemy zmniejszyć znacząco ilość zakażeń i wygasić wirusa.

Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że zdecydowane obostrzenia wprowadzone przez rząd okażą się skuteczne. W tej wersji epidemia zniknie już z początkiem lata.

Jednak są i gorsze prognozy - jeśli fala zachorowań będzie wygasać dłużej, to epidemia potrwa jeszcze kilka miesięcy. 

Po co nam takie matematyczne modele?

Tak naprawdę nie są nam one potrzebne do prognozowania zakończenia epidemii tylko do oceny tego, czy podejmujemy skuteczne działania mające na celu wygaszenie wirusa.

Dr Rafał Mostowy sugeruje także, że jeśli spora część populacji Polski nie zetknie się z koronawirusem to nadal będzie podatna na zakażenie. Oznacza to, że szybkie opanowanie epidemii nie oznacza, że koronawirus nie powróci - gdy odstąpimy od dystansowania społecznego fala zachorowań może znowu się nasilić.

Zobacz także nasz film:

Psycholog Maria Rotkiel o relacjach międzyludzkich w czasie epidemii. [Super Raport]

Polecamy także:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki