UOKiK wszczyna postępowania w sprawie reklam suplementów diety. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w przepisach

2017-03-07 9:34

Kilka dni po ogłoszeniu przez Najwyższą Izbę Kontroli krytycznego raportu na temat suplementów diety w Polsce, swoje wątpliwości dotyczące sposobu ich reklamowania zgłosił również UOKiK. W rezultacie wszczęto postępowania przeciwko kilku producentom.

UOKiK wszczyna postępowania w sprawie reklam suplementów diety
Autor: Thinkstockphotos.com UOKiK wszczyna postępowania w sprawie reklam suplementów diety

Reklamy suplementów diety błędnie sugerują, że te produkty leczą i są remedium na liczne dolegliwości. Producenci, aby zachęcić konsumentów, nie powinni wykorzystywać wizerunku farmaceuty czy pedagoga szkolnego. To niektóre zastrzeżenia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do reklam suplementów diety.

- Suplementy diety nie leczą ani nie zapobiegają chorobom, są środkami spożywczymi - przypomina UOKiK. - Ich celem jest uzupełnienie normalnej diety, dlatego w ich składzie znajdziemy witaminy lub składniki mineralne. W związku z tym przypisywanie im właściwości leczniczych w reklamie jest bezprawne. Na podstawie takiego przekazu, konsument myśli, że kupuje lek, a nie żywność.

Kolejni producenci na celowniku urzędników

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nieustannie monitoruje reklamy suplementów diety. W rezultacie kilka tygodni temu wszczął postępowania przeciwko firmom Aflofarm Farmacja Polska (za reklamę Magmisiów) oraz Logihub (reklama Green Magma). Wątpliwości wzbudziło między innymi przypisywanie tym produktom właściwości leczniczych i prezentowanie ich jako panaceum na liczne dolegliwości.

Aflofarm Farmacja Polska sugeruje w reklamie żelków Magmisie ich bezwzględną skuteczność - padają w niej stwierdzenia, że dzieci, które je stosują, lepiej radzą sobie ze stresem i potrafią się skoncentrować. Tymczasem przyczyny mogą być różne, tak jak sposoby eliminacji. Ponadto przekaz ma uwiarygodnić autorytet pedagoga szkolnego, który zaleca stosowanie tego suplementu, mimo że nie należy to do jego kompetencji.

Natomiast Green Magma, produkowana przez Logihub, ma działać „przeciwzapalnie”, pomimo że nie jest lekiem, a reklamy sugerują, że z jej pomocą „zrzucisz nawet 20 kilogramów” – takie oświadczenia zdrowotne są niedozwolone. Poza tym, reklamy Logihub informowały o promocji ograniczonej w czasie: „taka okazja się więcej nie powtórzy”, „tylko przez 15 minut”. Nie było to prawdą, ponieważ oferta obowiązywała cały czas.

UOKiK prowadzi jeszcze wszczęte w 2016 roku trzy postępowania z zarzutami wobec: Aflofarm Farmacja Polska (RenoPuren Zatoki Hot oraz RenoPuren Zatoki Junior), Walmark (Pneumolan, Pneumolan Plus) oraz Olimp Laboratories (produkt Chela Mag B6). Postępowania mogą zakończyć się przyjęciem zobowiązania złożonego przez przedsiębiorców lub stwierdzeniem stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, a w konsekwencji nałożeniem kary finansowej, której maksymalny wymiar to 10 proc. obrotu danego przedsiębiorcy oraz nakazem usunięcia trwających skutków naruszenia.

Ministerstwo planuje zmiany

Problematycznej sytuacji na rynku suplementów diety świadome jest też Ministerstwo Zdrowia, które od dawna zapowiada zmiany w przepisach, które ucywilizują między innymi reklamę tego typu produktów.

Chcielibyśmy, żeby pacjenci łatwo odróżniali suplementy diety od leków, dlatego na nich pojawią się niebieskie paski.

O szczegółach planów resortu mówił kilka dni temu, podczas posiedzenia Sejmu, podsekretarz stanu w resorcie zdrowia - Krzysztof Łanda. Wśród zaprezentowanych przez niego pomysłów pojawiło się znakowanie opakowań suplementów diety, aby ułatwić ich identyfikację pacjentom.

- Przygotowaliśmy nowelizację Prawa Farmaceutycznego. Zastanawiamy się nad wprowadzeniem opłat, żeby dopuścić na rynek suplementy diety. Chcemy regulować reklamę suplementów, tak żeby nie zawierała fałszywych treści. Chcemy również ograniczyć asortyment suplementów diety w aptekach. Chcielibyśmy, żeby pacjenci łatwo odróżniali suplementy diety od leków, dlatego na nich pojawią się niebieskie paski.

Kolejna zmiana ma dotyczyć nazw suplementów diety. Obecnie wiele z nich jest podobnych do nazw leków co wprowadza konsumentów w błąd co do działania i skuteczności takiego produktu. Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić regulacje, uniemożliwiające nadawanie suplementom diety nazw podobnych do leków.

Samoobrona przez autoregulację

Wymienione plany można traktować jako złagodzenie dotychczasowego stanowiska resortu. Jeszcze pół roku temu Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało wprowadzenie całkowitego zakazu reklamy suplementów diety i ich sprzedaży w aptekach. Wywołało to fale protestów wielu środowisk – począwszy od producentów i aptekarzy, a skończywszy na przedstawicielach mediów i agencji reklamowych.

W odpowiedzi na te plany organizacje reprezentujące producentów leków bez recepty i suplementów diety, stworzyły Kodeks Dobrych Praktyk Reklamy Suplementów Diety, który ma ucywilizować reklamę tego typu preparatów. Zawiera on szereg zapisów, które nakładają na reklamodawców dodatkowe obowiązki w tym zakresie.

Ważne

Jak będą wyglądać nowe reklamy suplementów diety?

Kodeks zakłada między innymi obowiązek umieszczania nazwy kategorii „suplement diety” w prawym dolnym rogu w trakcie trwania reklamy. Ma to ułatwić identyfikację produktu konsumentowi. A w reklamach radiowych obowiązek dwukrotnego zaznaczenia nazwy kategorii. Poza tym kodeks wprowadza zakaz wykorzystywania wizerunku lub rekomendacji lekarza czy farmaceuty oraz zakaz odnoszenia się w reklamie do chorób sugerując właściwości lecznicze produktu.

Problem polega jednak na tym, że Kodeks nie musi obowiązywać wszystkich producentów suplementów i reklamodawców. Dołączenie do jego sygnatariuszy jest dobrowolne.

- Autoregulacja rynku suplementów diety to pierwsze tak szerokie porozumienie branżowe w kwestii dobrych praktyk reklamowych. Firmy będące członkami inicjatorów autoregulacji posiadają ok 80% udziału w rynku reklam suplementów diety – podkreślają jednak twórcy Kodeksu.

Krytycznie do wspomnianego Kodeksu odniósł się UOKiK wskazując między innymi mało dotkliwe sankcje za naruszenie jego zasad. Jest to między innymi poinformowanie o nagannym zachowaniu wyłącznie sygnatariuszy. W opinii UOKiK, sankcją powinno też być między innymi upublicznienie orzeczenia sądu dyscyplinarnego ze wskazaniem nazwy suplementu i producenta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki