Trzymasz tak nogi podczas jazdy? Ratownik pokazał, czym to grozi

2022-08-19 13:22

Wakacyjne wyjazdy to długo wyczekiwany czas. Jednak w tej całej sielankowej atmosferze nie należy zapominać o bezpieczeństwie. Bardzo popularne stało się umieszczanie zdjęć w mediach społecznościowych z nogami położonymi na deskę rozdzielczą podczas jazdy samochodem. Dla jednej z uczestniczek ruchu drogowego ten nawyk skończył się tragicznie - z nóg zrobił się kołowrotek, połamały się w czterech miejscach. Nie daj porwać się modzie - nie kładź nóg na deskę rozdzielczą.

Nogi na desce rozdzielczej
Autor: Getty Images

O konsekwencjach jazdy z nogami na desce rozdzielczej informuje ratownik medyczny, autor konta na Instagramie mow.mi.siostro. W swoim wpisie przytoczył historię, która daje do myślenia. Gdyby nie lekkomyślność pasażerki, wszystko by się skończyło dobrze. Jednak chwila zapomnienia kosztowała ją utratę zdrowia.

Pierwsza pomoc - jak udzielić pierwszej pomocy?

Z nóg zrobił się kołowrotek

Wszystko zapowiadało się cudownie. Para jadąca na wakacje. Słońce, upał i czekający hotel. Od tego wszystkiego dzieliła ich tylko trasa. 

"Facet za kierownicą testuje osiągi nowej furki wziętej w leasing 3 m-ce temu. Trasa prawie pusta. Silnik mruczy aż miło. Jeszcze tylko kilka godzin i będą u celu. Kobitka siedzi wygodnie obok. Pełen relaks" - pisze mow.mi.siostro.

Jednak długa trasa zaczyna dawać się we znaki. Kobieta postanawia się rozprostować, kładąc nogi na deskę rozdzielczą. Widok zachwycający, mężczyzna zerka, kobieta robi stylową fotkę na Insta. Ten ruch kosztował ją bardzo dużo.

"A tu nagle JEBUDU, BUM, KRACH i HAKYSZSZ! Pan z prawego pasa, który wyjeżdża swoim autem kilka razy do roku (w tym zawsze na Wszystkich Świętych i zawsze na wakacje do Stegny), stwierdził, że akurat ten moment będzie idealny na wyprzedzenie tira, za którym jechał od 15 min. Zapomniał tylko upewnić się czy nie jest właśnie wyprzedzany lewym pasem. Był. Na szczęście siła uderzenia po hamowaniu nie była aż tak duża. Była natomiast wystarczająca, żeby odpalić poduszki powietrzne (tak, te umieszczone w desce rozdzielczej pasażera również)" - czytamy.

Jeden fałszywy ruch i wypadek gotowy. Choć prędkość nie była duża, nogi na desce ucierpiały bardzo.

"Ta historia miałaby szansę skończyć się happy endem, gdyby nie nogi naszej bohaterki, z których zrobił się kołowrotek i połamały się w czterech miejscach" - pisze ratownik.

Jednocześnie podkreśla, że takie złamania są niesamowicie bolesne. Bohaterkę czeka długa rehabilitacja, ból, łzy i mnóstwo wyrzeczeń. Choć są szanse na to, że kobieta znów stanie na nogi, droga do sprawności będzie bardzo długa. A można było tego uniknąć.

"Także drogie panie, sugeruję - nogi z deski. Piękne je macie i niech tak zostanie" - radzi.

Do swojej opowieści ratownik medyczny dołączył szokujące zdjęcia złamań i przemieszczeń kości kończyn dolnych, będących wynikiem trzymania nóg na desce rozdzielczej w trakcie wypadku samochodowego. Złamania spowodowane uderzeniem są naprawdę dotkliwe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki