Tej zimy się podusimy. Sejm uwolnił największego truciciela, eksperci radzą nosić maseczki

2022-10-13 10:36

Polacy zaczynają kupować węgiel brunatny, a eksperci radzą, by zaopatrzyć się w maseczki. Wszystko z powodu silnej toksyczności węgla brunatnego. Jak ostrzega prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, oddychanie powietrzem, w którym unoszą się produkty jego spalania, może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia.

Tej zimy się podusimy. Sejm uwolnił największego truciciela, eksperci radzą nosić maseczki
Autor: Getty Images

Pod koniec września tego roku Sejm przyjął poprawkę o czasowym zniesieniu zakazu sprzedaży węgla brunatnego. Wcześniej zabraniały tego przepisy ze względu na negatywny wpływ palenia węglem brunatnym na środowisko naturalne i na ludzkie zdrowie. Obecnie jego używanie dopuszczono ze względu na brak wystarczającej ilości innych paliw i ich wysokie ceny.

Węgiel brunatny jest silnie toksyczny

Jak wyjaśnia immunolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii, Instytutu Nauk Biologicznych UMCS w Lublinie we wpisie na swoim profilu na Facebooku, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość emitowanych podczas spalania zanieczyszczeń, węgiel brunatny to najbardziej szkodliwy dla zdrowia rodzaj węgla.

W trakcie palenia węglem brunatnym - w porównaniu do węgla kamiennego - do atmosfery trafia aż trzykrotnie więcej siarki i pięciokrotnie więcej rtęci. - Badania węgla kamiennego stosowanego w polskich elektrowniach wykazały, że średnia zawartość rtęci w węglu kamiennym wynosiła od 50 do 150 ppb (cząsteczek na miliard), a w węglu brunatnym od 120 do 370 ppb. - tłumaczy ekspertka.

Wzrośnie liczba infekcji, nasilą się choroby przewlekłe

W procesie spalania węgla powstają drobne cząsteczki sadzy, które następnie unoszą się w powietrzu, tworząc tak zwany pył zawieszony (Particulate Matter, skrót PM). Cząsteczki te mają różną wielkość. Najgroźniejsze są dla nas te o średnicy 2,5 µm i poniżej (PM2,5). Pył w takiej postaci, jak tłumaczy prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, jest bardzo drobny i w takiej postaci może przenikać do pęcherzyków płucnych i dostawać się do krwi.

Narażenie na pył PM2,5 upośledza m.in. funkcje układu śluzowo-rzęskowego oskrzeli. Z tego powodu patogeny nie są usuwane z układu oddechowego, lecz w nim pozostają. Prof. Szuste-Ciesielska tłumaczy, że narażenie na taki pył rozluźnia również połączenie komórek układu oddechowego, co otwiera drogę zarówno patogenom, jak i alergenom.

Zanieczyszczenie powietrza może osłabiać mechanizmy odpornościowe, co będzie skutkowało częstszymi infekcjami.

Wreszcie: - Zanieczyszczenie powietrza może nasilać odpowiedź immunologiczną limfocytów T pomocniczych typu 2 (Th2) i limfocytów pomocniczych T typu 17 (Th17), co obserwuje się w przypadku alergii i astmy (czyli może dochodzić do inicjacji lub nasilenia już istniejącej choroby) oraz rozregulować przeciwwirusową odpowiedź immunologiczną. - ostrzega immunolog.

Ekspertka wspomina również o możliwych interakcjach pyłów PM2,5 z ludzką apoliproteiną E, wytwarzaną w wątrobie, komórkach mózgowych i leukocytach. Badania sugerują, że efektem może być przyspieszenie mózgu i wzmocnienie rozwoju choroby Alzheimera.

Chrońmy się w domu i na zewnątrz 

Obecne w powietrzu pyły PM2,5 mogą również sprzyjać wirusom, które w zanieczyszczonym środowisku przez długi czas mogą pozostać zakaźne, przylegają bowiem do drobnych cząsteczek pyłku i przenoszą się wraz z powietrzem na duże odległości.

Jak wyjaśnia ekspertka, duże stężenia pyłu PM2,5 stabilizują wydychane przez nas kropelki aerozolu, które w normalnych warunkach szybko by wyparowały. A przez to w powietrzu dłużej unoszą się wirusy. Cząstki PM2,5 mogą pełnić rolę nośnika m.in. dla wirusa SARS-CoV-2. 

- To prawda, że badanie nie wykazało bezpośredniego związku między stężeniem samych cząstek PM2,5 a stężeniem SARS-CoV-2, jednak PM2,5 generowany w wyniku działalności człowieka może wpływać na obecność materiału genetycznego SARS-CoV-2 w pomieszczeniach zamkniętych. Ponadto, stopień wydalania wirusa od pacjentów z objawami może zwiększać obecność RNA SARS-CoV-2 na PM2,5. Dlatego zaleca się, aby poważnie potraktować wszystkie możliwe środki ostrożności zapobiegające przenoszeniu się PM2,5 w pomieszczeniach – wietrzenie, wentylacja, filtry. (...)  Może warto pomyśleć o maskach przeciwpyłowych, jeśli poczujemy, że powietrze jest mocno zanieczyszczone? - apeluje prof. Szuster-Ciesielska.

Poradnik Zdrowie: wpływ smogu na zdrowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki