Nastawienie do życia w dużej mierze zależy od wieku seniora. Optymistów jest więcej wśród osób między 65. a 79. rokiem życia, mniej zaś w wieku 80 lat i więcej. Analizując całą grupę, tylko 7% seniorów przyznaje, że ma negatywne nastawienie do życia.
Prawie 4 na 10 badanych określa swój stan zdrowia jako dobry, ale jednocześnie 1/3 respondentów ocenia swój stan zdrowia negatywnie. Warto podkreślić, że ocena stanu zdrowia jest związana z tym, czy dana osoba mieszka samotnie – takie osoby częściej oceniają swój stan zdrowia negatywnie. W grupie, która ocenia swoje zdrowie pozytywnie przeważają mężczyźni oraz osoby do 79. roku życia.
i
Prawie połowa badanych deklaruje, że żyje na średnim poziomie, ale niemal co trzecia osoba musi na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować, a 1 na 10 respondentów nie starcza nawet na podstawowe potrzeby. Kobiety i osoby mieszkające samotnie częściej oceniają, że żyją bardzo skromnie, mężczyźni natomiast częściej oceniają swoją sytuację materialną jako dobrą.
Za najważniejsze osoby w swoim życiu badani najczęściej uznają członków rodziny – przede wszystkim dzieci, a także współmałżonków. Przyjaciele są szczególnie ważni dla osób, które mieszkają samotnie – być może osoby takie mają mniejszy kontakt z rodziną, a w związku z tym poszukują bliskości w relacjach przyjacielskich. Są także osoby, które zadeklarowały, że nie mają osób, które mogłyby określić jako „najważniejsze w życiu” – w tej grupie przeważają osoby samotne oraz osoby powyżej 80. roku życia.
i
Święto babci i dziadka to czas, kiedy częściej myślimy o seniorach. Z naszego badania wyłania się obraz i pozytywny i negatywny. Z jednej strony seniorzy są optymistami – zwłaszcza ci młodsi, przed 80-tym rokiem życia. To taki czas, kiedy zazwyczaj jeszcze zdrowie w miarę dopisuje, mobilność jest większa, w związku z tym łatwiej o kontakty z rodziną czy przyjaciółmi. Gorzej sytuacja wygląda u osób najstarszych, których stan zdrowia jest gorszy i nie pozwala na życie towarzyskie. Wtedy osoby, które mieszkają same często spędzają czas w samotności, co może przekładać się na ich gorsze nastawienie do życia – komentuje Sonia Łoszewska, badaczka z ARC Rynek i Opinia.
- Wiele osób po 80. czy 90. roku życia nie ma już ani rodziny, ani przyjaciół. Skazani na samotność tracą sens życia. Nie wychodzą z domu, nie mają z kim porozmawiać, ani do kogo zadzwonić. Dopada ich apatia, brak apetytu oraz strach przed jutrzejszym dniem. Pewnie to, w największej mierze, jest przyczyną tego, że w tej grupie optymistów jest dużo mniej. Na szczęście Stowarzyszenie mali bracia Ubogich zapewnia im wolontariuszy, którzy troszczą się o nich i sprawiają, że życie staje się bardziej przyjazne. Można powiedzieć, że wolontariusze mbU to czasami tacy "przyszywani wnuczkowie" naszych podopiecznych – komentuje Joanna Mielczarek, Dyrektor Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.
Źródło: Raport "Sytuacja społeczna osób w wieku 65+", ARC Rynek i Opinia na zlecenie Stowarzyszenia mali bracia Ubogich, kwiecień 2018
i
Porady eksperta