Tak zwane „dobre geny”, czyli fakt, że się pochodzi z długowiecznej rodziny, to tylko jedna z przyczyn długowieczności, która jednak wcale nie musi decydująco wpływać na to, jak długo będziemy żyć. Na długie życie trzeba - i można - zapracować. Sprawdź, co możesz zrobić, by żyć długo i w dobrej formie fizycznej i umysłowej.
Podstawą profilaktyki zdrowotnej jest rozsądny tryb życia. Jego elementy to racjonalna, urozmaicona dieta, nieprzejadanie się, a także regularna aktywność fizyczna, unikanie nadmiernego stresu i szkodliwych nałogów, równowaga między pracą a odpoczynkiem koniecznym dla regeneracji. Warto też monitorować stan zdrowia, wykonując regularnie podstawowe badania diagnostyczne.
Badania wykazują, że ludzie, którzy widzą sens swojej działalności, a więc np. wykonują wymarzony zawód, trafili na swoje powołanie lub tacy, którzy poza pracą zawodową mają pasjonujące hobby, mają wysoki poziom życiowej satysfakcji. Człowiek zadowolony, spełniony mniej choruje, bo ma mniej stresów lub lepiej sobie z nimi radzi.
Dziadkowie, którzy opiekują się wnukami, młodnieją w oczach. Motywuje ich do działania nie tylko poczucie bycia potrzebnym i miłość do wnuków, lecz także konieczność dotrzymania im kroku. Zjawiskiem z tej samej półki jest długowieczność np. nauczycieli akademickich, których mobilizuje kontakt z młodymi (i z upływającymi latami wciąż od nich młodszymi) rocznikami studentów.
Długowieczność i aktywność zwykle idą w parze, często poczucie, że jesteśmy komuś potrzebni, dosłownie przedłuża nam życie. Można powiedzieć, że ludzie długowieczni żyją tak długo, gdyż mają po co żyć. Działanie nadaje ich życiu sens, a to, co robią, daje im satysfakcję, która dodaje życiowej energii. Długowieczni to często ci, którzy długo pracują w swoim zawodzie albo po przejściu na emeryturę szukają sobie sensownego zajęcia.
Dowiedziono, że zadowolenie i długie życie daje szczęśliwy związek, a szerzej - dzieci, rodzina, grono sprawdzonych przyjaciół. Człowiek jest „zwierzęciem społecznym” i do szczęścia potrzebne mu są więzi z innymi ludźmi. Samotność, zwłaszcza pod koniec życia, demobilizuje psychikę, a więc także cały organizm. Natomiast szeroka sieć kontaktów społecznych nie tylko aktywizuje umysł i ciało, ale jest też rodzajem asekuracji, zwiększa szansę na wsparcie w trudnej sytuacji.
Od dawna wiadomo, że na ogólną kondycję człowieka wpływa sprawność umysłu. Kto zatem ćwiczy umysł, ma szansę żyć długo. Najlepszym przykładem są długowieczni aktorzy, pisarze, muzycy, reżyserzy, politycy, działający do późnego wieku. Oni są żywym dowodem, że umysł najlepiej ćwiczyć ucząc się, rozwiązując codzienne problemy, stawiając sobie zadania. Siedzenie przed telewizorem to chyba najgorsza forma spędzania czasu – udowodniono, że aktywność mózgu jest wtedy niewiele większa niż podczas drzemki.
Znane powiedzenie mówi, że bez ryzyka nie ma zabawy. Ale są różne rodzaje ryzyka. Postawienie i przegranie kilku złotych na loterii raczej nas nie zabije, ale notoryczne wyprzedzanie na trzeciego, jazda motocyklem bez kasku czy balansowanie na krawędzi dachu w celu zrobienia porażającego selfie może raptownie skrócić nam życie – nie pomogą wtedy nawet dobre geny.